Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zaslepione matki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:07, 15 Mar 2013    Temat postu:

Hebanowe, właśnie o teściowej pomyślałam, jak czytając ten wątek doszłam do Twojego postu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:28, 16 Mar 2016    Temat postu:

odświeżam

W jednym z wątków przewinęło się stwierdzenie, że wiele kobiet zaniedbuje męża po urodzeniu dziecka. I że księża na to zaczęli zwracać uwagę.
I że świata poza dzieckiem nie widzą itp

Ja mam tendencję do brania w obronę kobiet Mruga Poza tym sama wiem, że dziecko wymogło na mnie automatycznie mniejsze zainteresowanie mężem, w sumie to oczekuję od niego dostosowania naszego życia do nowych warunków.
Ale właśnie - nie sadzicie, ze to znów jest taki sprytny wytrych żeby łatwo i prosto wrzucić do jednego wora wiele kłopotów z jakimi małżeństwa muszą się zmierzyć po narodzinach potomka? W końcu "te okropne kobiety" nie są same, a mam wrażenie że gdzies za tym stwierdzeniem kryje się taki stereotyp "no on to jest biedny bo ona ciągle się zajmuje dzieckiem" jakby nie można było powiedzieć "niech się zajmie dzieckiem to ona będzie miała czas dla siebie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:10, 16 Mar 2016    Temat postu:

Zbyt dużo znam matek, mających świra na punkcie dzieci, żeby się z Tobą zgodzić. Mamy troje dzieci. Optyki ani priorytetow mi to nie zmieniło.
Kwestia decyzjidecyzji. Tyle.
A, i tu nie chodzi o czas, a o priorytetyo priorytety.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 14:10, 16 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:53, 16 Mar 2016    Temat postu:

ale co to dokładnie znaczy? Ten świr na punkcie dzieci?

No bo łatwo tak sie mówi - ale życie sie zmienia po przyjściu dziecka na świat i trzeba się dostosować. Czasem trudno o wieczór we dwoje, spokojne popołudnie...
Denerwuje mnie też nacisk jaki kładzie się na to, że "kobiety zaniedbują się" i mężczyźni w związku z tym też czują sie poszkodowani

Może po prostu nie znam takich kobiet?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:24, 16 Mar 2016    Temat postu:

Temat rzeka.
No ja znam. I to dużo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:34, 16 Mar 2016    Temat postu:

Koszatniczko ale ty masz małe dziecko i nad takim małżeństwem trzeba więcej opieki. To wzmożone zainteresowanie jest naturalne i zdrowe.
Ale jeśli dziecko ma już te trzy lata, cztery a matka dalej nad nim skacze jak nad noworodkiem jednocześnie olewając męża to robi się toksycznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:08, 16 Mar 2016    Temat postu:

To ja sie nie zgodze moj 5latek wymaga zdecydowanie wiecej czasu i uwagi niz jak byl noworodkiem.... i to czasu poswieconego w zupelnie inny, bardziej wymagający, sposob.
I co teraz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:18, 16 Mar 2016    Temat postu:

Zgadzam się, że czasem kobiety olewają męża, ale... są też takie - i chyba o takie przypadki chodzi Kosztaniczce - które praktycznie same zajmują się dzieckiem i domem, dochodzą jeszcze stresy związane z pracą, a mąż nie kiwnie palcem, tylko narzeka, że ona ciągle zmęczona, zaniedbana, a nie próbuje jej w żaden sposób odciążyć. A dostaje się kobiecie.

Na szczęście osobiście nie znam ani takich, ani takich par.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:28, 16 Mar 2016    Temat postu:

Ja mam wrażenie, że jak jest już źle, już widać na zewnątrz że coś zgrzyta w małżeństwie to otoczenie chętnie stawia taką diagnozę - a kobieta za bardzo skupia się na dziecku, męża zaniedbuje!
Nawet nie chodzi mi o skrajne przypadki, tylko to wieczne podejrzenie, że to kobiety odsuwają mężów, że to przez nie jest źle - obwinianie jednej strony
Nikt nie zapyta czy on chciał z nią porozmawiać, czy stara się pogadać o czymś więcej, głębiej.

