|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:57, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
brak intencjonalnosci? z tym na chlopski maminy rozum bym sie nie zgodzila. czasem np moj marudzi, a wystarczy wejsc do pokoju, nie mowiac nic, wtedy, gdy jeszcze Krzys mnie nei widzi i juz jest OK. sa czasem takie sytuacje, ze dziecko wrecz wola mame.
poza tym moj synek rzeczywiscie placze inaczej, gdy go cos boli, inaczej gdy glodny lub zmeczony. lece, bo wlasnie placze,z e spiacy
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 14:17, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kukułko, na maminy rozum to na pewno jest inaczej
Zresztą zastanawia mnie w tym samym artykule podana informacja, że w stadium niemowlęctwa wyróżnia się m.in. fazę:
Cytat: | - apeli-sygnałów oraz pierwotnej wokalizacji, czyli głużenia - wytwarzania w torze głosowym dźwięków niesystemowych (6./12. tydzień - 5./7. miesiąc życia);
- apeli-sygnałów oraz naśladownictwa, czyli gaworzenia (5./7.-9.-12. miesiąc). |
J. Porayski-Pomsta, "Mowa dziecka" jako przedmiot badań, Por. Językowy 2007, z. 8, s. 8.
O ile ja cokolwiek wiem o tej terminologii, to apele-sygnały nie są raczej pozbawione intencjonalności. Chyba że w tej dziedzinie inaczej się tych terminów używa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:09, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ha, ja z tą terminologią do czynienia miałam jeszcze dawniej, ale jak czytam, że "po kilku tygodniach matka rozpoznaje po płaczu, czego chce jej dziecko", to albo chce mi się śmiać, albo płakać, w zależności od nastroju. Po kolei sprawdzam zwykle, czego może małemu terroryście brakować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:50, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
hm, ja rozpoznawałam, chociaż nie pamiętam, czy po kilku tygodniach czy po kilkunastu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:46, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
mnie w rozpoznawaniu pomogl jezyk niemowlat. jhakos od poczatku udawalo mi sie rozpoznac. nie umialaM TYLKO POZNAC KOLKI
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:08, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moje dziecko okazuje się, że gdzieś ma Tracy Hogg... WYdaje całkowicie nieortodoksyjne dźwięki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:08, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a ja sie tak z ciekawosci zabralam za Jezyk dwulatka. I co? po 2 stronach złapałam dola, z enei mam szacunku do wlasnego dziecka, bo je zatrzymuje i na sile probuje ubrac, gdy ono mi ucieka (nienawidzi sie ubierac).
nie wiem, cyz doczytam toto do konca. zalamac sie mozna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:19, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze Krzysiowi troche brakuje do okresu buntu
Z 2latkami jest ciut inaczej, zwykle juz rozumieja, ze trzeba sie ubrac, problem lezy zwykle w doborze garderoby i kto co komu na co zaklada Jest albo JA Ja JA sam/a albo ja nie umiem, nie zaloze musisz mi pomoc ...
Szacunek tutaj to respektowanie/branie pod uwage wyboru mlodego obywatela, ktory swoje zdanie ma a co!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:26, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kukułko, Twój syn to nie dwulatek przecież. Może zaufaj trochę swojej intuicji zamiast czytać książki/wierzyć na 100% książkom? Przecież nie zawsze w życiu się dostaje, co się akurat chce - to samo odnosi się do wychowywania dzieci - to rodzic ustala zasady, a nie dziecko (do niechęci w ubieraniu).
Dodam jeszcze, co jest oczywiste, że każde dziecko jest inne, więc niekoniecznie wszystkie teorie wychowania będą się na nim sprawdzać.
/już nie krzyczę, OK?/
Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Pon 12:17, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:53, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a czy ja mowie o ustalaniu zasad przez dziecko,Bystra?! albo o moich żadaniach wobec niego i dostawaniu tego, co ja chce? gdzie ja tak napisalam?
czytam ksiazke z ciekawosci. chyba mi wolno?
a co do okresu buntu, Mario - pewnie i tak, ale tak sobie z ciekawosci czytam, bo tam jest o malych eksploratorach a Krzysia juz nie tak łatwo dogonić
a tak na powaznie - moze sie doczytam o jakichs kryzysach rozwojowych, moze zrozumiem lepiej, czemu moje dziecko sie tak budzi w nocy
a poza tym, rzecz ciekawa, ze dla Tracy Hogg dwulatek to dziecko powyżej 8 miesiąca
aa, nota bene robilam test. znow mi wyszlo,z e mam skrzyzowanie aniołka ze średniaczkiem
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 11:54, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:57, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | a czy ja mowie o ustalaniu zasad przez dziecko,Bystra?! albo o moich żadaniach wobec niego i dostawaniu tego, co ja chce? gdzie ja tak napisalam?
czytam ksiazke z ciekawosci. chyba mi wolno? |
Coś ty taka drażliwa? O ustalaniu zasad pisałam ogólnie jako zasadzie właśnie.
Czytaj książki, nikt ci nie broni, ale przy okazji nie stwarzaj sobie niepotrzebnych problemów i nie wpędzaj się w wyrzuty pt. zła matka, bo to jest bez sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:59, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
tak, ja o mydle, Ty o powidle...
drazliwa? nie lubie, jak ktos na mnie krzyczy bez powodu
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 12:07, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:00, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
nie na temat było, więc kasuje.
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Pon 12:04, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:06, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a zreszta co do szacunku to Tracy pisze o nim w odniesieniu do wszystkich dzieci - niezaleznie od wieku.n o nienaruszaniu granic bez pozwolenia. w kontekscie ubierania to dla mnie co najmniej dziwne
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 16:48, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | a poza tym, rzecz ciekawa, ze dla Tracy Hogg dwulatek to dziecko powyżej 8 miesiąca |
A to akurat kwestia tłumaczenia. O ile pamiętam, w oryginale jest "toddler", czyli "dziecko uczące się chodzić" (tłumacz dał "chodziaczek" )
Jeśli dobrze zrozumiałam intencję T. Hogg, to nie chodzi o to, żeby nie ubierać, jak dziecko nie chce, tylko żeby dać jasny przekaz, co teraz będziemy przy maluchu robić i dać mu możliwość wyboru, jeśli się da. Więc się nie przejmuj, bo niczego nie robisz źle.
Za to ja się ostatnio czuję wyrodną matką. Objawia się to tym, że jak mały woła jeść, to w przewidywaniu dłuższej sesji (ostatnio siedzimy razem po parę godzin) zbieram najpierw pod ręką potrzebne rzeczy (telefony, wodę...) i ew. odwiedzam toaletę, a nie biegnę do niego od razu. Czy już zaburzyłam mu w ten sposób poczucie bezpieczeństwa? Pytanie trochę serio, a trochę z przymrużeniem oka. Jakieś granice chyba być muszą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15 Następny
|
Strona 10 z 15 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|