Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zabezpieczenia domu - co polecacie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:38, 28 Sty 2009    Temat postu:

Buuu... U nas nie zadziała, bo mamy głupie kulki zamiast uchwytów przy większości szuflad Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Śro 18:35, 28 Sty 2009    Temat postu:

dzieki! powinno zadzialac co najmniej w jednym miejscu (3 szuflady)
/off top - widzialam kiedys dziecko z taką łyzką na spacerze w charakterze maskotki Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:13, 28 Sty 2009    Temat postu:

Edwarda napisał:

Młody ma kilka takich szuflad nisko, w których może sobie grzebać do woli. Oczywiście są to takie, które nie wysuną się i nie spadną na dziecko.
I ogólnie z tych miejsc, gdzie dziecko ma łatwy dostęp usunęliśmy co cenniejsze lub niebezpieczne.

.

my też, a samodomykających nie mamy, w ogole malo mamy szuflad
za to duzo gniazdek i kabli
abeba, sorry za zamieszanie z miesiacami

kajanna napisał:
Ja mogę polecić super-patent na szuflady - długie łyżki do butów z IKEI, jedyne 2.99 za sztukę Laughing Laughing Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]


Wesoly

u znajomych widzialam chochle drewniane przełozone przez uchwyty np szafki dwudzrwiowej na skos. tez działało


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 20:16, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:44, 29 Sty 2009    Temat postu:

Moi znajomi po prostu mieli drewnianego kija przełożonego przez wszystkie uchwyty szuflad. Nie dość, że kij się klinuje o podłogę, to jeszcze wszystkie te szuflady razem są nieco trudne do wyciągnięcia, bo ciężkie.
Myśmy z tym akurat nie mieli problemu, bo mamy stare meble, z ciężko wysuwającymi się szufladami, Młody do dziś nie ma siły ich otworzyć.
Gorącego owszem nauczyliśmy empirycznie, wiadomo, że przy 9-miesięczniaku nie zostawisz gorącej herbaty na wysokości dosięgu, ale jak już siedzi na kolanach przy stole, to można pod kontrolą pokazać co to znaczy "gorące". Teraz jak np. otwieram piekarnik, żeby wyjąć wypiek, to Młody sam się odsuwa i jeszcze nam tłumaczy, że trzeba założyć rękawicę, żebyśmy się nie poparzyli...
I naczelne hasło u nas to "małe dzieci nie dotykają kuchenki/noża/nożyczek/sprzętu grającego, jak będziesz duży, to będzie można" I teraz np. można włączać sprzęt grający pod naszą kontrolą. Mówić trzeba od małego, z tym, że każde "nie wolno" czy inne tłumaczenie trzeba potwierdzić czynem - zabrać z miejsca rozrabiania. Czasem i kilkanaście razy pod rząd. Grunt żeby konsekwentnie do bólu, jak się choćby raz zapomnimy, to przegwizdane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:07, 30 Sty 2009    Temat postu:

co do sprzętu grającego - mąż ma audiofilską wieżę - mała umie ją włączyć, wyłączyć tzn. radio, zrobić ciszej/głośniej. Wolał ją sam teog nauczyć niż żeby robiła to samodzielnie metoda prób i błędów Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 10:48, 30 Sty 2009    Temat postu:

kurczę widzę że będę pirwszą na forum osobą która bęzei musiała powaznei przemeblować i zabezpieczyć dom pred dzieckiem..... ja mam np. chemię w szufladzie (wąskei cargo)której kijem nie zaklinuję, dokumenty typu dyplomy i kredyt - w segregatorach na poziomie ziemi...
nie wierzę, że można dzieco powstrzymać przed gnieceniem i zżeraniem papierów banalnym "nie wolno".
no nic - w neidzielę ikea, podzielę sie doświadczeniem
Powrót do góry
Misiczka
mistrz NPR-u



Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:08, 30 Sty 2009    Temat postu:

Słusznie abebo, lepiej przeorganizować przestrzeń i to na czym Wam zależy po prostu usunąć z niskich szuflad i szafek, a "nie wolno" ograniczyć do 2-3 rzeczy których nie da się usunąć (np. kuchenka)

A co do zabezpieczeń, to niestety dzieci są dość inteligentne, ja po prostu założyłam na rączki od szafek rozciągnięte frotki, na początku sobie nie radził, poza tym interesowała go sama gumka i przez jakiś czas zadowalała go zabawa gumką.

A sprzęt grający potrafi obsłużyć i jeszcze dziadków instruuje..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 11:25, 30 Sty 2009    Temat postu:

chyba mnie nie zrozumiano...
Misiczka napisał:
Słusznie abebo, lepiej przeorganizować przestrzeń i to na czym Wam zależy po prostu usunąć z niskich szuflad i szafek, a "nie wolno" ograniczyć do 2-3 rzeczy których nie da się usunąć (np. kuchenka)

moge zostawic i pustą szuflade, a chemie wystswic na gorna półkę do której sama bede potrzebowac drabiny - ale on sie może uszkodzić samą szufladą!! to o to chodzi, a nie o zapas folii aluminiowej czy jakąś foremkę o pieczenia! mam wywalić meble? bank nie pozwoli obniżyć wartości mieszkania
Powrót do góry
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:34, 30 Sty 2009    Temat postu:

ale przecież to:
Misiczka napisał:
Słusznie abebo, lepiej przeorganizować przestrzeń i to na czym Wam zależy po prostu usunąć z niskich szuflad i szafek, a "nie wolno" ograniczyć do 2-3 rzeczy których nie da się usunąć (np. kuchenka)


jest odpowiedzią na to:
abeba napisał:
ja mam np. chemię w szufladzie (wąskei cargo)której kijem nie zaklinuję, dokumenty typu dyplomy i kredyt - w segregatorach na poziomie ziemi...
nie wierzę, że można dzieco powstrzymać przed gnieceniem i zżeraniem papierów banalnym "nie wolno".


