..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

bakteria

brain, niestety stawiałabym na koncerny. Jak słyszałam na studiach, jaka kasa za tym stoi... i wszystko jasne

a karafka to akurat spec w szukaniu badań i źródeł i krytycznym oku. chylę czoła, karafko

Miśka

Brain mnie wiedza karafki w tym temacie przerasta. ale mam to szczęście (nieszczęście?), że mamy tego pepti zaleconego przez pediatrę i recepty na niego w ilości w zasadzie dowolnej i mam tylko do wyboru 1 albo 2. Teraz, jak synek przestał być kp okazało się, że wypija nie 6 miarek, a 8 i to mu mało. Więc po prostu zaczęłam mu zagęszczać mleko. Stale posiłki potrafi jeść, ale nie zawsze (dziś np. obiad nie podszedł), a wtedy 8 miarek czystego mleka głodu mu nie zaspokoi. Dostanie mm z dodatkiem manny. Nie wiem czy to zgodne czy nie ze schematami, intuicja mówi mi, że dziecko mam najedzone, nie płacze, brzuszek nie boli, nie mam wyrzutów sumienia. Może i u Was można by spróbować, bo dietę chyba już rozszerzasz prawda?

Jadziu ja tez tak myślałam z ta 2 i co? Gucio, mój młody wcale się na bardziej nie najadał, a wręcz mniej, z reszta wartość energetyczna chyba nawet jest taka sama. Ja to nogami przebieram, żeby mu wreszcie mleko zwykłe dać. Od krowy ze wsi, a co : Wesoly

!

krówka

Koncerny za tym stoją!!!
najbardziej dopracowany jest mm nr 1 i najb, sie starają a potem idzie wiecej wypełniczy i zagęszczaczy... Ja kupuje nr 2 bo na 1 nie ma promocji...
Mozna zagęszczać mm jak dziecko ma wiecej niz 4 mce ale nie moze to byc klucha tylko mleko z zagęstnikiem. My zageszczamy dopiero teraz od 2 r.ż. Nasz wypija od 10 mca max. 150 mm na raz i to mu starcza wiecej nie wchodzi...na raz.
Brain nawet pediatrzy i piguły mają głowy pełne ulotek reklamowych i tyle ich wiedzy a swiadomość sytuacji jest mała...

krówka

Karafka

Oczywiscie ja o różnicach w stosunkach białek mowię o normalnym mm a nie pepti. On ma tylko serwatkowe tak czy siak. To zeby nie było Mruga

Ja poprostu dostałam wku... Jak z piersia tak nie szło jak wszędzie piszą to zaczęłam szukać o mm. Moja natura taka

Jadziu ja bede dawać jedynkę, znaczy pre. jedynka akurat u nas ma mała ilośc skrobi, taki rynek jest w de. - pre mleko tylko z laktoza czyli pełna adaptacja do mleka matki a 1 ki maja trochę skrobi i nieraz maltodekstryne mogą miec ( wasza jedynka NAN ma ja tez ) i ja daje sie gdy pre juz naprawdę nie syci dziecka i zjada długo ponad litr. Taka jedynkę daje sie czesto tylko wieczorem gdy dzieci maja rzuty głodu i zjadają po pol litra przez krotki czas. Nie ma żadnych badań potwierdzających dłuższe nasycenie jedynka ale u niektórych funkcjonuje.

Mleka następne nie maja duzo więcej energii niz początkowe. Te czasy minęły, sa nowe rozporządzenia europejskie. Mleko początkowe moze miec miedzy 60 a 70 kcal na 100 ml, następne tyle samo. Kiedyś mogło miec nawet 80 kcal.
Ale rozne rodzaje węglowodanów w 2 kach ( 3 juz omijam ) trawią sie w rożnym czasie, białko nie musi byc zadoptowane jak w jedYnce ( dłużej sie trawi - obciąża mocniej? Tu tez jest pytanie ) no i jest gęstsze ( przez skrobie ) i moze przez to byc dłużej w żołądku. Taki jest plan. Mimo tego wiele dzieci na dwójkach nie sa jakos mocniej najedzone. Ale: ile tej dwojki sie daje? No nie duzo, bo przeciez juz sa stałe pokarmy. Wiec na noc i tak robic można kaszkę, a ja to można robic na jedynce. Dwojka ma inaczej dobrane witaminy, ma wiecej żelaza. Koncerny tłumacza, ze jest to przystosowanie do produktów stałych, innym zapotrzebowaniem na składniki odżywcze. Prawdy trochę w tym jest. Ale jak daje sie dwójkę to dziecko powinno juz te stały pokarmy normalnie jesc, bo dwójki nie nadaja sie do samodzielnego karmienia ( czy wtedy gdzie mleko pokrywa jeszcze większość posiłków ). Tak jest z mlekach w de. ALE! Hipp w Polsce ma dwójkę bez skrobi ( moze jakies inne tez ), tylko z laktoza. Tu odpada nasycenie przez rozne węgle. Bo przeciez jak mówiłam, mleko matki nie ma innych węgli i to do mnie naprawdę przemawia. Wiec jakbym miała z jakiś powodów przejść na dwójkę to tylko na taka bez innych węgli. W de kazda dwójka ma inne węgle tylko Hipp ma dwie wersje, bez i z. A sa kraje ( chyba Francja czy Hiszpania ) gdzie nie ma dwójek innych niz tylko z laktoza. Ale to tylko zasłyszałem !

