..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

hermiona

podobają mi się Twoje zasady

Karafka

to nic, tylko korzystac!!

Maria

My spokojnie 7 a nawet czasem 8 dc. Oprocz miesiecy gdy zdecydowanie niewskazane.

Niania

ja też do 8dc się nie boję, a co do pomyłki śluzu z spermą... przecież to dwie tak odmienne substancje że - wg mnie - trudno pomylić.

hermiona

jej pocieszyłyście mnie. myślałam że prawie nikt nie korzysta z I fazy.. dzięki dziewczyny

widze nadzieję na przyszłość Wesoly

fiamma75

no ale ale teraz za nic w świecie nie zaufam I fazie

Smużka

My jak para dzieciaków od początku kiepsko się zabezpieczaliśmy (już nie mówiąc o czekaniu do ślubu).
Od początku korzystaliśmy z I fazy - tak do 8 dnia, choć to ryzykowne było.
Ciąży jak widać nie ma.
Schizy ciążowe (no.. raczej nie schizy, a nadzieja na wpadkowego dzidziusia to była) miałam dwie w ciągu roku i to obie związane z seksem przerywanym w II fazie, na dwa dni przed spodziewana owulacją (facet w ostatniej chwili sobie przypominał, że to już II faza i musi "uciekać").

hermiona

Cera

Raczej unikam I fazy-(mogę do 7 dc) bo po pierwsze jednak nie jestem tego taka pewna i potem panikuje, a dwa jeśli już się kochamy to odczuwam dyskomfort bo mam długie miesiączki i jeszcze wtedy plamię... II faza odpada, III ufam jak najbardziej, szczególnie jesli poczekamy do 4 d wysokiej.

micelka

My korzystamy z I fazy do 4 dc, ale mój najkrótszy cykl miał 24 dni, standard to 26 dni.

fiamma75

elfinka

ja mam cykle ok. 32 dniowe... najwcześniejszy skok 19 dc... więc do 6 dc się nie boję, nawet do 7 Kwadratowy

inaczej byśmy zwiędli oboje czekając na III fazę

Cera

Myślę, że III faza jest w 100% pewna. Z tego co mi wiadomo na świecie nie zanotowano przypadku, żeby kobieta zaszła w ciążę po owulacji, gdy czeka do wieczora 3 dnia wysokiej temperatury i spełnia inne wymagania. O dodatkowej owulacji też raczej nie słyszałam..aczkolwiek nie chciała bym być pierwsza Wesoly

No nie powiem, sensacja na skalę światową.

la_polaquita

Witajcie, to mój pierwszy post Wesoly

Może troszkę o sobie najpierw: mam 18 lat (w 2010 matura mnie czeka <aaaa>), narzeczonego i zapał do praktykowania NPR. Niestety muszę przyznać, że jestem troszkę zagubiona w tym wszystkim, tyle metod, tyle różnych opinii, taki bałagan w całym Internecie o NPR... No a co z tą skutecznością? Nie wiem czy będę w stanie sama sobie zaufać: obserwuje, obserwuje i codziennie ten sam śluz widzę... Ech!

Karafka

witaj! poszukaj kursu ze strony [link widoczny dla zalogowanych]