|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:31, 21 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Aż tak by po tym wymiotował ?? Chyba po brzoskwiniach to powinien je zwymiotowac i tyle, albo chociażby tylko opróżnić żołądek a nie jeszcze wymiotować samymi kwasami. Ile minęlo od zjedzenia brzoskwiń do wymiotów ??
Jeszcze jakby to były porządnie zepsute brzoskwinie, ale takie na granicy zepsucia to nie wiem, czy aż taka rekacja silna by była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:01, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ufff, noc za nami. Jeszcze koło pierwszej (i przedtem, po poście też 2 razy) były ostre odruchy wymiotne, no cały żołądek mu się głośno kurczył wymiotował znów kwasami, ale potem spokój. Budził się w nocy i popłakiwał, dostawał troszkę wody i ok. Od rana w porządku. Humor fatalny, płacz (i głód), ale już chyba po wymiotach. Zwrócił absolutnie wszystko aż do obiadu (czyli brzoskwinie i wszystko po) - obiad niedawno poszedł z kupą tak więc brzuch pusty, przed drzemką dam mu kleiku ryżowego. Wygląda na to, że jednak brzoskwinie nabroiły makabra! dobrze że łóżeczko daliśmy radę przenieść do naszego pokoju, miałam go 30 cm obok (z nami nie lubi spać, a poza tym wieczorem zapaskudził 1 komplet pościeli. to już łatwiej przebierać zawartość łóżeczka niż naszego łóżka )
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:27, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jolu, współczuję, musiał się mały namęczyć.
Dobrze, że już lepiej.
Pilnuj, żeby się nie odwodnił!
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:50, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
buba napisał: | Jolu, współczuję, musiał się mały namęczyć.
|
wiem coś o tym, u nas takie atrakcje nie raz były, rota, e coli, starsza nawet przy zapaleniu płuc wymiotowała...
pranie robiłam w nocy...
dobrze, że już po woli mija
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:09, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
współczuję mi już dziś 4 pralka pójdzie (ale to też rzeczy, które już czekały na swoją kolej). na razie mały ok, ale nie chce jeść kleiku, bo to niedobre. Myślicie, że mogę mu zrobić na mleku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:11, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | ufff, noc za nami. Jeszcze koło pierwszej (i przedtem, po poście też 2 razy) były ostre odruchy wymiotne, no cały żołądek mu się głośno kurczył wymiotował znów kwasami, ale potem spokój. Budził się w nocy i popłakiwał, dostawał troszkę wody i ok. Od rana w porządku. Humor fatalny, płacz (i głód), ale już chyba po wymiotach. Zwrócił absolutnie wszystko aż do obiadu (czyli brzoskwinie i wszystko po) - obiad niedawno poszedł z kupą tak więc brzuch pusty, przed drzemką dam mu kleiku ryżowego. Wygląda na to, że jednak brzoskwinie nabroiły makabra! dobrze że łóżeczko daliśmy radę przenieść do naszego pokoju, miałam go 30 cm obok (z nami nie lubi spać, a poza tym wieczorem zapaskudził 1 komplet pościeli. to już łatwiej przebierać zawartość łóżeczka niż naszego łóżka ) |
Ojej, kiedyś zajmowałam się bliźniaczkami, jednej tez kiedyś tak zaszkodziły brzoskwinie,a przecież były bez skórki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:13, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
o, to ciekawe. czyli coś w tym może być. inna sprawa, że teściowa robi takie za słodkie kompoty, dla mnie ble. A dziś jeszcze wąchałam te brzoskwinie (jakoś przy tej akcji dalej został słoik na blacie) - i wciąż wydają mi się ok
oczywiście skórkę też ściągałam, mały nie dysponuje takimi zębami, żeby coś gryźć
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:36, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | na razie mały ok, ale nie chce jeść kleiku, bo to niedobre. Myślicie, że mogę mu zrobić na mleku? |
Jolu, my z wymiotami i biegunkami już wielokrotnie mieliśmy przygodę i też w szpitalu (starsza z e coli a młodsza z rota, pewnie pamiętasz) i zawsze przy takich sensacjach dietę bezmleczną każą stosować (pomijając mleko mamy bo to oczywiście tak, jeśli się jeszcze karmi)
Zalecają natomiast podawać kisiel, zupę marchwiowo-ryżową
z owoców to tylko jagody (np. mus ze słoiczka)
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:40, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
dziękuję, waleczna. Takiej opinii mi było trzeba też miałam wrażenie, że mleko nie bardzo, ale nie miałam pewności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 6:14, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
waleczna, do nóżek padam. WIRUS to był!!! Witek przeszedł najlżej, na szczęście. Kolejna noc należała do mnie - 7 akcji wymiotnych + akcje z drugiej strony przewodu pokarmowego. Kolejny dzień - makabra + wysoka gorączka. Do dziś nie czuję się dobrze. A potem kolejna noc - mój mąż. Przechodził podobnie jak ja. Będę Was słuchać, a nie zwalać na głupi kompot
dobrze że Was via Internet nie zarażę, bo to makabra była!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:59, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No my takie coś przechodziliśmy miesiąc temu tylko zaczęlo się ode mnie więc już u małej wiedziałam że to wirus w przeciągu tygodnia wszystkich domowników ścięło mniej lub bardziej
Pytanie, czy w takich sytuacjach podawać swoje mleko? Bo tu słyszę że tak a lekarz i bratowa pielęgniarka mówili mi że też odstawić bo podrażnia żołądek i najlepiej po prostu przegłodzić i tylko płyny/elektrolity podawać
Ja jeden dzień przegłodziłam a potem zaczęłam wprowadzać kleik z marchewki i ryżu/kleiku ryżowego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:02, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
justek_w napisał: |
Pytanie, czy w takich sytuacjach podawać swoje mleko? |
Zdecydowanie tak.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:33, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jak mój syn wylądował w szpitalu z silnymi wymiotami i biegunką, akurat byłam w trakcie odstawiania go od piersi. Chciałam wrócić do karmienia w szpitalu, ale lekarze zabronili. Do dziś zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:00, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Moja córka jak miała rota i byłyśmy w szpitalu to kazali przystawiać do piersi jak najczęściej natomiast to co jadła poza moim mlekiem miało być bezmleczne z tego co pamiętam, u starszej tak samo, pamiętam, że nawet jak siedzieliśmy na izbie i dostawała kroplówkę to ją w tym czasie karmiłam piersią, natomiast dieta też bezmleczna i teraz jak dziewczynki są już starsze i piersią nie karmię to zawsze dieta bezmleczna na ten czas choroby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:54, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
nie no... na rota przecież zalecane jest karmienie... łagodniej podobno dziecko przechodzi to wtedy. tak słyszałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 3 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|