Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

która z Was ufa na 100%?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Skuteczność w zapobieganiu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:29, 24 Sie 2012    Temat postu:

Dona, nie ma znaczenia która to ciąża. To ma znaczenie dla kobiety, jej samopoczucia, jej "formy", łatwości rodzenia, ale ryzyko wad wrodzonych wzrasta niezależnie od liczby posiadanych dzieci. Inaczej 40-letnia kobieta się zachowuje w 1 ciąży, inaczej w 4-ej czy 5-ej, zapewne głównie dlatego, że taka co jest w kolejnej, nie ma czasu się nad sobą roztkliwiać, bo już ma dzieci do ogarnięci A taka co jest pierwszy raz w ciąży, jeszcze do tego np. długo wyczekanej, to o rety, strach być jej lekarzem prowadzącym Laughing
Gwiazdy sobie mogą promować, wiadomo, że pochwalą się te, co urodzą zdrowe dziecko. Te co mają chore to raczej by siedziały cicho... (o ile by je urodziły).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tup82
pierwszy wykres



Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:31, 17 Paź 2012    Temat postu:

Ja miałam dwie nieplanowane ciąże przy stosowaniu npr. Niestety wynikały one z mojej zbyt małej wiedzy w tamtym czasie na temat tych metod. Teraz myślę, że posiadając dużą wiedzę, mogę bardziej zaufać tej metodzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lanolina
nauczyciel NPR



Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:45, 20 Gru 2012    Temat postu:

Mam w pracy koleżankę, urodziła 2 dziecko w wieku 48 lat. Wszystko ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
b.c.
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:42, 16 Lut 2013    Temat postu:

witam kolezanki podbijam wątek bo cos dawno nikt tu nie pisał,a ja własnie rozpoczelam swoj 1 cykl i przyznaje bez bicia moje obawy pokrywaja sie z waszymi;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaprysia
pierwszy wykres



Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:39, 10 Sie 2014    Temat postu:

Też zaczynam cykl i niestety mam obawy, ale trochę optymizmu wieje z forum
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:48, 10 Sie 2014    Temat postu:

Moja mama miała 43 jak mnie urodziła, babcia męża miała 45 rodząc najmłodsze dziecko, znajoma chyba ok 45 rodziła i pomyliła ciążowy brak miesiączki z menopauzą. Wszystkie "przypadki" zdrowe.
Znam też przypadek kiedy 21 letnia dziewczyna urodziła dziecko z poważna wadą serca i zespół. Downa.
Statystycznie większość dzieci i tak rodzi się zdrowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
antonine
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:18, 20 Mar 2015    Temat postu:

Obserwuję się już 7 i pół roku i przyznam, że ufam MRP na 99%. Nie na 100, bo dwa razy zdarzyła mi się pomyłka. W obu przypadkach na szczęście był to okres, kiedy nie współżyłam, dlatego nie zaliczyłam wpadki.

Te pomyłki były spowodowane moim błędem, niedokładnością i w pierwszym przypadku sytuacją zaburzającą. Obie dotyczyły początku III fazy. Pierwszy raz to nierozpoznanie zaburzenia temperatury, interpretacja na wyrost i zignorowanie śluzu. Drugi to przesadne zaufanie samej obserwacji śluzu, bez pomiarów temperatury. O ile obserwuję się systematycznie i działam zgodnie z regułami, metody naturalne sprawdzają się całkowicie i bez zarzutu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:22, 20 Mar 2015    Temat postu:

Antoine, jakie jest rozwinięcie skrótu MPR? Może mi umknęło to gdzieś, ale nie słyszałam o tym Wesoly

I wow, bo 2 razy na tyle lat? Gdyby tak policzyć procent dobrze zinterpretowanych cykli... Wesoly
Ciekawe jest to, że raczej "obwiniasz" swoje obserwacje, a nie samą metodę. Sama widzę, że już po pewnym czasie, odkąd npr stał się pewną codziennością, z czasem traci się tę czujność przy obserwacji. Czasem tak łatwo niechcący coś zignorować
Moją ufność mocno narusza korzystanie z elektronicznego termometru, ale to temat rzeka poruszany w innych tematach Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:24, 21 Mar 2015    Temat postu:

