|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:49, 30 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Jestem mega wkur*****. Zamrożone żarcie sie nie nadaje. To podchodzi woda i nawet jak sie pogrzeje, wymiesza, pomodli nad tym to zostaje obżydliwe.
Tyle żarcia musze wywalić...
Nie mrożę, gotuje na dwa dni. Trudno
Dzisiaj przywieźli świeży bio koszyk i jutro bedzie mieszanka z brokuła, potem zrobie z kalarepka. Mniam !
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:57, 30 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
ja mroze tylko miesko, czasem wloszczyzne na zupke. Nie lubie jedzenia z zamrazarki woda podchodzi, czasem jakis dziwny zapach brr...
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:20, 02 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Po nieudanych probach z marchewka, ugotowalam kleik jaglany. Do ostudzonego dodalam mojego mleka zeby bylo rzadsze. Dziwila sie strasznie, dziaselkami grysik przygryzala, wiekszosc wyplula, mialam watpliwosc czy cokolwiek polknela.
Dzien drugi-znowu kleik z moim mlekiem-juz lepiej, ze 3 lyzeczki na bank polkniete.
Czwarty dzien dynia-tu juz calkiem fajnie. Ze 4/5 lyzeczek zjedzonych, troche mią trzepalo przy przelykaniu, ale widac ze zadowolona i zaciekawiona.
Dzien piaty-kleik jaglany z dynia. No hit! Lykala pieknie. Tylko nie czai jeszcze ze trzeba buzie otwierac i ze na lyzeczce jest zarcie. Ale jak juz jedzonko trafilo do buzi to wiekszosc lyzeczek lykala od razu i usmiech. Oczywiscie cala do kąpania, i juz wiem ze ma jesc na golasa
Przy okazji pochwale krzeselko ikea za idealne rozmiary dla takiego malucha. Plus poduszka ta pompowana i mloda caly posilek pieknie wysiedziala, walila raczkami w blat, swoja lyzeczka usmarowala wszystko dookola. Pelna swoboda. Mam inne krzeselko, ktore odchylalam do tylu, jest za szerokie zeby mloda sama usiedziala. A w tym ikeowskim taka niezalezna jest, nie lezy jak kloda a ja nie futruje jak kaczke
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:49, 02 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
z tym myciem szybko minie
Moj to juz w wyjsciowym nawet jesc moze, nie potrzebuje niczym wielce go obstawiac. mam tylko w pogotowiu chusteczki mokre jak rece wlozy do buzi albo noge
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:59, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
A to ja z kolei chce zeby sie wysmarowala, wkladala rece do miseczki, swoja lyzeczka mieszala, zarcie do nosa i ucha pchala. Biore wiec mycie na klate Gdybym musiala po karmieniu od razu wyjsc np do lekarza, to pewnie ze by sie dalo bez uwiekszego ubrudzenia.
Zauwazylam cos ciekawego. Piers wypada nam przed poludniem ok godz 11, to z kleikiem ruszamy ok 10.00, zeby zjesc bez spiny i miec czas wykapac po jedzeniu. Po kapaniu mloda juz pojekuje, daje piers i ona mi przy piersi juz odplywa totalnie. Ale to tak jak za noworodka! Pionuję ją do odbicia a tu glowa leci jak u lalki, oczami wywraca, nawet jej to nie wybudza. Odkladam do lozeczka i spi jak kamien 2h! Kocham ten kleik
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:57, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Polecam powtórkę na kolację... u nas długo chciał jesc kaszki na kolację z owocem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:32, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Krowko, dalam na kolacje lyzke stolowa kaszki. Plus piers oczywiscie.
Melduje ze ostarnie karmienie bylo wieczorem o 19.00 a kolejne o 6.30 (zazwyczaj miedzy 3 a 4). Zdecydowanie kaszka wskakuje w rejon kolacji
Aaaaa! Jak do tej pory nie bardzo wiedziala po co jest lyzka, polykala chetnie ale nie szukala sama lyzeczki, tak wczoraj przed snem buzie otwierala do lyzeczki jak przy ziewaniu, tak szeroko! I czasem z zacisnietymi ustami zasysala kaszke do buzi Polykala w sekunde i juz szukala kolejnej porcji. Zdecydowanie dzidzia luuuubi kaszke
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:50, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Bo dzidzia lubi wybor, moze woli akurat łyżeczkę i kaszkę w firmie normalnej niz kaszkę w kostce lub zupę ręka 😜
Mój na poczatku tez wkładał rękę do miski, brudził sie a teraz ma to w nosie. Teraz chce jesc, buzie otwiera, mama daj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:06, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
anuszkaja i sa postępy
ja bym na rano zostawiła kaszke moze inny smak lub dodatek i na wieczór tez dała przeciez to mini porcje...
Jest w tym małe ale, ze nocne kp jest wartosciowe dla dziecka- tłuszcze dla mózgu itp, z drugiej str. kp w nocy to prl i pobudzanie laktacji wiec... warto zachować złoty srodek.