Chyba po prostu drażni mnie jednostronne, uproszczone przedstawienie tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:05, 16 Mar 2016    Temat postu:

coś w tym. Kiedy pojawiaja sie dzieci czasem cześć facetów zostawia kobiety same z całym dobrodziejstwem. Kobiet siedzi w domu robi wszystkim dobrze a sobie zostawia 5 minut na wc i jeszcze z wyrzutem sumienia... Czasem nie ma kiedy i jak zadbać o siebie. Kasy nie ma, bo nie pracuje, czasu nie ma, bo z dzieckiem siedzi non stop. To sie nakreca, bo facet w końcu patrzy na zonę jak na swoja starą a ona ma pretensje, ze on jej juz nie kocha... Znam opowiesci takich kobiet choć moze nie wszystko występuje u jednej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doris14
pierwszy wykres



Dołączył: 09 Mar 2016
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:17, 16 Mar 2016    Temat postu: Re: zaslepione matki

wielblad napisał:
Czy to tylko ja czy inni tez to widza? Narastajacy problem u kobiet ktore traktuja swoje pociechy jak bozyszcza. Kiedy nauczyciel zadzwoni do takiej matki ze jej syn dla przykladu Jasio przywalil komus w szkole on odpowie: Moj Jasio by nigdy czegos takiego nie zrobil!! Takie matki cierpliwie znosza katorgi jak ich dziecko wyrywa im wlosy z glowy w sklepie bo czegos nie dostalo-po czym przepraszaja dziecko za odmowe i leca kupic to co maluch chcial lub sie glupiutko usmiecha kiedy Jasio mowi ze jest glupia na caly glos w sklepie. Takie matki stoja same z dziecmi, w szarych polarach i z mysimi kitkami-A bo co tam sie bede starac dla meza zeby jakos wygladac, przeciez musze sie dzieckiem zajac. Maz takiej matki siedzi przed telewizorem bo ona wpatrzona w swoja pocieche juz swiata poza nia nie widzi. Takie matki czesto trzymaja pod kloszem swoje dziecko, przyduszaja swoje dziecko ta miloscia, ze zamiast sie rozwijac to robi sie przesraszone, zalezne od milosci swojej matki a jednoczesnie rozpieszczona do bolu. Takie matki kochaja swoja dzieci, ale grunt to madrze kochac, uczyc zasad zeby szanowac drugiego czlowieka poczynajac od siebie. Madra milosc wie ze nie zawsze pociecha bedzie przy matce, ze przyjdzie taki czas ze ono pojdzie swoja droga i do tej drogi trzeba je przygotowac. Znam dzieci takich matek, w doroslym zyciu izoluja sie od nich, maja pretensje za brak wolnosci, nie wiedza czego w zyciu chca. Najlepszy dom rodzicielski to kiedy dwoje rodzicow sie mocno kocha, dba o siebie, dla dziecka to najwazniejsze, a nie jakas paranoiczna nadopiekunczosc jednego rodzica. Szkoda mi mezow takich matek, zeszli na dalszy plan, ta piekna kiedys kobieta juz o nic sie nie stara, ani zeby wygladac ani o jakakolwiek relacje z niegdys ukochanym. Czesto kobiety narzekaja ze sa traktowane przez mezczyzn jako sexualny obiekt a same czesto mezczyzne traktuja jako srodek rozrodczy...



ZGADZAM SIE Z TOBA W 100% ! W koncu znalazlam kogos kto uwaza tak samo jak ja!
takie matki to sa chore!!!

Mam kolezanki ktore "zalozyly" rodzine... tzn bez slubu mieszkają z facetem i maja dziecko i swiata poza tym dzieckiem nie widza, wlasciwie chlopak byl tylko do tego "zalozenia rodziny" potrzebny, w sumie traktowany jako reproduktor. na fejsie 1000zdjec z dzieciakiem a jedno z chlopakiem... i tylko o tym dziecku w kółko gadaja... To jest dla mnie mega przykre, bo wpierw kobieta powinna pokochac chlopaka caly sercem i z tej milosci wziac slub, a dziecko dopiero pozniej i to maz powinien byc najblizszy, a w przypadku moich kolezanek chlopak idzie juz odstawke bo maja to co chcialy...

niektorym to sie powinno zakazac rodzic! wpierw nauczyc sie jak wychowac dziecko a potem sie decydowac na ciaze!

PS. nawet byl dzis o tym temat w Rozmowach w toku, polecam obejrzec powtorke!


Ostatnio zmieniony przez doris14 dnia Śro 22:32, 16 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:31, 16 Mar 2016    Temat postu:

Jak dzisiaj przeczytałam pierwszy post tego wątku to pomyślała: "jaka baba ją tak wkurzyła". Później czytam, że siostra. Mam nadzieję, że z oceniania nie przeszło do wojny.
Po co takie nakręcanie się?

