..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

espree

Jestem "ciemna" w temacie, a powoli trzeba się zacząć orientować Mruga

Macie swoje listy? Możecie je tu zamieścić? Albo napisać co się sprawdziło, co trzeba było dokupić, a co było totalnym niewypałem?

Z góry dziękuję Wesoly

abeba · Gość

Listy gdzieś znajdziesz, więc nie będę sie produkować
Moje niewypały (dotąd nie użyłam lub jestem niezadowolona):
- ceratka do łózeczka
- a własciwie całe łózeczko i pościel;) ale niedługo to chcemy wreszcie zmienić
- pokrowiec frotte na przewijak (po co? przecież strasznei by sie brudził, ceratke od razu można zmyć)
- ręcznik kąpielowy (można owijać w pieluszkę)
- termometr do wody (i tak nasz lubi wyraźnei ciepłą kąpiel a nie 37stC)
- szczoteczka do włosków (przynajmniej Canpol - jest tak miękka, że nic nią nie wyczeszesz)
- parasolka do wózka: ja po prostu nie umiem tego używać, wiec dziecko jest tak samo często narażone na słonko, w dodatku ogranicza widoczność
- ubranka rozmiar 50 - warto max po 2-3 sztuki, na sam szpital

Szczególnie polecam:
- przewijak
- poduszkę rogal do karmienia
- płyn do kąpieli 2w1 (nasz od mydła na głowie dostał ciemieniuchy, po myciu płynem schodzi w 1 dzień)
- ciepła bluza z kapturem - ułatwia wyjście w zimny dzień, nie wyobrażam sobie nakładanie kilku warstw cienkich, męczarnia
- leżaczek - mozesz dziecko kłaść w poieszczeniu gdzie akurat jesteś
- chustę wiązaną (od 1 tygodnai życia)
- spodenki - dzieciak wygląda moim zdaniem o wiele fajniej niż w spioszkach, dłużej są czyste, bo trudno ulać na spodenki.

Osobiście nie lubię używać pieluszek Pampers, bo mają oprócz rzepa klej i kleją się do skóry dziecka przy zdejmowaniu. Najbardziej lubię Huggies w wersji droższej (newborn są tylko takie lepsze, potem są 2 opcje).

Karola

To ja może dodam że większość niewypałów abeby ja używałam Wesoly

i się sprawdzały Wesoly

- ceratka bardzo praktyczna, kładę na materac, moja kasia tak sikała że wylatywało górą pampersa i łóżko było mokre
- pokrowiec na przewijak - jasne ze się brudzi, ale cerata jest zimna i kasia do tej pory nie lubi na samej ceracie leżeć, a pieluch ślizga się po ceracie więc te pokrowce są super,robię tak że dodatkowo kładę pieluchę na pokrowiec i się wtedy mniej brudzi
- pieluszka jest może wystarczająca dla maluszka, ale teraz dużo bardziej sprawdza się ręcznik kąpielowy, a dodatkowo ma kapturek na główkę i z tego korzystam
- rzeczywiście termometr jest zbędny
- z parasolki też korzystałam, mi jakoś tam szło, ale montowałam ją już tylko na spacerówkę
- co do łóżeczka i pościeli to Kasia nie lubi spac pod kołdrą, jest za ciepła, skopuje sobie cały wkład i śpi pod poszewką

Potwierdzam słowa abeby co do pieluszek. Pampersy pasowały nam tylko w rozmiarze 1, a te kolejne rozmiary zupełnie się nie sprawdzały. Kasia umiała tak sikać że pampers był suchy a ona cała mokra

nie wiem jak to robiła Wesoly

Jak widać każdej z nas coś innego nie pasuje Wesoly

więc pewnie też będziesz miała mnóstwo zbędnych rzeczy Wesoly

micelka

Pokrowiec na przewijak jest ok, ale prawie codziennie go muszę prać, bo mam tylko jeden

