|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:36, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hermiona, miałam identycznie w jednym z początkowych wykresów poślubnych. Może to taki złośliwy żart NPRu? Mój też był strasznie zawiedziony, kiedy się okazało, że jednak to podpucha. Ja troszkę.
Ale zrozum kobietę - ja wpadłam w rozpacz, kiedy zobaczyłam pozytywny wynik testu ciąży wystaranej i zaplanowanej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:44, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mojemu mężowi wystarczyło tylko prawdopodobieństwo tego, że jestem w ciąży i chodził jak uchachany wyglądał przeuroczo
jakoś do tej pory nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo dziecko jest realne.. tzn wystarczy jeden dzień, jeden objaw przeoczyć i już można kogoś sprowadzić na świat..
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:54, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
u nas do 8 czasem 9 dc ryzyko przy cyklu 28-29 i nic. Z reguł wychodzi 7 ale ja patrzyłam na śluz. I to ładnych kilka razy ten 8-9 dc. Przy takim samym cyklu obie ciążę planowane,poczęcia w pierwszych cyklach starań w 12 i 11 dc:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:58, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
aha nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek w moim prawie 6 letnim pożyciu małż miała cos takiego jak schiza ciąż. Serio!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:23, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moja "schiza" wynikała z zagapienia sie faceta w II fazie podczas stosunku przerywanego, więc raczej z NPRem nie miała nic wspólnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:24, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja mialam rok po porodzie, bylam dokumentnie zalamana, @ przywitalam z wielka radoscia za to maz byl baardzoo rozczarowany
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:58, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja najlepiej pamiętam schizę ciążową, ale mojego faceta
powiedziałam rano jak wychodził do pracy, że chce z nim porozmawiac jak wróci, to się "zasiedział u kolegi" i ja musiałam wyjśc. potem jak wróciłam do domu, to go nie było, bo "pojechał do rodziny" i tak się jakoś mijaliśmy chyba ze 3 dni. Ja o tym "porozmawianiu" zupełnie zapomniałam, wściekła na niego. I wieczorem, jak już w końcu wrócił zapytał bardzo poważnie "jesteś w ciąży?". Ja zgłupiałam i spytałam skąd mu to przyszło do głowy. I się okazało, że ostatnio wg niego "byłam marudna" i chciałam "porozmawiac". Ja się roześmiałam i powiedziałam, że faktycznie chciałam pogadac... o brudnych garach w zlewie, które miał pozmywac i tego nie zrobił!
A on te 3 dni się przywyczajał do myśli i był potem szczerze rozczarowany
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Śro 9:59, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nastka55
znawca NPR
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:59, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja tez raz mialam taka schize wtedy jeszcze sie nie staralismy z mezem o dziecko. on i tak chcial, ja nie bylam jeszcze gotowa. normalnie wtedy wszystko potwierdzalo ciaze, moje samopoczucie ktore udzielalo sie wszystkim dookola, brak @, no i pare innych urojonych i wmowionych objawow. bylam zalamana. a kedy zrozumialam i oswoilam sie z wizja ciazy, gdy ja zaakceptowalam zrobilam test, oczywiscie negatywny a na drugi dzien @. powiem szczerze ze sie zawiodlam, moj maz rowniez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:43, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A ja bym się mężowi nie przyznała do schizy ciążowej Spokojnie poczekałabym do tych 20 dni wyższej temperatury, obserwowałabym czy nie nadchodzą oznaki miesiączki i jeśli miałabym odpowiednie przesłanki to... poszłabym na badanie krwi. Nie chciałabym niepotrzebnie stresować (tudzież dawać nadziei) męża.
Nie wiem... jak jakoś spokojna jestem - nawet jak widzę (jak chociażby w tym cyklu) jakąś utrzymującą się dziwnie wysoką temp., to nie wpadam w panikę tylko mówię sobie: "spokojnie, miewałaś cykle 40kilkudniowe, temp. spada Ci zazwyczaj w trakcie miesiączki lub po, więc po prostu czekaj".
A co do zaufania NPR w razie "wpadki"... hmm.. myślę, że potem po prostu przyjęłabym bardzo duży rygor, a co za tym idzie - znienawidziłabym NPR
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:07, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
oto prawdziwy absurd nprowej propagandy, przepraszam że psuję nastrój radosnej pogawędki, ale szlag mnie trafia jak sobie przypominam te okrągłe tekściki, jak to npr zmienia myślenie, otwiera na życie, zabiera lęk przed ciążą
bzdura, bzdura, bzdura!
Hermiono śledzę Twoje "losy" i przyznam otwarcie że czasem aż mnie coś ściska za gardło i mam ochotę Ci powiedzieć "daj sobie spokój z tym cholernym npr'em!" chociaż wiem, że nie mam do tego prawa
6 dni czekania na marny seks w III fazie, przy 31 dniowych cyklach, 2 miesiące po wyczekanym ślubie
jeśli Ty nie płaczesz, to ja będę płakać za Ciebie
mam nadzieję że nie obrazisz się za to co napisałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:15, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
milunia, z ust mi to wszystko wyjęłaś...sama nie wiem, czemu darowałam sobie napisanie tego, co Ty...
z tym, że - co do hermiony - jak sobie daruje npr to co? Antykoncepcja? Wtedy wyrzuty sumienia itp.... też nieciekawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:10, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No to ja napiszę inaczej.
Ja cholernie szanuje i niesamowicie podziwiam pary, które decydują się życ wg orto NPR. To nie tylko seks, to sposób życia. Sposób dla mnie graniczący z cudem niemalże jak sypianie na gwoździach i jesli Wam się udaje, a pewnie mniej lub bardziej, ale tak (moja Przyjaciółka tak żyje i daje mi piękne świadectwo - choc jest trudno, bo ma zaburzenia hormonalne i czasem długie okresy na lekach hormonalnych - i wtedy powstrzymują się całkowicie od seksu)... Jestem pełna podziwu dla Was! Serio!
Sama bym nie umiała i przede wszystkim bym niestety nie chciała.
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Śro 18:11, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:17, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | aha nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek w moim prawie 6 letnim pożyciu małż miała cos takiego jak schiza ciąż. Serio! |
jesteś chyba wyjątkiem
sama też pierwszą z wielu schiz zaliczyłam krótko poślubie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:08, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Npr generalnie otwiera na życie, bo mimo naszych schiz, przecież ochłonąwszy byśmy nie tylko urodziły, ale i pokochały i zwariowały na punkcie tych dzieci tak samo, jak to dzieje się z planowymi...
Szkopuł w tym jedynie, że, kiedy zawodzą inne metody antykoncepcji, to mechanizm jest ten sam... znam mnóstwo dzieci z klasycznych wpadek, wszystkie dzieci są kochane, niektóre wręcz obsesyjnie... Metoda tu chyba nie ma wiele do rzeczy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:26, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dracena, ale większość kobiet (niezależnie od stosowanej antykoncepcji) po ochłonięciu, urodziłaby i pokochała.
Ja nawet więcej jestem chora z zazdrości, gdy widzę kobietę z brzuszkiem. Szaleję na punkcie bycia matką... a nie stosuję orto NPR, nawet nie jestem już prawdziwą katoliczką..
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Śro 22:27, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Skuteczność w zapobieganiu Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 65, 66, 67 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 65, 66, 67 Następny
|
Strona 2 z 67 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|