..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Olenkita

Ja mysle, ze wszyscy ci, ktorzy robia wielkie oczy poprostu sa niedoedukowani i tyle, a mysla, ze to kobiety karmiace piersia to ciemnogrod. Przydalaby sie wielka akcja . Znajac siebie, to pewnie zaczelabym edukowac otoczenie, ale nie tak lagodnie, tylko toczyc wojne, ze to oni sie nie znaja i maja wieeeelkie braki do uzupelnienia... No, ale nie kazdemu sie chce, co zrozumiale.

buba

Aż się zdziwiłam, że karmienie piersią po 6mż może wzbudzać takie emocje...
Nie wiem co w tym takiego dziwnego, że mama daje dziecku to, co może najzdrowszego, bo uważam, że żadne mleko modyfikowane nie zastąpi piersi.

vanillka

Olenkita, ja juz wyedukowałam najbliższe otoczenie, rodzinę, bliskich znajomych. Okazji miałam mnóstwo, bo przy niemal każdym karmieniu były jakieś pytania. Teraz już większość z nich przyznaje, że karmienie piersią jest ok. Ale szczerze nie zawsze mi się już chce mówić po raz któryś to samo, szczególnie ludziom, których widuję dwa razy do roku, albo takim, którzy i tak uważają, że wiedzą lepiej, bez względu na to, co by się mówiło. Chyba mi się już energia do "uświadamiania" wyczerpała.
Najbardziej mnie rozwala pytanie, zadawane zaraz po "to Ty jeszcze karmisz??", a mianowicie "to jak długo jeszcze będziesz karmić?". Kurcze no, a co to kogo obchodzi, sama jeszcze nie wiem, jak się młodemu znudzi, a może jak mi się znudzi, nie wiem, nie planuję, nie zakładam, a regularnie się muszę z tego obcym ludziom tłumaczyć. Bleee... Wesoly

No, a potem to już tylko lecą historyjki typu "a moja mama to znała taką panią która tak długo karmiła dziecko że ono jak chciało się napić to przybiegało i podstawiało sobie stołeczek", "a mój znajomy mówił, że on jeszcze w pierwszej klasie podstawówki na przerwie przybiegał do domu napić się mamy mleka", "też będziesz tak długo karmić?" no masakra.

Olenkita

agu

Frejda

8 miesięczne dziecko i ludzie się dziwią, że karmisz???? Niepojęte dla mnie!
To ja roczną odstawiłam i miałam małe wyrzuty sumienia.
Nie przyjmuj się, do dopiero początek dobrych rad dobrych wujków

silva

dla mnie 8 miesięcy to jeszcze Maluch

nie przejmuj się :*

Starszą karmiłam 18 msc, Młodszą 6 msc - dla mnie to oczywiste, że 6 msc to było za krótko, ale choroby nikt sobie nie wybiera

Karm tak długo, jak długo będziesz mogła i jak długo będziesz chciała
możliwe, że Twoje dziecko samo zrezygnuje pewnego dnia Mruga

i Tobie będzie "smutno" :*

szarotka

ja karmiłam rok i 5 miesięcy - chciałam 2 lata ale nie wyszło...

mleko mamy podobno łagodzi wprowadzanie pokarmów stałych.

agu

vanillka

Dla mnie 8 miesięcy to też maluch.
I naprawdę nie rozumiem pytania dlaczego JESZCZE karmię, prędzej przyszłoby mi do głowy pytanie dlaczego miałabym przestać karmić, skoro i dziecku i mnie jest dobrze... Tym bardziej, że mały je pięknie, posiłki niemleczne też wchłania jak odkurzacz, mleko 2 razy w dzień i kilka razy w nocy (to w ogóle osobny temat - teoria wujków dobra rada: dziecko się nauczyło, że dostaje w nocy pierś i dlatego się budzi, powinnam go odstawić i by się wreszcie nauczył przesypiać noce, ech).
No ale może ja się w jakimś dziwnym otoczeniu obracam, mam akurat taką sytuację, że nikt wśród rodziny i znajomych (oprócz jednej mojej przyjaciółki) nie karmił piersią dłużej niż 3 miesiące no i siłą rzeczy robimy za zjawisko przyrodnicze...
W życiu bym się nie spodziewała, że ten temat będzie wywoływał aż takie poruszenie w otoczeniu.

okoani

vanillka - może mają wyrzuty sumienia i próbują je zagłuszyć? oni postawili na wygodę, a tu raptem pojawia się ktoś, kto burzy ustalony porządek

vanillka

okoani może, nie wiem. Ale fakt faktem, że zainteresowanie tematem jest równie żywe u osób z małymi dziećmi, jak u tych którzy mieli dzieci 50 lat temu, a nawet bardziej u tych, którzy jeszcze w ogóle dzieci nie mają czy np. u 60-letnich facetów

No oni to chyba nie mają wyrzutów sumienia Wesoly

okoani

A może im się w głowie nie mieści, że w dobie mleka modyfikowanego ktoś chce sobie tak "utrudniać życie"? Tak samo część ludzi "straszego pokolenia" reaguje na pieluchy wielo, bo przecież oni musieli się męczyć z gotowaniem tetry i dlaczego by nie wykorzystać postępu i jednorazówek?
Poza tym działa też siła reklamy i artykułów sponsorowanych - skoro wszędzie słyszysz, że mm jest prawie takie jak mleko matki, że ma witaminy, probiotyki itp., to może zacząć Ci się wydawać, ze to Twoje mleko jest jakieś ubogie. Poza jak karmisz mm, to przeważnie rzadziej dziecko woła jeść (jest bardziej zapychające), co matki mogą interpretować jako fakt, że ich własne mleko jest za chude/za mało wartościowe.
Natomiast samego zdziwienia, dopytywania się czy oczekiwania, że będziesz się tłumaczyć kompletnie nie rozumiem. Przecież nie chodzi o coś kontrowersyjnego, więc co to ich obchodzi?
/swoją drogą ciekawa jestem jak zareaguje moje otoczenie na fakt, że też chcę długo karmić piersią i do tego używać wielo

/

vanillka

To jest moja prywatna interpretacja, bo nikt mi tego nie mówi wprost, ale nie umiem się oprzeć wrażeniu, że te osoby uważają, że karmienie "takiego dużego dziecka" piersią to jest jakiś mój dziwaczny wymysł, że dziecku to nie jest na tym etapie rozwoju do niczego potrzebne, że przecież skoro może jeść już różne rzeczy to czemu by nie miało pić mleka od krowy, skoro wszyscy je pijemy itd. A tymczasem ja sobie coś ubzdurałam i męczę biedne dziecko, zmuszam do kp, spać w nocy nie daję i takie tam różne inne sensacje

I jak tu coś takiemu komuś wytłumaczyć? Co najmniej półgodzinny wykład Wesoly

A tu przeważnie nie ma ani czasu, ani ochoty u rozmówcy na weryfikację swoich poglądów. Więc rzucam jakieś jedno zdanie, często żartem na odczepne, żeby skończyć temat i tyle...

Maria

[link widoczny dla zalogowanych]

Milej lektury i bawcie sie dobrze