Miska kaszka na noc to przeciez standard. Sa takie np. Piec ziaren. Ale je lepiej podawać łyżeczka Wesoly

twój młody sie nie najada bo ciezko mu idzie z innymi daniami .

U brain mnie tylko zdziwiło teraz podejście lekarza bo:
- po pierwsze dał pepti na kolkę gdzie na to jest comfort mleko ( pepti droższe do tego bo to mleko dla alergikow )
- teraz kazał przejść na comfort, które tez jest zhydralizowane i gorzkie ( pepti juz nie smakowało przeciez! )
- przechodząc kazał dawać obrobione termicznie mleko? Z jednego hydrolozatu na inny? Hmmm cos nie kumam zamiaru? Krowko? Ty sie na żywieniu chyba dobrze znasz?

Do tego jak juz kiedyś mówiłam, dałabym dziecku szanse na mleko z pełna ilością laktozy zeby trochę enzym laktazy pobudzić po takiej długiej pracy na niskich obrotach. Ale to juz tak a propos i to moje prywatne zdanie osoby z całkowita nietolerancja laktozy od dziecka. A jeżeli to zhydralizowane białko głownie pomagalo na kolki a nie obniżona wartość laktozy to zamiast na comfort przeszłabym na ha 1. Ale ono tez jest gorzkie

A wiecie, ze czesto dzieci lepiej tolerują wlasnie mleka w płynie juz przygotowane? Te w buteleczkach. Ona sa pasteryzowane, obrobione termicznie i białko juz jest cześciowo zmienione.

A i odnoście koncernów... Poszuka sie na forum Hippa niemieckim jak sie pytają o dwójki ble ble. To zawsze ktoś tam z ichniejszych ekspertów pisze, ze lepiej bo dopasowane i śrutu tu tu a potem ze podanie dwójki jest tylko wyborem a nie musem... Gdyby dwójki były nie zastapione to śpiewka byłaby inna Mruga

niemiecko towarzystwo ds. Żywienia dzieci zaleca początkowe do konca pierwszego roku. Po pierwszym juz krowie.

Ja poprostu uważam, ze jeżeli nie moge dac dziecku mojego mleka to chce dac te jak najbardziej do mojego mleka podobne. Najdłużej jak sie da. a jak sie nie da to poszukam dwójki Mruga

ale nie z zasady, ze od 6 miesiąca. Wesoly

to wszystko jest tylko MOIM prywatnym zdaniem, zeby nie było ze oceniam, narzucam czy sie mądrze

krówka

ja nr 1 dawałam do roku Wesoly

a le to były tylko 2 mce wiec nie problem. Z tych samych powodów o których pisze Karafka. Mleko mm nr 1 jest najb. dopracowane i zblizone do kobiecego po roku mieszłam 1 z 2. Ptem dawałam 2. U na ssporadycznie poj. sie problemy i podejrzana była krowa dlatego troche kombinowalismy z mlekiem.
Jesli chodzi o eskpozycje na krowe to z tego co sie orientuje, bo siostrzenica po takim okresie peptii, alergie itp.
Ona była na B.peptii jak tylko przestała być karmiona kp. W czasie kp siostra na diecie bezmlecznej. Po 6 mcu kp mieszane, bo pracowała.Espozycja była dopiero ok. roku zycia dziecka. Wtedy mała mogła dostać masło odrobinę i zlecenia obserwacji... Jak nic nie było to następny etap jogurt naturalny 1 łyzeczkę na dzień i dzien przerwy albo dłużej ale to po roku dopiero. Tylko mała miała stw. alergie i delikatne podejscie do krowizny. Szczegółów nie pamietam...

