Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:38, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
u mnie suchy chleb a za pół godz lub godzinę szynka albo ser
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:24, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
moja jest od poczatku swiata bezwedlinowcem, nie lubi (musi jakis syf w nich byc) najchetniej na swiecie wcina bulke z maslem, ew.z dzemem/miodem. za to je duze ilosci miesa na obiad a pizze? czemu nie? w niedziele wciela po kolacji na druga kolacje caly wielki trojkat(maz zrobil ), nawet jej szynka odpowiadala. w ogole ma chyba skok wzrostowy(albo zapasy "tłuszczu" gromadzi) bo wcina takie porcje ze jestesmy w szoku
|
|
Powrót do góry |
|
|
giga
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:40, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | a poza tym jestem ciekawa ile mam z tego forum czy w ogóle robi kanapki w kształcie tego i owego... ja bynajmniej |
W kształcie czego???
Moje jedzą kanapki nie marudzą Ostatnim hitem jest kanapka z serem kiełbaska i ogórasem lub pomidorem i cebulą Ale nie pogardzą kanapeczką z twarogiem i szczypiorem....No ale moje jedzą wszystko... co nadaje się do jedzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:42, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
w kształcie aut lalek domów i czego tam jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:26, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
U nas kanapki z dżemem albo miodem najlepiej. Czasem z kiełbasą, ale to musi sobie zrobić sam, tzn. dostaje bułkę z masłem i plasterki kiełbasy i sobie układa. A najlepiej bułeczka na sucho (ostatnio tatuś bardzo dobre piecze) i do tego miseczka oliwek.
Albo bardzo chętnie zje jajo na twardo z kawiorkiem , tak jak tatuś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
giga
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:14, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | w kształcie aut lalek domów i czego tam jeszcze |
A nie.. w kształcie nie ale mini pizze pieczemy w różnych kształtach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:01, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Poradźcie proszę - może nie w temacie żywienie, ale pojenie;) - jak nauczyć ponad roczniaka pić z butelki/kubka, czegokolwiek? Jak nauczyć albo jak przekonać, bo w zasadzie umie, tylko nie chce? Sprawa robi się drażliwa, bo właśnie odstawiam od piersi, a Mała dalej pije bardzo mało. Nie chodzi o rodzaj płynu - z łyżeczki albo z butelki (jak zechce - czyli raz na parę dni) potrafi wypić wszystko, nie ważne czy woda, herbatka czy soczek. Tyle, że zwykle nie chce:( Z kubeczka nie bardzo jej idzie - z niakapka nie umie, z "kapka" rozlewa i się krztusi, przez rurkę też nie (gryzie ją). Zazwyczaj w ciągu dnia wypija 20-50 ml płynu (od czasu do czasu więcej) + do tej pory była pierś, ostatnio już tylko raz na dobę. Mleko mod. dostała dziś pierwszy raz, wypiła dwa łyki i tyle (próby podania na różne sposoby trwały godzinę)
Co tu robić? Może ktoś ma sprawdzone sposoby na przechytrzenie dziecka w kwestii picia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:26, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mój zaczął normalnie pić jak miał ok 1.5 roku. A czemu właściwie odstawiasz? Jeśli naprawdę nie musisz to ja bym nie odstawiala. No ale to już kwestia moich osobistych poglądów. Jeśli nie ma przeciwwskazań jestem zwolenniczką karmienia do 2 roku życia albo nawet dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:09, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moja też piła niewielkie ilości, gdy dostawała pierś często.
Więcej zaczęła pić - gł. wodę ok. 2 lat ( z tym, że nadal dostawała pierś).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:06, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie, wiem, że jak dostaje Maluch pierś to może sobie pić mało albo nawet wcale i jest ok. Ale co robić jak już nie dostaje?
Ograniczyłam znacznie karmienie po powrocie do pracy (Mała miała 9 miesięcy), uczyłam dwa miesiące wcześniej pić z czegokolwiek innego, szło opornie, bo nie chciała, czekała na mój powrót do domu. Też jestem zwolenniczką długiego karmienia, ale podjęliśmy decyzję o odstawieniu, bo myślimy o drugim dziecku, a muszę kilka moich spraw zdrowotnych "pozałatwiać" już po zakończeniu karmienia, a jeszcze przed kolejną ciążą.
Czy ktoś ma jakieś sprawdzone metody na naukę picia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:38, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Też miałam podobny problem Ale jakoś powoli się polepszyło. Moja mała piła bardzo mało, aż miała suchą skórę... Trzymam kciuki, żeby Wasza załapała picie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:42, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
moj pil z kubka kapka
a duzo zup chociaz je?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:40, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na szczęście z jedzeniem nie ma większych problemów, no czasem trochę wybrzydza, ale ogólnie nie jest źle - zupy, kaszki jej "wchodzą". A myślicie, że jeśli je kaszki mleczne i średnio co drugi dzień jogurt to coś się stanie, jesli by wcale nie piła - przynajmniej na razie - mleka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:02, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moje dziecko też nie pije mleka, rzadko uda mi sie namówić je na kakao, modyfikowanego mleka nie chce wziąć w ogóle do buzi. Na szczęście z chęcią zjada budynie, jogurty, kefiry itp. Na razie jeszcze karmię go 1xdobę piersią, ale trudno to nazwać posiłkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:16, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
znam zdrowe dziecko koleżanki które od roku (a ma prawie 2) w ogóle nie je mleka, nabiału itd. Pierś odrzuciła mając rok. Ma się świetnie. Jeśli dziecko je dużo zup itd to ja bym nie panikowała że mało pije. Jak naprawdę będzie potrzebować to zacznie pić. Proponować co 2 godz powiedzmy i tyje. A może prosto z butelki plastikowej np? Mój tak pił latem na spacerach w tym wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|