..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

szpaczek1 · Wysłany: Nie 20:21, 01 Mar 2009 Temat postu:

a ja się cykam... Cool

Emil · Wysłany: Czw 12:44, 12 Mar 2009 Temat postu:

juka · Wysłany: Czw 13:25, 12 Mar 2009 Temat postu:

pewna to jest tylko śmierć

kajanna · Wysłany: Czw 14:07, 12 Mar 2009 Temat postu:

I podatki.

Cera

Jaki błąd? Przecież dziecko to dar tak piękny i wdzięczny, że aż serce rośnie. Ta cała KATE straszna po prostu ..aż starch się bać zajść w ciąże jak ktoś tak rozumuje jak ona ...Przecież jest kobietą, matką i pisze taki okropne rzeczy Smutny

Wstyd mi za nią. Natomiast serce mi rośnie gdy poznaje takie kobiety i wspaniałe matki jak AGATKA, która przyjmuje swoje Dziecko z prawdziwą radością i miłością ale i obawą o przyszłość. Kocha i szanuje życie, które w niej powstało...
Prawda jest taka: jak Bóg chce nam zesłać dziecko to nam ześle czy przy przerywanym, prezerwatywie, spirali i tabletkach, bo jedynie wstrzemięźliwość dale 100% pewności...!

brunette

Zawiodła metoda czy zawiódł człowiek?
Moja znajoma stosowała npr od kilku lat z powodzeniam(odkładała). Przez ostatni rok jednak nie prowadziła notatek,tylko obserwowała śluz(nie współżyła przez ten czas). Cykle przez cały czas 26-29dni. Na początku roku zaczęła znów prowdzić obserwacje. Korzystała z I fazy (najkrótszy -20).6 dnia,który wg wyliczeń był dniem bezpiecznym, nie było żadnych objawów,wieczorem współżycie.7dnia nie mogła określić dokładnie,czy śluz czy pozostałości nasienia. Cykl zakończył się ciążą. Moje pytanie- czy metoda zawiodła,czy może po prostu rok przerwy w rzetelnych obserwacjach mógł spowodować,że skończyło się poczęciem? Przecież jeśli najwcześniejszy wzrost -8 daje mniejszą liczbę dni bezpiecznych niż najkrótszy cykl -20 to stosujemy się do 1 wyliczenia. Albo organizm zaszalał i wcześnił "uruchomił mechanizm owulacji". Poprawcie mnie,jeśli źle rozumuję Wesoly

Trochę mnie ten przypadek wystraszył i zniechęcił do korzystania z I fazy bez zabezpieczenia.

maybe

u mnie przez 21 cykli najwcześniejszy wzrost był 15 dc, a w przedostatnim cyklu 14 dc, a w ostatnim 13 dc Wesoly

ja nie wierzę pierwszej fazie tak do końca. Raz współżycie miałam 4 dc, a wzrost był 14 dc i obeszło się bez ciąży. Teraz może współżyje w pierwszy i drugi dzień, dalej już nie idę Wesoly

Bystra

Brunette,

I faza to niepłodnośc względna, PI<0.2 dla zmodyfikowanego Doerringa, PI<0.9 dla "wnikliwej obserwacji", jeszcze więcej do ostatniego dnia suchego.

Niektórzy zapominają, że pierwszym objawem płodności nie jest pierwszy śluz, ale:
a) dla typu suchego - zmiana z "sucho" na "już nie sucho"/"nic nie widzę, nic nie czuję"
b) dla typu mokrego: jakakolwiek zmiana w stałej wydzielinie.

Błąd użytkownika/ryzyko:
Brak pomiarów temperatury nie pozwala powiedzieć na 100%, czy dane krwawienie to miesiączka czy śródcykliczne. Ze współżycia w okolicach tego drugiego jeśli jest jednocześnie okooowulacyjnym szanse na ciąże są standardowe: 25-40%.

Nie wiemy, czy ze zmodyfikowanego Doeringa 6dc nie wyszedłby wcześniej, bo pierwsza wyższa temp. mogła się przesunąć na wcześniej.
Reguła obliczeniowa (-20) jest ustawiona na 14 dni fazy lutealnej, czyli jak ma się dłuższą, to z obliczeniowej wchodzi się na okres płodny.