..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

brain

ale fajnie... szczere gratulacje! Wesoly

silva

Ika - btw. Masz b.ladny skok Mruga

ika

silva tez mi się podoba, ale wole się nie napalać Mruga

silva

3mam kciuki Mruga

buba

Ja też Ika! Wesoly

Justek

Gratulacje Hermiona!

lisc

Krótko stosuję npr ale już zaliczyłam schizę Mruga

i to w pierwszym cyklu stosowania metody.
Nie miałam podstaw by się bać, ale jakieś 2 dni przed spodziewanym okresem (który oczywiście normalnie przyszedł w terminie), kiedy to napięcie miotało mną jak zwykle

byłam po prostu przerażona! pamiętam, że po wyjściu z radosnej wizyty u rodziny ja prawie się popłakałam, że nie ma się co cieszyć bo przecież już jestem w ciąży

w następnych cyklach już nie miałam żadnych obaw, teraz śmieję się z pierwszej przygody z npr no i powiedzmy, ufam metodzie Mruga

koszatniczka

hahahhahaha - liść to masz jak mój mąż, on normalnie przez 3 miechy nie wierzył, że to tak działa

niby wiedział, ale wiesz, emocje robią swoje Mruga

raz nagięliśmy... mieliśmy taką porządną schizę.. nawet już układam sobie życe pod dziecko:D

lisc

mnie tylko stoicki spokój męża powstrzymał wtedy od wypalenia przy stole, że jestem w ciąży, co te emocje potrafią z człowiekiem zrobić Mruga

koszatniczka

No to dla uczczenia 501 postu tutaj, oraz otrzymania epitetu "nauczyciel npr-u" otwieram nową historię schizową - Koszatniczki sobie pozwalały i mają za swoje. Uznały fazę niepłodną do 8 dc, a OC złośliwie wyznaczyło dzień owulacji 11 dc. Ja wiem, że i tak połowa z Was nie wierzy we wskazania z komputerka, no ale my zaczęliśmy traktować sprawę poważnie.
Zgodnie z tabelką zamieszczoną w wątku dzien-stosunku-a-prawdopodobienstwo-ciazy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest 0,237 co oznacza, że mamy 25% szans na ciążę, zakładając że komp się nie myli.

Wstyd

glr

Ja Ciebie i Twoje naginanie już dawno w myślach zakwalifikowałam do starających się hihi Mruga

A tak serio to 25% to chyba niewiele,nie? Ale pozostaje granica błędu komputerka, ja się nie znam na tych urządzeniach wiec nie wiem...W każdym razie życzę Ci żeby sytuacja rozwiązała się tak, jak sobie tego życzysz Wesoly

buba

Koszatniczko. Mruga

W sumie przy najbardziej płodnym dniu to prawdopodobieństwo jest niewiele większe...
Tak czy siak - w którą właściwie stronę trzymać kciuki? Mruga

Ciekawe gdzie mnie OC by wyznaczył owulację, pewnie też nieraz tak szybko.

koszatniczka

heh dziewczyny, Koszatniczki dziś przy śniadaniu rozmawiały o całej tej sprawie nie wiedząc co myśleć. Bo z jednej strony rozum mówi: głupie ludzie, gdzie wy i odpowiedzialność? A z drugiej coś innego, nie wiem jak to nazwać (instynkt?) mówi - eee co się przejmujecie...

Tak więc bez trzymania kciuków i bez gadania że się staramy - ot takie wyliczanki, z dużym marginesem błędu.... Mruga

glr

ale takie małe koszatniczątko byłoby urocze, nie?

koszatniczka

No pewnie

[link widoczny dla zalogowanych]