więc gdzie tu niezrozumienie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 12:15, 30 Sty 2009    Temat postu:

bo ja od poczatku pisze ze to meble sa wiekszym zagrozeniem niz ich zawartosc. przelozenie zmieni -ale niewiele i zostani mi nieco wiecej zagrozen niz 2-3 rzeczy.
a tu wychodzi ze w innych domach najwieksza troską jest sprzet audio Laughing
Powrót do góry
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:59, 30 Sty 2009    Temat postu:

abeba napisał:
a tu wychodzi ze w innych domach najwieksza troską jest sprzet audio Laughing

u nas chyba też tak będzie autio + płyty cd, dvd... trzeba będzie regały przykręcić do ściany, żeby całości nie wywalił...
a reszta? szuflady zabezpieczymy metodą kajanny Cool , dokumenty są w pudłach poza zasięgiem małych rączek, chemię i inne cuda zamkniemy na klucz w pralni
choć pewnie i tak coś przeoczymy Laughing Mruga

PS. ależ mi wygodnie, że moje dziecko tyle młodsze! czytam sobie i potem mam "jak znalazł"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:08, 30 Sty 2009    Temat postu:

Abeba, Szymek bardzo szybko się nauczył, że szufladą można sobie przyciąć palce. Zanim zainstalowaliśmy łyżki (bo nie lubię zbierać wszystkiego z podłogi) próbowałam go odciągać, ale nie da się dzieciaka upilnować - ze dwa, trzy razy zabolało, a potem już uważał. Skoro masz szuflady bardzo ciężkie, to przytnij mu lekko paluszki, żeby zrozumiał, że może sobie zrobić krzywdę.
Przez kontrolowany kontakt z ciepłym koimkiem/kuchenką/żelazkiem nauczyłam, co to znaczy gorące i o dziwo nie miałam żadnych problemów, a bałam się, że będą (zwłąszcza z kominkiem u teściów).

Z ikeowych zabezpieczeń mogę polecić jeszcze coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych]
Mamy naklejone na szafkę pod zlewem, żeby nie grzebał w śmieciach i zmywarkę, nasza nie ma blokady drzwiczek.
Trzyma super, jeszcze nie wiem, czy nie zostawi śladów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 13:28, 30 Sty 2009    Temat postu:

no ja mam wrażenei że ten jeszcze nie zrozumiał,wsadza łapki i opiera sie o szufladę tułowiem Smutny ....boję się żę sobie zmiażdży kostki w palcach.
a z tym zamkiem nie ma za dużo kłopotu dla dorosłych? żeby sobie nie zablokować dostępu do lodówki Laughing

płyty - to chyba po prostu szafka z zawartością powędruje do piwnicy - nie mam pomysłu jak ją zabezpieczyć skoro kupilismy bez drzwiczek
Powrót do góry
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:49, 30 Sty 2009    Temat postu:

Abeba - ja na początku pozabezpieczałam najniższe szuflady, to się zaczął dobierać piętro wyżej - chyba dzięki temu szybko nauczył się podnosić do góry, zabezpieczyłam wyższe piętro, no to heja do następnej... i dałam sobie spokój.

Było trochę upadków, przycięć, walnięć i zderzeń, guzów, sińców i przyciętych paluchów. I szybciutko się nauczył, jak zamykać szuflady bezpiecznie i nie opierać o otwarte. Wesoly
Dzieci są twarde i muszą chyba swoje oberwać... nie upilnujesz przed wypadkami, choćby nie wiem, co... więc chyba szkoda trochę zachodu, żeby wszystko na siłę zabezpieczać i zagradzać. Tym bardziej, że i my musimy czasem się do tych rzeczy dostać. Wesoly


Co do zawartości - jak raz wywalił wszystko z jednej z szuflad, to powiedziałam: ok, to twoja szuflada. I teraz, jak mi się gdzieś dobiera, to ja go odsyłam do jego szuflady. Wilk syty i owca cała. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 14:16, 30 Sty 2009    Temat postu:

no nie weim... moze przesadzam.... ale one precież mają delikatne kosteczki.... już X razy zleciał z łózka, o to sie tak nie boję, jak o te palce że je trwale uszkodzi....
Dracena napisał:
jak raz wywalił wszystko z jednej z szuflad, to powiedziałam: ok, to twoja szuflada. I teraz, jak mi się gdzieś dobiera, to ja go odsyłam do jego szuflady.

rany, kolejny maluch który rozumie złozone wypowiedzi.... może mój jest głuchy?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin