 |
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:24, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mój syn na dworze uwielbia zabawę kamykami, szyszkami, brudnymi kapslami od butelek itp. Bawi się tym co znajdzie.
Do tego stopnia ignorował zabawki - że do piachu nawet akcesoria przestaliśmy brać, orientowaliśmy się że nie mamy dopiero jak młody podchodził do zabawki którą się bawiło inne dziecko. Bo jak wiadomo cudze lepsze. Jak jego zabawki były w piachu to bawiły się nimi inne dzieci.
w domu ma swoje ulubione zabawki, a inne ignoruje i nawet do ręki nie bierze.
co do kremów do pupy - napiszę jeszcze raz - polecono mi na szkole rodzenia zwykłą maść witaminową - do tej pory czasem używam - cena najbardziej przystępna z różnych tu wymienianych. Położna w szpitalu jak ją zobaczyła to też potwierdziła, że dobra. Odparzenie syn miał dotąd tylko raz, rok temu w wakacje w upały.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:03, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
O tak - kamyki rulez. Na spacerze zbieramy wszystkie i co chwilę wymieniamy na nowe .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:53, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Kamyki, szyszki i patyki zdecydowanie rządziły w moim dzieciństwie I mam wrażenie, że się lepiej bawiliśmy z braćmi w namiot z koca na krzesłach, niż dzieci kuzyna, obsmartfonowane do oporu, w fachowym domku za kilka tysięcy ustawionym na działce (chyba raz je w tym widziałam...)
A wracając do tematu, mam już własne poglądy na ciuszki dla noworodka:
- podstawa to rozpinanie w kroku! Tak, naprawdę nie wszystkie to mają. Wyplątywanie dziecka ze śpiochów, których jedynym zapięciem są ramionka, to niepotrzebna męka, tym bardziej, że hmmm.. często się to robi
- kolejna pomyłka, którą spotkałam na ciuszkowej drodze i od razu poszła w odstawkę, to pajac zapinany na całej długości, ale z boku. Też nie wiem kto to wymyślił, bo żeby wyjąć drugą nóżkę z tego cuda, trzba było się naprawdę nagimnastykować. Ma być zapięcie na podwoziu, koniec kropka.
- wcale nie jest takie konieczne zapinanie od góry do dołu - może być, ale zdziwiłam się jak łatwo mi poszło zakładanie bodziaka przez główkę - jeszcze w szoku , drugiego dnia w szpitalu przebierałam Małą i zupełnie bez problemu się udało. Byle dziura na łepek była odpowiednio duża
Pozaciuszkowo:
- krem do zmasakrowanych cycków mi się nie przydał - mam bardzo kulturalne dziecko i poza krótkim epizodem nieporozumienia jest idealnie, nawet po tych początkowych problemach wyleczyłam bez kremu - pilnowałam tylko, żeby się dobrze przystawiała. Jakoś wolałam nie ryzykować karmienia jej jakimkolwiek, nawet "bezpiecznym" kremem, a latanie przed każdym przystawieniem do mycia byłoby po prostu niemożliwe - bo karmienia w tym czasie były zwyczajnie non stop.
- pielęgnacja pupy - na początku używałam nawilżanych chusteczek, ale jak wróciłam do domu to w każdej wolnej chwili ciachałam tetrowe pieluszki. Mam teraz stertę takich chusteczek, które po prostu zwilżam wodą z kranu przed użyciem, a po użyciu przepłukuję, podsuszam i wrzucam do prania. A jak jest totalna masakra i nie chcę jej mazać tymi chusteczkami, to biorę dziecko podpatrzonym w szpitalu sposobem na rekę pod brzuszek i klatkę i wędrujemy pod kran. Efekt? Zaczerwienienia i drobne pryszczyki, które się pojawiły w "epoce chusteczkowej" zniknęły. Jak się jakiś pojedynczy paskud pojawi, to dostaje odrobinkę tormentiolu i znika. A dziecko bardzo dobrze toleruje takie płukanie.
Jeszcze tylko do pieluch wielorazowych się zabieram... pranie i tak puszczam bardzo często teraz, nie będę mieć półpustej pralki chociaż.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20017
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:39, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
mój źle znosił mycie pupy pod kranem - ryk na cały dom był
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:20, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
U nas był ryk na cały dom przy próbie umycia pupy w misce, metodą zanurzenia, twarzą do góry Babcia nieco tym sfrustrowana, bo twierdziła, że "wszystkie dzieci lubią kąpiel!" oraz "wszystkie dzieci kochają wózek!" i "zawsze śpią w wózku na spacerze!"
Hmmm...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20017
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:25, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
pierwsze mycie w wanience chyba trochę marudził, ale potem już nie. Kładłam go na taką wstawkę do wanienki i miałam obie ręce wolne, a on podparcie na całym ciele. polecam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:29, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
ewcia87 napisał: | Babcia nieco tym sfrustrowana, bo twierdziła, że "wszystkie dzieci lubią kąpiel!" oraz "wszystkie dzieci kochają wózek!" i "zawsze śpią w wózku na spacerze!"
Hmmm...
 | \
Nas już pytają jaki wózek kupimy i w ogóle mam wrażenie że będzie trochę wtrącania się. Jak to, że zimą w chuście? że w wózku fajnie dziecko śpi itd itp…
Tzn kupimy jakiś wózek pewnie, ale ja nie przepadam za wózkami, więc niech mąż sobie szuka
Ewcia, a jak ubranka, rozmiar 62 jest ok?
Ostatnio zmieniony przez babajaga dnia Pon 21:30, 01 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:31, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety mała szansa, bo wanienka nam się nie mieści, myjemy się w misce. Ale jak pępowinka odpadła i zanurzyilśmy się glebiej, to protest był dopiero po wyjęciu (pewnie zimno). Na lokalne zmycie pupy i tak kran najlepszy Przynajmniej dopóki jest taka malutka, że mi się spokojnie na przedramieniu mieści.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20017
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:44, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
ja tam przepadałam za wózkiem
uszyłam sobie co prawda MT (z pomocą siostry męża), ale mało używałam. Teraz to nawet nie wiem gdzie jest. chyba gdzieś u matki się wala.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:54, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Jakie macie termometry dla niemowlaka? Ja mam dla siebie tylko zwykły rtęciowy i owulacyjne. Jak się uprę, to pewnie microlife'em jej zmierzę, ale pewnie lepszy byłby jakiś hmmm nie wymagający bezruchu i wkładania w różne otwory. Do ucha, na czoło? żeby jeszcze w miarę prawdziwe wskazania miał...
Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Śro 7:55, 01 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:09, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
my mamy taki elektroniczny z miękką końcówką, bodajże canpola i ma identyczne wskazania jak mój owulacyjny, ok 20 zł taki kosztuje, ja zawsze pod pachą mierzę. Fajne są te do czoła ale moim zdaniem trochę za drogie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:20, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
U nas jest taki zbliżeniowy do czoła a'la laser
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:22, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Gam a trzeba jakoś częściej wymieniać baterie? jak wybieraliście model bo wiem że są i bardzo dobre i bardzo słabe z tych bezdotykowych
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:34, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie nie, przynajmniej w naszym, ma te same baterie odkąd go mamy czyli ponad 2 lata używany jest bardzo często, firma beurer , mierzy temp ciała, wody i powietrza w mieszkaniu , bajer
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:37, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mam taki jak Justek. W szpitalu położne mierzyły Synkowi pod pachą też takim.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 79, 80, 81 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 79, 80, 81 Następny
|
Strona 28 z 81 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|