Warto mieć kilka prześcieradeł do łóżeczka. Pieluchy- tylko Huggies.
Nie polecam:
- specjalnych nożyczek do paznokci, obcinam swoimi, malutkimi;
- zbyt wielu kosmetyków dla dziecka, nam w zupełności wystarcza płyn do kąpieli, krem do pupy i (rzadko) oliwka. Mam jeszcze krem na słońce z filtrem, ale użyłam go 1 raz, zwykle spaceruję w cieniu, popołudniami i wieczorami.
- baldachimu do łóżeczka- wg mnie to jest zbędne, w dodatku zajmuje niepotrzebnie miejsce.
Według mnie warto z kolei kupić:
-- dużo pieluch tetrowych i/lub flanelowych- przydają się dosłownie na
każdym kroku;
-- wanienkę ze stelażem (chyba, że masz wysoki stół, na którym możesz
postawić wanienkę, a w pobliżu będzie przewijak);
-- rozpinane w całości pajacyki, body,spodenki, rampersy; śpiochy
zakładam tylko dlatego, że je wcześniej kupiłam/dostałam;
-- laktator (nie umiałabym chyba ręcznie ściągać) i pojemniki na pokarm Aventu
-- dobry stanik do karmienia;
-- książkę Gugulskiej "Warto karmić piersią"- bardzo mi pomogła oraz ewentualnie "Pierwszy rok życia dziecka"- bardzo dużo informacji w jednym miejscu;
-- poduszkę do karmienia;
-- fotelik samochodowy wpinany do wózka.
Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy, generalnie wiele rzeczy można dokupić po porodzie, w dużym mieście to żaden problem.

Do szpitala i na pierwsze dni po porodzie przydały się majtki wielorazowe z siateczki, koszula rozpinana lub z "dziurami" do karmienia. Nie poradziłabym sobie bez kółka do siedzenia, ale mąż mi je kupił już po porodzie, jak wiedziałam, że będzie kiepsko z siedzeniem (ale może u Ciebie okazać się niepotrzebne).

abeba · Gość

ha, u nas na przewijak wali słonko od 4 rano.... koło 9 czasem jest wręcz gorący... nie zauważyłam by cerata była zimna lub by małemu to przeszkadzało. więc znów - myślę że można zaczekać z zakupem pokrowca sprawdzić co woli maluch.
co do ręczniczka z kapturem - generalnie to super sprawa, ja i moja siostrzyczka używałyśmy tego chyba do 7 roku zycia. Miałam tu na myśli (podobnei jak z łózeczkiem i poscielą Mruga

), że to wg nie nie jest mus dla noworodka, spokojnie można część rzeczy z list wyprawkowych kupić dużo później.
espree, może chcesz siatkowe majteczki - mam chyba ze 12 sztuk, życzliwa ciocia kupiła mi na cały tydzień w 2 rozmiarach, a ja użyłam jednej pary Laughing

co do rzeczy dla mamy: pamiętaj o zapasie zwykłych podpasek w domu! ja zużyłam 3 paczki podkładów gin. a potem już naprawdę nie były mi aż takie poduchy potrzebne, tymczasem, po 9mcach bez @, zapasu podpasek brakło... mąż dokupował mi chyba z 5 paczek.

A, jesli nie jesteś skłócona z rodziną, a Twoje dziecko będzie np. pierwszym wnuczkiem, to nie kupuj ubranek ani pościelek. Istnieje duże prawdopodobieństwo że rodzina cię zawali!!! Ja mam 5 czy 6 kocyków, bo każdemu sie wydawało że to produkt pierwszej potrzeby (dla majowego dziecka, hahaha).
(Dziewczyny, ja po prostu strasznei cierpię na nadmiar rzeczy w domu, wszystko co zbędne mnie denerwuje, najchętniej bym wywaliła, ale szkoda, jesli coś nowe, w dobrym stanie. Dlatego tak odradzam, żeby nie utonąć w gratach).

