..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

Podobno LAM działa, przynajmniej tak mi mówił mój instruktor NPR i jego żonka (oboje lekarze i rodzice). Ja karmiłam ekologicznie do 10 miesiąca nie dawałam nic mojej córci i dopiero jak wprowadziłam nowości to zaraz na wykresie dwufazowość się pokazała i @ ale wcześniej tak koło 8/9 miesiąca miałam śluz. Karmie nadal.
Natomiast straszy synek tez był ek. karmiony do 10 tc a już 7 miesięcy po @ wróciła mi płodność ... no nie wiem jak z tym LAM em jest, jakoś sceptycznie do tego podchodzę ale wiem, że są kobiety co nie zachodzą w ciążę stosując ta praktykę...ja nie stosowałam więc się nie wypowiadam.

Edwarda

Bystra

LAM działa u Roetzera 12 tygodni przy karmieniu według reguł INER (100% pewności, ale obserwacje zaczynasz przed ich upływem ), potem przechodzi się na regułę szyjki, która ma PI=0.2, ale często oznacza wiele tygodni abstynencji i tak.

LAM działa w LMM (metoda Kippleyów) do 6-tego miesiąca życia dziecka włącznie przy spełnianiu warunków w 98% przypadków. 2% kobiet, czyli co 50-siąta, płodność wraca szybciej mimo rygorystycznego LAM-owego karmienia.

Teraz nie jestem pewna, czy to kwestia LAM czy tylko jeszcze karmienia piersią w ogóle, ale ryzyko poczęcia przed pierwszą miesiączką, to ponoć 6% (to chyba nie równa się PI=6, ale coś w stylu 6/100 cykli kobiecych jest owocnych).

kukułka

ja Nie spełniałam warunków. Młody karmiony wyłącznie butelka przez pierwsze 3 tyg. Przerwy bywały długie. Karmien nie liczyłam. @ wróciła 10 mies po porodzie. Śluz pl rok po. Od tamtej pory cykle regularne z wyraźną faza pl. Karmie do dziś. Do pierwszej @ reguły śluzu naginalam dosc mocno uznając np dzień suchy tuż po jednym dniu jakiegokolwiek śluzu za niepłodny. I ciąży nie było.reguły zaczęłam stosować po pierwszej @ po porodzie. Tylko śluz ewentualne szyjka. bez temperatury. Sama nie wiem ile prawdy w tym LAMie

novva

Nie spełniałam reguł LAM już od drugiego tygodnia życia mojego dziecka i bardzo chciałabym poznać kogoś, kto je spełniał dłużej niż kilka tygodni.

juka

to już mnie znasz

abeba · Gość

tylko 6%? ufff.

Cera

No i mnie też poznałaś novva Wesoly

Maria

novva

Miło mi

A jak długo kierowałyście się samym LAM-em?

juka

tyle, co dziadzio Roetzer rekomenduje

Cera

Ja się nie kierowałam w zasadzie aczkolwiek miałam to na uwadze.

elusiaczek

Na kursie metody Rotzera było że przy pełnym karmieniu czyli co najmniej 100 minut na dobę, przerwy nie dłuższe niż 6 godz. nawet w nocy, jeśli dziecko przyjmuje tylko i wyłącznie pokarm matki można przyjąć jakoś ok. 85 dni (dokładnie nie pamiętam, ale na pewno mniej niż 3 miesiące) po porodzie jako niepłodność. Jeśli któryś z tych warunków nie jest spełniony nie można przyjąć żadnego okresu niepłodności. No a po tych 85 dniach nawet przy pełnym karmieniu nie ma pewności.

fiamma75

A wiesz jak trudno spełnić te warunki?
To piękna teoria. Nic więcej.
Zresztą są dziewczyny, którym mimo spełnianai warunków płodnosć wracała przed 12 tyg.

strzyga

wydaje mi się, że tych warunków było więcej.

100 min/dobę. nie wiem czy moje dziecko w ogóle kiedykolwiek tyle jadło, mimo że przystawiałam go co 1,5 h po porodzie.
przerwę dłuższą niż 6 h miałam jeszcze w szpitalu, więc to też odpadło.

mimo tego płodność wróciła po 8 msc.