..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

Mam ochotę kupić swojemu małemu jakąś fajną zabawkę, tylko za bardzo nie wiem co. Zupełnie straciłam orientację: jedne zabawki wydają mi się za dziecinne (zupełnie bezzasadnie, co już mi uświadomiła moja mama kupując mu np. okręgi nabijane na kijek), a inne za dorosłe (Lego Duplo jest od 2 lat i na nie na pewno jest za mały). Może podsuniecie parę pomysłów dla półtoraroczniaka?
A może zostało Wam coś po dzieciach w dobrym stanie?

agu

Lego się nie nadaje? Hehe Mruga

Może coś podobnego, ale większego? My mamy takie sporo większe klocki, z kolejkami i ludzikami w komplecie. Poza tym inne tego typu i stos sorterów (warto zwrócić uwagę na to, czy klocki nie przechodzą przez różne otwory, bo w takiej sytuacji dziecko może ładować byle się zmieściło zamiast grzecznie dopasowywać Mruga

). Może kolejki, albo coś z drewna?
Ja nie mam już ochoty kupować zabawek, w krótkim czasie uzbierała się z tego ilość nie uwzględniająca naszego metrażu.

Mała ostatnio dopadła i wszędzie nosi ze sobą "Niunia", swojego wzrostu tylko dwa razy szerszego. To dopiero zabawka Wesoly

Nie wiem, czemu "Niunio", ale tak mówi na wszystkie misie/niedźwiedzie). Z wielkogabarytowych mamy też konika na biegunach (patata).

Nana

u nas górują w chwili obecnej książki oraz labirynty - klocki do przesuwania wzdłuż drucików (coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych] ) . czasem sortery i samochody. Reszta zabawek leży i czeka na nie wiadomo co

ps. klocki (duże) są fajne, ale do rozwalania

Edwarda

strzyga może coś z naszego starego tematu, gdy nasze dzieci były w wieku Twojego http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/i-znow-w-co-sie-bawic,1373-15.html

strzyga

Edwarda, dzięki, szukałam go, ale nie mogłam znaleźć Wesoly

przypomniało mi się dzięki niemu pare rzeczy, które myślę będą fajne dla małego

czyli albo te drewniany labirynt (tylko raczej nie ten - w ikei są chyba po 20 zł z tego co pamiętam, a w linku Nany 3 razy drożej Mruga

) - bawił się tym kiedyś w przychodni, ale jakoś za bardzo nie wykazywał entuzjazmu.
albo taki tunel zakończony większym czworobokiem z wyjściem (też w ikei widziałam)
a może domek z kulkami jak w kolorado (gdzieś na allegro powinien być, kiedyś był w rossmanie)

agu, klocki kupiła moja mama do siebie takie nakładane na siebie. chciałam drewniane kupić, ale znajoma właśnie dziś mówiła, że kupiła i jej dziecko sobie je w najlepsze wcina, więc musiała pochować Confused

kolejke ma i sobie puszcza po dywanie.
konik na biegunach trochę za drogi chyba jak na razie. jeszcze przyjdzie na niego czas Mruga

poza tym taki klasyczny jest chyba dopiero 3 +

fiamma75

Mój zaczął na koniku w wieku 1,5 roku

Teraz to już raczej nie. Jakbyś chciała, to mogę niedrogo odsprzedać, bo właściwie to już mało się nim bawią.

agu

Strzyga, my mamy pożyczony bujak (konik little tikes), ale mała przymierzała się już do kilku koników na biegunach, widzieliśmy na niektórych metki "od 18 miesięcy". Gdybyśmy mieli kupować, to coś większego niż bujak już. Chyba z Fiammą mieszkacie bliżej, więc może być wam łatwiej przekazać. Mruga

Nie udało mi się znaleźć linku do klocków, które pasują małej najbardziej, to takie sczepiane elementy, plansze, mniejsze kawałki, płotki i zwierzęta. Prostsze niż lego do zabawy. Ale ona generalnie lubi układać klocki z lego włącznie (zwłaszcza ludziki i pojazdy).

strzyga

Nie, no, my z Fiammą to akurat raczej dość daleko do siebie mamy Mruga

widziałam od 18 m, ale one są innego rodzaju - takie bardziej siedzące niż takie na które się wchodzi okrakiem.

Ja jeszcze się przejadę, bo w między naszą wsią, a miasteczkiem jest hurtownia zabawek (jakieś 3-4 km od domu) i zobaczę co tam mają, tylko nie mam kiedy.

Edwarda

W Ikea mają też takie bujaczki plastikowe, coś jak koń na biegunach a dużo tańsze Wesoly

bakteria

Absolutnie genialne

:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nana

Fajne

tylko czekać, aż nasze dzieci dojdą do takiej wprawy w rysowaniu Wesoly

Justek

Świetne

najlepsze są takie powykręcane stworki

odzwierciedlenie niesamowite!

Justek

Nana to pewnie będzie sama takie robić

to jest jakiś pomysł na biznes dla Ciebie Mruga

Nana

Justek, dzięki za pomysł i wiarę . Zostaniesz moja pierwszą klientka? Wesoly

Justek

ja jestem już Twoją wierną klientką więc nie wykluczam Mruga

ale Meli na razie kredki woli zjadać niż nimi rysować Mruga

Na razie to z moich bohomazów ciekawe stwory by wyszły Mruga