Jesli o mnie chodzi ja bym przy pepti została z wielu powdów a jak nie pasuje smak to kaszki smakowe w srodek albo inne mozliwosci jak sok z owoców... Lekarzem nie jestem.
My jak tylko widzielismy cos co przypomina odczyn po krowiznie to odstawialismy a potem wracalismy itp. Nie było u nas alergii...

Karafka

Na miejscu brain byś została przy pepti? Dlaczego jak można wiedzieć? Pepti podane na kolki a nie skaze.

Ale wiecie co? Ile z nas pewnie jest wychowana na mleku mm z osiemdziesiątych lat? Albo na niebieskim mleku w proszku? Teraz nasze dzieci maja mega mleka w porównaniu do tamtych czasów.

Ja dostawałam od urodzenia niemiecka stara milupe z darów a potem bebiko. Mama leciała jak pisało... dwójka, trojka... Nic nie wiedziała o mm oprócz tego co pisało na opakowaniu. Mruga

krówka

Karafka jak mleko nie wywołuje efektów ubocznych to dla mnie na plus niz szukanie innego lepszego w smaku. To moje zdanie. Moze dlatego ze sami przeszlismy przez pare mlek i wiem jak to wygladało. Skonczyło sie tym, ze super enfamil dostał kot a on je olał bo było obrzydliwe. Na brzuszkowe problemy syn dostał mleko po którym nie mógł zrobić kupy... tak" łatwo" jak na wczesniejszym itp.
Wiele matek uzywa pepti w PL cale fora sa o nim. Spora grupa nawet sie wycwaniła i mają recepty na to mleko zeby miec popostu tani sposób zywienia... Nie oceniam matek kazdy orze jak moze ale jest grono takich matek. Kumpela tez nie zmienia na inne ajuz mogłaby próbować, bo nie chce ryzykować a poza tym to tańsze mleko niz Bebilon w sklepie... Kazdy podejmuje decyzje na podstawie swojej wiedzy i zaufania do lekarza.

Ja i siostra wychowana na kp potem na mieszanym i w końcu na niebieskim w proszku jak był w sklepie. Mojej mamie pół rodziny załatwiało to mleko, bo to był rarytas. Mleko z paczek i darów to nie moje czasy ale pewnie nie starczyłoby na karmienie tylko na robienie "deserów" raz na dzień. Całe dzieciństwo pilismy mleko z butelki szklanej ze sklepu...kwaśniało po burzy albo w ciepłe dni, albo jak stało 2-3 dni w lodówce.

Karafka

Tylko ze jak dziecko nie chce pepti? To jest problem. A rozwiązaniem raczej nie jest podanie comfort bo tez niedobre.

Moim zdaniem lepiej mleko zmienić na nirmalne niz pepti rasowac sokiem bo to nie o to w żywieniu chodzi. Jakiś bilans te posiłki maja miec odpowiedni. Kaszkę możesz dac raz na mleku w tym wieku. Jakiś obiadek tez juz jest ale mleko jeszcze ciągnie dziecko. Ni ale nie wiemy jak wyglada z innymi posiłkami u brain.

krówka

jesli tylko sam smak nie pasuje a dzieci zdrowe to rzeczywsicie lepiej normalne, te specialistyczne sa okropne w smaku... i jak pepti nie smakuje to tamte tez nie bedą.

Ja nie mówie o podawaniu kaszki do jedzenia ale do dodaniu jako zgęszczacz kaszki o jakimś smaku (malinowa, bananowa) 1-2 miarka na butelkę... tylko do zmiany smaku i jako bardziej sycąca...

brain

Wow...dziewczyny

karafko chyle czola, na prawdę wykład pierwsza klasa i wreszcie cos zrozumiałam w tym wszystkim. Ale dlaczego słyszę to od forumki a nie od lekarza a zjezdzilam w tym celu ok 5-6...? Teraz się z kolei dowiedziałam ze w przypadku pepti na kolki, karmimy nim 3mies, potem kilka prób prowokacyjnych i normalne mm.

U nas jemy 5x dziennie. 3x zwykle pepti. 1x obiadek na miesie. 1x pepti z dwoma miarkami kleiku kukurydzianego. W międzyczasie bobofrut do picia 1:1 z woda. Jakiś deserek jak jest wena.

Karafka

Brain a powinno byc jeszcze inaczej : na kolki comfort, tak do 12-24 tygodnia, prowokacja i normalne mm Mruga

Jutro daje młodemu któryś ze słoików. Ale nie wiem który? Mam trzy : marchew, dynia i pasternak. Będziemy chyba losować Mruga

krówka

Karafka polecam marchewkę Wesoly

Karafka

Tak, zdecydowaliśmy sie na marchewkę. Ciekawe jak moje dziecko zareaguje Mruga

krówka

badawczo