Nasz jako roczniak i przed zjadał pól tartego jabłka w szklance z kaszką ok. 20-21 i spał do rana 8. Wysadzony na nocnik kupa z miejsca. W nocy dopijał tylko wodą. Potem po 2 roku zycia mu sie zmieniło i na kaszki juz nie moze patrzec...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:47, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
No ja jestem za zastępowaniem pokolei posiłków a nie takie latanie to tu to tam cos dam. Ale to moje zdanie.
Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Pon 10:47, 05 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:19, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Karafko, moze dlatego tak mowisz, bo Twoj maly zajada az sie uszy trzesa. Nie mialas problemow w dojsciu do "pelnego" posilku. Z tego co czytam to tu na forum sporo niemowlat raczej je bardzo niewiele, czasem to 2lyzeczki czasem lyzka,stokowa na caly dzien, do pelnego posilku im daleko. To co, wtedy mialabym nie dac mlodej przed rokiem kaszki, bo o 13.00 nie zjada warzyw i przepisowej porcji miesa? Albo owocu nie dam sprobowac, bo warzywami pluje a przeciez "warzywa po owocach wprowadzac" i "dopiero jako deser po posilku lub osobny posilek na II sniadanie"?
Nie ukrywam ze błądze, nie mam zadnego wsparcia w pediatrze ani poloznej. Rzucaja ogolnikami, ktore czesto sa dla mnie niezrozumiale lub przecza temu co czytam tu na forum.
Chyba nie robie krzywdy swojemu dziecku dajac probowac smakow? Nie chce to nie je, cieszy mnie jesli cos laduje w buzi bo oznacza konfrontacje z nowym smakiem. A jesli nie ląduje, to widocznie nie ten smak, nie ten dzien. Ja tez czasem staje przed lodowka i jesc mi sie odechciewa.
Kurde. To moze karmic ją w nocy na spiocha? Na pewno zje a ja przeciez i tak sie wybudzam po kilka razy, to np kolo 4 moglabym podkarmic, to nie problem. Myslalam ze skoro spi to nie potrzebuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:25, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
anuszkaja to zalezy czy masz ambicje kp jak najdłuzej czy nie... Jak im dłuzej tym lepiej dla Was to mozesz próbowac podkarmić przez sen jak dzieć z tych co ssie bez wybudzania. Mojego przystawiałam jak sie wiercił a jeszcze nie budził...
Zgadzam sie z Karafką powoli mozna zastepowac/dodawac posiłki zamiast/przed kp.
Posiłki dostosowane do wieku dziecka. Nie chce marchewki to tarte jabłko jak nie jabłko to dynia albo banan to sa ilosci mini wiec sie nie przeje nimi... Pierwsze podejscie robić z rana/przedpołudniem jak jeszcze nie zmeczona a potem masz cały dzień na obserwacje...czy dobrze trawi to papu... Potem wstawiasz podukt w pore dnia odpowiednią dla dziecka i siebie...
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Pon 13:27, 05 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:27, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
To nie tak jak myślisz przeciez ona coraz wiecej łapie wiec pol roku nie bedzie potrzebować na zastąpienie posiłku. Na to dzieciak ma spokojnie koło miesiąca. Mój tez na poczatku jadł pare łyżeczek, nie futrowal odrazu posiłku!
No ja akurat dawałam owoc po warzywie wiec mamy całkiem inne podejście
Mi chodzi o to, zeby dziecku pomału jakos te posiłki ustrukturowac i dlatego bym dążyła do zastępowania. A zastępować mozesz przeciez najpierw kolacje, nie musi to byc obiad. Chociaż sprawę żelaza trzeba zachować w głowie.
A to ze tu dzieci jakies niby takie niejadki to moim zdaniem przez modne blw najcześciej. Dzieciak poprostu nie wie co z ta zupa zrobic ma jak każą mu jesc łapkami sorry ale normalnie nie moge sie pozwstrzymac, ciagle widze takie biedne dziecko nad pomidorowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:36, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
pomidorowa z bułką
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:50, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Karafka brawo za zdrowe podejście! Popieram:) anuszkaja może odpuść ba tydzień to rozszerzanie diety, poczytaj na stronie hippa zdaje się mają bardzo uproszczone schematy i ja się tego trzymałam na samym początku. Próbuj na nowo od marchewki, dyni, ziemniaka ze słoiczków. Dokarmiamy mlekiem. Co 3-4 dni nowy smak. Jak spróbują tych trzech to daj jabłuszko z marchewka. Potem jabłuszko. I już masz 5 smaków na początek i ja bym przez miesiąc zamiennie dawała je przed butla mleka, ile zechce. Potem dokarmiamy mlekiem. Póki nie dajesz posiłków mięsnych nie rezygnujesz z porcji mleka. Na miesiąc masz plan. Ja bym już nie kombinowala tylko zrobiła przerwę i zaczeka na bardzo spokojnie od nowa. Potem sobie dasz kaszki i posiłki mięsne z owocowym deserkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 42, 43, 44 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 42, 43, 44 Następny
|
Strona 27 z 44 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|