Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:18, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moja jeszcze nie miała zatkanego nosa. Wczesniej jak raz miała katar to rzadki, ale w porównaniu do tego teraz było go bardzo mało. Teraz też rzadki, ale więcej. Chociaż dzisiaj to już prawie w ogóle. Może wczorajsze zabiegi ("siadłam" na niej i trzymałam tak jak dziewczyny radziły) pomogły
Tylko trochę ciężko się myje tą fridę. Filtr też trzeba myć? Jakoś mi gruszka bardziej odpowiada chyba
Ostatnio zmieniony przez elusiaczek dnia Wto 13:19, 08 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:32, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja filtr płucze w wodzie i sparzam potem, ale nie od razu, raz dziennie całą fride wyparzam. Tą końcóweczkę się faktycznie trudno myje, ale zwykle jakiś patyk biorę, nawijam ręcznik papierowy i daje radę
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:04, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ika, a filtr u Ciebie po użyciu jest suchy? Smarki sie zatrzymały na początku i do filtra chyba niewiele dotarło, jeśli w ogóle, dlatego się zastanawiałam jak często go myć
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:13, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie jest suchy bo chucham na nigo Tak, zmarki nigdy nie dochodza, ale ja tam wolę go umyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:15, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ja tej rurki praktycznie wcale nie myje, wydaje mi się, że ona jest czysta, nic tam nie włazi. A fride np wstawiam na godzinę do szklanki z wodą, wtedy wszystko fajnie odmoknie i potem przelewam wodą dmuchając w końcówkę i czyściutka
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:42, 08 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Doktoryzuję się w wyborze materaca dla młodego
konsultowałam na pw z iką i też czytałam na necie, że takie z Pianki poliuretanowej są w porządku.
Wynalazłam w ikei takie właśnie z pianki ale ze sprężynami kieszeniowymi, żeby dodatkowo był bardziej elastyczny.
Myślicie, że będzie ok?
(jak wiecie gdzie jest temat tylko o materacach to mnie przenieście, bo ja nie mogę znaleźć takowego).
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:50, 08 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam ten
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:02, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Piankowy kokosowo gryczany jest podobno najlepszy. Ja słyszałam że do 6. roku życia nie ma sensu kupować materaca sprężynowego
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:04, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Sprawdzałam dziś te materace namacalnie i ten gryczany jest strasznie twardy
Najbardziej spodobał mi się piankowy z matą kokosową wewnątrz.
Opinie w necie są bardzo różne. Podobno od tych super twardych się odchodzi.
Polecane są niby te termoregulacyjne, które są też w inkubatorach dla wcześniaków.
Ale drogie to strasznie.
Dobrze, że chociaż wózek i nosidełko mam wybrane
A powiedzcie mi jeśli chodzi o wyposażenie takiego łóżeczka to na materac idzie jakaś mata nie przepuszczająca wilgoci (w sensie siuśków) i na to prześcieradełko tak?
Poduszek młody nie potrzebuje, spać ma pod kołderką (nie za ciepłą chyba jak to będzie lato) i dookoła szczebelków mają być jeszcze takie "ochraniacze" tak?
Coś jeszcze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:19, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Tą matę nieprzepuszczalną kup obszytą takim miękkim materiałem typu flizelina bo ja się nacięłam na taką sliską i szeleszczacą. Materac ja miałam piankowy, z jednej strony kokos ani drugiej gryka. Na to ta mata zabezpieczająca- podobno najlepsze są w Ikei ale ja osobiście nie kupowałam, a na to kocyk i prześcieradło. Ja małą przykrywam do tej pory kocykiem a jak jest chłodno to dwoma (mam takie cieńsze z takiego milutkiego materiału, to są jej ukochane bez których nie zaśnie) a do kołdry od maleńkości ma wstręt
Co do ochraniaczy na szczebelki są różne szkoły generalnie się od tego odchodzi bo niby może się dziecko przez nie udusić ale ja miałam bo chroniło to dziecko przed przeciągami
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:44, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
U nas o materacu Ci pisalam, na to tylko mata na siku sama i przescieradlo lub mam jedno przescieradlo z mata od razu. Koldre i poduszke z ochraniaczem kupilam od razu ale uzywalismy tylko ochraniacz i cienki kocyk jak bylo chlodniej. Koldry moje dziecko dopiero zaczyna tolerowac. Kocyk byl zawsze wystarczajacy bo u nas jest bardzo cieplo w domu. W sumie L zwykle spi w samym pajacu bez koldry do dzisiaj. Jak byl malusienki to w rozku zwykle wiec tez nie potrzeba koldry. Ochraniacz sie przydaje jak dziecko zaczyna sie przekrecac w nocy. Dla noworodka tez nie koniecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:05, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ok, tak też w necie czytałam i kołderkę sobie na razie odpuszczę.
Kupię nieprzemakalną matę, prześcieradełko i te ochraniacze.
I jakiś milusi kocyk, chyba najlepiej bawełniany.
I łóżeczko będę mieć załatwione.
No dobra jakoś czuję, że zaczynam ogarniać.
Ostatnio jak czytałam o tym wszystkim to oczywiście dostałam ataku paniki
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:39, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Hermiona uważaj na kocyki, najlepiej zeby był z czystej bawełny, jakakolwiek inna domieszka powoduje , ze dziecko strasznie się poci. Ja nie zwróciłam uwagi , wydawał mi sie właśnie taki milusi i delikatny , juz w szpitalu okazał sie być kiepskim zakupem a miał tylko kilka procent czegoś , pediatra tez zwracała nam na to uwagę, innym mamom też.
U nas jest chłodno w domu ok 19 stopni ( przy wyższych temp dzieci częściej chorowały) i mały śpi pod kołderką .
Moje dzieci od maleńkiego śpią na kokosowym materacyku z piankowym pokrowcem i nie mam żadnych zastrzeżeń .
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:21, 11 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
A jak przyzwyczajałyście małych "kopaczy" do kołderki?
Wampirzydło nie zaśnie przykryta, będzie do upadłego wojować z każdym kocykiem/kołderką. Dopóki była nieruchliwa, sprawę załatwiały śpiworki na szelkach. Ale teraz? Ostatecznie w chłodne noce ubieraliśmy ją do snu w dresik, ale jakoś nie widzi mi się to rozwiązanie.
Z drugiej strony, jak wstaje nad ranem, to wczołguje się do nas do łóżka i jakoś sama się chowa pod puchową kołdrą. Zonk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:41, 11 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
No właśnie macałam ostatnio w sklepie taki strasznie milusi kocyk i patrzę na skład i było 60% bawełny i reszta czegoś tam.
Stwierdziłam, że doczytam na necie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|