Aniąt

A u nas zbędny okazał się "niezbędny" puder dla dzieci. Chusteczki + sudocrem po kupce wystarczały. A w razie odparzeń najlepiej naszym dzieciom pomagała.... zwykła mąka ziemniaczana, po pudrze było gorzej. Kremu dla niemowląt też nie używałam (choć oczywiście miałam), tylko oliwkę. Zbędnym zakupem był podgrzewacz do butelek. Leży gdzieś na pawlaczu.

fiamma75

Nie używałam ceratki do łóżeczka, pokrowca na przewijak, termometru do kąpieli, leżaczka, poduszki do karmienia, pościeli - do tej pory śpi w śpiworku i pieluszek Huggies (najgorsze ze wszystkich możliwych).
Na przewijak można położyć specjalny podkład i pieluszkę tetrową pod głowę. Nożykami dla dzieci do tej pory obcinam małej paznokcie.
Polecam kosmetyki Babydream (w Rosmannie) -neidrogie, b. dobrej jakości i nie mają kontrowersyjnych STS. Puder sobie chwaliliśmy, Sudocrem też.

Co do obdarzania przez rodzinę - to zależy od rodziny - myśmy akurat za dużo nie dostali

jakbyśmy się mieli opierać na takich radach to młoda goła by chodziła

espree

abeba · Gość

fiamma, wyrażnie zaznaczyłam że to dotyczy pierwszego wnuczęcia, a niestety nie n-tego, o ile dobrze pamiętam Waszą sytuację.
espree, masz jeszcze trochę czasu, zorientujesz się. Inna sprawa, że też zaczełam robić zakupy w 6 mcu, a zawalono nas prezentami w 8. i 9. (ale i tak najbardziej lubiłam mu wkładać to co sama wybrałam, teraz już nie mam takich ubranek prawie, odpuściłam sobie, bo i tak pół pokoju malucha zajmuja siaty z ubrankami. szkoda tylko że to inni, nie ja, mają radochę oglądania i wybierania tych wszystkich ślicznych malutkich uranek)

abeba · Gość

espree - wyjśc do sklepu? od czego jest allegro i firmy kurierskie?

ja byłam w 2ce z doświadczoną, pomogła ale sie nie wtrącała
ale nie sądzę by ograniczono odwiedziny po 17... naprawdę? inna sprawa, że u nas w 2ce panowie mogliby zostać na noc ale nie zostawali.
ja wolałam mniejszą salę, dlatego że jak moje dziecko się darło to mi było wstyd tylko przed 1 osobą, a nie kilkoma Laughing

espree

no u nas to będzie pierwszy wnuk po obu stronach, ale może z prezentami nie będzie tak źle. teściowie dołożą się finansowo (już była o tym rozmowa), moim rodzicom też powiem, że jak już mają coś dać to raczej pieniądze, bo z rzeczami nie utrafią.
no i mam nadzieję, że nikt nas ubrankami nie zawali, żebyśmy właśnie mieli frajdę z wybierania dla małego...

Aniąt

nasz synek jest pierwszym wnukiem moich rodzicw, a drugim teściów i sporo rzeczy dostaliśmy po starszym - wózek, łóżeczko, dużo zabawek, trochę ubrań, kocyk. Sporo też kupowali nowości - a zatem to zależy od rodziny.

micelka

Espree, ja byłam w sali czteroosobowej, przez większość czasu leżałyśmy w niej we trójkę. Było ok, dzieci nie płakały zbytnio, większość czasu spały. Odwiedziny 14:00-18:00, potem wypraszano gości. Mnie te 4 godziny w zupełności wystarczyły, przez resztę czasu spałam i karmiłam. Trochę tłoczno sie robiło w czasie odwiedzin, no, ale skoro u mnie był w tym samym czasie mąż, to jakoś nie przeszkadzało mi to, że u sąsiadki są rodzice. W innym szpitalu w moim mieście odwiedziny są od 10:00 do 22:00- tam pewnie często goście przychodzą o różnych porach i ciężko jest odpocząć.
W sumie bardzo szybko zleciał mi ten czas w szpitalu po porodzie.
Do pierwszego przewijania poprosiłam o pomoc położną, bo jak zobaczyłam wielką, czarną kupę w pieluszce, to zapomniałam rad ze szkoły rodzenia Mruga

No, ale potem było już ok.
A co do wyprawki, to -jak widać- każda z nas ma inne upodobania i preferencje. Zdaj się na intuicję Wesoly

I podobnie jak Abeba, polecam kupowanie na Allegro, wiele rzeczy jest dużo tańszych niż np. w koszmarnie drogim Smyku.

espree

Bystra