Ptysiak napisał:
Sama widzę, że już po pewnym czasie, odkąd npr stał się pewną codziennością, z czasem traci się tę czujność przy obserwacji. Czasem tak łatwo niechcący coś zignorować


O, Ptysiak, to ja mam całkiem odwrotnie. Na początku obserwacji bałam się, że coś przeoczę. Z resztą teraz jak patrzę na te początkowe cykle to faktycznie stwierdzam, że dobrze, że były tylko teoretyczne Mruga Z biegiem cykli (i lat obserwacji) jakoś łatwiej (i bez większego namaszczenia: "wow, mam BJ! Ale czy to na pewno BJ? A czemu tak mało się rozciąga?" Laughing ) określić co i jak. Tak po prostu, jak w naturalnym odruchu. Schiza ciążowa zaliczona raz, po dobrze wyznaczonej I fazie, ale akurat wtedy skok znacznie się przyspieszył Wesoly. Teraz trochę mi się już tęskni za obserwacjami (za @ nie, ale obserwacje jednak miały w sobie "to coś") Wesoly.

P.S. Mam nadzieję, że łatwość interpretacji zostanie mi po ciąży i śluz nie zniknie gdzieś w czeluściach Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:21, 21 Mar 2015    Temat postu:

To ja się podpisuję pod tym, co Miśka - na początku miałam straszne rozkminy co do śluzu i mnóstwo różnych określeń. Teraz wszystko wydaje mi się bardziej proste, oczywiste, no i obserwacja wychodzi naturalnie mimo woli Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:21, 21 Mar 2015    Temat postu:

A ja chyba mam jak Ptysiak Wesoly
Moja schiza była spowodowana chyba właśnie zbytnia pewnością siebie przy interpretacji "bo ja sie znam"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
antonine
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:39, 21 Mar 2015    Temat postu:

Ptysiak napisał:
Antoine, jakie jest rozwinięcie skrótu MPR?)


MRP = metody rozpoznawania płodności. Używam tej nazwy, a nie NPR, bo dla mnie to ani naturalne, ani planowanie, ani rodziny. Mruga

Tak, zdecydowanie po dłuższym czasie stosowania zaczyna się traktować obserwacje bardziej na oko, nabiera się czasem przesadnej pewności siebie. U mnie pierwszy błąd był po trzech latach obserwacji, drugi - po pięciu. Potem już wiedziałam, że mimo długiego stażu odrobina pokory zawsze jest potrzebna. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Acayra
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:58, 21 Mar 2015    Temat postu:

antonine napisał:
MRP = metody rozpoznawania płodności. Używam tej nazwy, a nie NPR, bo dla mnie to ani naturalne, ani planowanie, ani rodziny. Mruga


Genialne Rzeczywiście skrót pasuje bardziej, chociaż ja mam zboczenie zawodowe i dla mnie MRP to zawsze będzie materials requirements planning..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:35, 21 Mar 2015    Temat postu:

A ten skrót MRP jest szerzej stosowany (np. w literaturze) czy zupełnie prywatny? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
antonine
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:53, 21 Mar 2015    Temat postu:

Jest bardzo powszechny. Nie wiem, na ile w literaturze, ale wśród użytkowniczek zdecydowanie tak. Angielska wersja to FAM (Fertility Awareness Methods), w j. angielskim chyba nawet częstsza niż NFP (Natural Family Planning).

Użytkowo chyba rozumie się to rozróżnienie jako "z antykoncepcją w fazie płodnej" (MRP/FAM) kontra bez antykoncepcji (NPR/NFP). Ale wydaje mi się, że różnica bardziej tkwi w samym podejściu. MRP/FAM to obserwacja jako technika, NPR/NFP to styl życia i zestaw pewnych przekonań.


Ostatnio zmieniony przez antonine dnia Sob 13:54, 21 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Skuteczność w zapobieganiu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 14 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin