..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Addis

Hej, hej hej, pszczółki moje kochane, abeba się kłania!
W całym polskim internecie nie widzę odp. na mój problem, więc wracam do starej gwardii po pomoc.
Trafiła mi się wizyta u ginki (polecam dr Barbara Kurek, ale z Warszawy, a nie z Bydgoszczy) w dzień skoku tempki i pierwszego dni po szczycie śluzu. Na usg wyszło że mam już pęcherzyk pęknięty, po owulacji; jakiś zbyt duży niby, ale na pewno tego dnia jajeczko uwolnił. Pytanie - czy po tak wyznaczonej owulacji wg usg można z jakąś pewnością wyznaczyć, że już jest faza niepłodna, czy też muszę i tak czekać na 3/4 wyższą tempkę?
Po drugie - nazajutrz po wizycie, pobraniu cytologii i pomazaniu ektopii szyjki czymśtam, mam śluz bardzo rozciągliwy, nie taki Bj ale na pewno z tych lepsiejszych. A owu potwierdzona usg + druga wyższa tempka. Czy taki "śluz" może być wynikiem owych manipulacji ginekologicznych, reakcją szyjki na cytologię i użyty preparat - czy też mam go potraktować jako śluz lepszej jakości i zacząć odliczanie od nowa.
********edit, już o tym było********
W sumie o tę fazę niepłodną pytam dla sztuki i na przyszłość bardziej, bo mam potworną migrenę wiec i tak z seksu nici, ale chciałabym wiedzieć, a nie mogłam znaleźć bo monitoring USG robią i opisują wyłącznie starające się.
Pozdrawiam serdecznie

Edwarda · Wysłany: Czw 21:46, 05 Mar 2015 Temat postu:

Ale numer. Czeeeść Wesoly

Jednak merytorycznie to niewiele pomogę. Mruga

Jak krwawienie, to już I dzień, niezależnie od godziny.

Busola · Wysłany: Czw 22:18, 05 Mar 2015 Temat postu:

Ja miałam ciekawą sytuację ostatnio. Skok w 17 dc, a usg w 23 dc wykazało, że jestem tuż przed owulacją. Z pewnych powodów obecnie wierzę bardziej obserwacjom niż usg, ale fakt że były ewidentnie sprzeczne ze sobą.

ika · Wysłany: Czw 23:26, 05 Mar 2015 Temat postu:

Hej abeba

Osobiście nie ufałabym tej owulacji na USG...skąd wiesz ile czekać po tej niby owulacji ?? Dobę ? A ja Twoje jajeczko przeżyje dobę i godzinę ??

Lepiej poczekać na skok...wtedy może bym nie czekała aż do 3 tylko np. 2. Mruga

Addis · Wysłany: Pią 8:27, 06 Mar 2015 Temat postu:

Busola, a co lekarz na to? Powiedzialas mu? Jak wyglafal cykl, dlugosc pasowala do owu blizej 17 czy 23dc?
Chodzilo mi o bardziej precyzyjne info niz co ktoras by zrobila, tylko o info od lekarza, podrecznik, artykul naukowy. Ja przyszlam do lekarza z cztetema problemami, w tym guzkiem w sutku, zabralam 47min i juz naprawde ni mialam glowy jeszcze o to spytac pani dr. Moze w ramach leczenia nieplodnosci wypracowano jakies pomiary np. ile godzin po takiej obserwacji USG nie ma juz szans na poczecie. MZ jest roznica miedzy czekaniem dobe i godzine a czekaniem cztery dni. Trzecia tempka za niska

No i ponawiam pytanie o sluz po badaniu gin. Metody nam mowia jak interpretowac obserwacje po stosunku (ze PN moze wygladac jak Bj),, ale jakos nie mowia co po ginekologu.

Iskra · Wysłany: Pią 8:44, 06 Mar 2015 Temat postu:

To ja napisze mimo wszystko coś co nie jest opinią lekarza Mruga

Bylam raz u gin w dniu 5 wyższej temperatury wiec to juz drugi dzień nieplodnosci bezwzględnej, bo trzecia spelniala warunek. Następnego dnia mialam baaardzo rozciaglowy śluz (prawie bj) a zaznacze od razu ze seksu nie bylo wieczorem Mruga

Na tej podstawie mogę stwierdzić ze takie badania moga spowodować "odstępstwa od normy" w obserwacji śluzu Wesoly

Addis · Wysłany: Pią 9:28, 06 Mar 2015 Temat postu:

Dzieki.
Ale widzisz, w NPR tak juz jest, ze gdyby tamten cykl zakonczyl Ci sie ciaza, to na bank ktos by Ci ten sluz po badaniu wyciagnal, ze nieprawidlowo wyznaczylas faze, ze powinnas byla liczyc od nowa i Twoja ciaza wcale nie jest z IIIfazy.
Czy napro robia monitoring owu przez USG?
Najsmieszniejsze, ze sluz moze wracac a temp slabo rosnac u osob, ktore maja cos niehalo z hormonami, i przez to maja nikla szanse na poczecie. A jednoczesnie te objawy kaza dalej odkladac wspolzycie jesli chce sie uniknac poczecia. Nie lepiej by bylo powiedziec wprost: kobieto, jak masz progesteron 7 zamiast 18 w 7 dniu po owu to mozesz sie nie przejmowac bo ew. ciaza i tak sie nie rozwinie?

Busola · Wysłany: Pią 9:35, 06 Mar 2015 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
to jest ten cykl, a lekarze (dwoje) nic na to w sumie, na potwierdzenie cytaty:
"ładny cykl - dwufazowy" , "więc to pewnie nie była owulacja, tylko niepęknięty pęcherzyk, ale kiedyś musiała być"

Addis · Wysłany: Pią 9:48, 06 Mar 2015 Temat postu:

Dzieki busola. Nie wiem czy wyswietlilo mi dobry wykres, bo chyba wyswietlilo mi ostatni...
Ale jesli to prawidlowy, to obserwowany w IIIfazie sluz dodatkowo daje do myslenia! nadenerwowalabym sie, gdybym tak miala unikajac ciazy.
Powiedzialabm, ze lekarze wzieli przetrwaly niepekniety pecherzyk za tak tuz przed owulacja. Ale czy dobrze zrozumialam, ze mialas test pozytywny, czyli byla udana owu, bylo poczecie, tylko ciaza sie nie utrzymala? Smutny

A teraz pedze czytac artykul, ktory tam zalinkowalas - wyglada na takie zrodlo, o ktore wlasnie mi chodzilo! Wesoly

lisc · Wysłany: Pią 10:55, 06 Mar 2015 Temat postu:

Dodam do wątku co mi się raz przytrafiło - byłam u gin dokładnie drugi dzień po wyraźnym szczycie śluzu i (jak się okazało później) jeden dzień przed wzrostem temp, lekarz mówi, że pęcherzyk już pęknięty, na moje pytanie, to co z temperaturą, czemu jeszcze nie wzrosła, stwierdził, że każdy organizm reaguje inaczej na zmiany hormonalne i te obserwacje są tylko pomocnicze i nie przejmować się tą rozbieżnością - nie bardzo mnie usatysfakcjonował odpowiedzią :-S

silva · Wysłany: Pon 18:50, 09 Mar 2015 Temat postu:

Abebo, a ja poza wątkiem - ściskam Cię serdecznie Wesoly

Addis - uznałabym, że śluz mam inny w wyniku ingerencji
ale na tempkę bym poczekała

Muflon

Byłam wczoraj na przeglądzie technicznym u ginekologa, między innymi miałam robione USG. P. doktor, oglądając prawy jajnik, stwierdziła, że prawdopodobnie była z niego owulacja około 2 dni wcześniej (czyli ca. 19 dc). Trochę mnie to zaskoczyło, bo patrząc na wykres, obstawiałabym raczej okolice 14-15 dc... Oczywiście jak mi się wymknęło, że to dziwne, bo mam już 7 dzień wyższych temperatur, to doktor się uśmiechnęła i powiedziała, że z tą temperaturą to bywa różnie, bo inne czynniki też mogą ją podwyższać – ale to mnie akurat nie zdziwiło.

Nie mam powodów do schizowania, ale może mogłybyście rzucić okiem na mój bieżący cykl? – bo mnie to bardzo zastanawia... Czy taka ocena, jak dawno temu była owulacja (a nie tylko, czy już była, czy jeszcze nie), na podstawie obrazu na USG, jest w ogóle wiarygodna? Dwa wyjaśnienia: plamienia były z mikroranek w śluzówce, od infekcji, więc nie traktowałabym ich jako „śluzu najlepszej jakości”. Zastanawiam się, czy szczyt nie powinien być 16 dc, bo było mokro, ale ja mam prawie zawsze mokro, a śluz już wyraźnie się wtedy pogorszył. Ale nawet wtedy coś za blisko jest ten domniemany termin owulacji i granica III fazy...

gam

Mam trochę inną ale tez ciekawą sytuację w obecnym cyklu, byłam na usg trzeciego dnia po szczycie sluzu i ustaniu wszelkich oznak płodności a lekarz mi mówi, że na usg widoczny pęcherzyk dominujący, ktory jeszcze nie pękł i być moze idzie w przetrwały. Zgodnie z R. i tak nie mogłam wyznaczyć jeszcze III fazy, brak wymaganego poziomu skoku temp ale gdybym opierała się tylko na śluzie (czysto teoretycznie, nigdy w praktyce) i innych płodnych objawach, to byłaby pewnie niespodzianka.

Muflon

Teoretyzując dalej – ciekawe, co by było, gdybyś zaczęła mierzyć dzień wcześniej. Gdyby temp. była akurat 36,6 lub mniej, to chyba III fazę dałoby się wyznaczyć od 17 dc wieczorem... Też nieźle... Confused

gam

To zobacz ten