Koszatniczka, ja mam wrażenie, że sporo ludzi prowadzi nagonkę na matki. Koszmar, bo jak to dalej pociągnąć, to nikt nie powinien mieć dzieci, każdy popełnia błędy wychowawcze. Tylko idealne żony, idealnych mężów, z idealnym charakterem i teoretycznym przygotowaniem, na bieżąco uaktualnianym może ewentualnie dałyby radę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:32, 16 Mar 2016    Temat postu: Re: zaslepione matki

doris14 napisał:

Mam kolezanki ktore "zalozyly" rodzine... tzn bez slubu mieszkają z facetem i maja dziecko i swiata poza tym dzieckiem nie widza, wlasciwie chlopak byl tylko do tego "zalozenia rodziny" potrzebny, w sumie traktowany jako reproduktor. na fejsie 1000zdjec z dzieciakiem a jedno z chlopakiem... i tylko o tym dziecku w kółko gadaja... To jest dla mnie mega przykre, bo wpierw kobieta powinna pokochac chlopaka caly sercem i z tej milosci wziac slub, a dziecko dopiero pozniej i to maz powinien byc najblizszy, a w przypadku moich kolezanek chlopak idzie juz odstawke bo maja to co chcialy...


Mam wrażenie, że piszesz dokładnie to samo w dwóch różnych wątkach Mruga .

doris14 napisał:

niektorym to sie powinno zakazac rodzic! wpierw nauczyc sie jak wychowac dziecko a potem sie decydowac na ciaze!


Postulat niby rozsądny, ale niestety chyba jedyny skuteczny sposób, żeby nauczyć się wychowywać dzieci, to je wychować . A do tego trzeba najpierw urodzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doris14
pierwszy wykres



Dołączył: 09 Mar 2016
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:37, 16 Mar 2016    Temat postu:

ja sie nie zgodze, bo czasem juz bije dzwonek na alarm ze cos jest nie tak i wtedy taka kobita powinna isc gdzies po pomoc, pogadac z kims kto pomoze.

tak, pisalam to tez w innym watku bo drazni mnie to jak jasna cholera. kiedys byly inny czasy a to co sie teraz dzieje, co sie widzi wokolo to jest szok!
mam znajmocyh anuczycieli w szkole i mowia czesto ze uczniowie kiedys byly porzadni poukladani a nie to co teraz sie w szkolach dzieje, a to sie bierze z domu, ze zlego wychowania.

polecam tez ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=eXHJHZ227dM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:27, 17 Mar 2016    Temat postu: Re: zaslepione matki

Muflon napisał:
doris14 napisał:

Mam kolezanki ktore "zalozyly" rodzine... tzn bez slubu mieszkają z facetem i maja dziecko i swiata poza tym dzieckiem nie widza, wlasciwie chlopak byl tylko do tego "zalozenia rodziny" potrzebny, w sumie traktowany jako reproduktor. na fejsie 1000zdjec z dzieciakiem a jedno z chlopakiem... i tylko o tym dziecku w kółko gadaja... To jest dla mnie mega przykre, bo wpierw kobieta powinna pokochac chlopaka caly sercem i z tej milosci wziac slub, a dziecko dopiero pozniej i to maz powinien byc najblizszy, a w przypadku moich kolezanek chlopak idzie juz odstawke bo maja to co chcialy...


Mam wrażenie, że piszesz dokładnie to samo w dwóch różnych wątkach Mruga .

doris14 napisał:

niektorym to sie powinno zakazac rodzic! wpierw nauczyc sie jak wychowac dziecko a potem sie decydowac na ciaze!


Postulat niby rozsądny, ale niestety chyba jedyny skuteczny sposób, żeby nauczyć się wychowywać dzieci, to je wychować . A do tego trzeba najpierw urodzić.

Muflon - strzał w dziesiątkę
W teorii to każda jest idealną matką, życie, pokazuje swoje. Czytasz teorię- dużo tulić, super, a jak trafia Ci się dziecko które nie znosi tulenia? Mam w rodzinie taki przypadek. Albo sposoby na dyscyplinowanie, w książkach jest ich miliony- przeczytać wszystkie książki? często teorie są sprzeczne. Jestem matką dwójki córek- teoretycznie mam "przeszkolenie" w wychowywaniu córki i co? Są jak ogień i woda, co działało na starszą młoda ma w poważaniu Mruga Doris jak sobie wyobrażasz przygotowanie do bycia rodzicem?

Tak na marginesie Doris, wykrzyknik jest wyrazem krzyku na forach, używasz go praktycznie w każdym zdaniu, aż mi się ciśnie na język, "żeby coś napisać na forach trzeba się przygotować z obyczajów forumowych a dopiero potem pisać (!!!)" Mruga he he
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin