..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Polly

Babojago, coś się wyjaśniło?

Addis

U mnie w obserwacjach drgnęło, w 12. mcu po porodzie. Jak sobie pomyślę, że poprzednie 11 można było się seksić ile wlezie, bo dopiero teraz są ewidentne cechy ś.płodnego....

Ciekawe czy od razu cykle zaskoczą, jak poprzednio, czy będę się bujać dłużej z nie-wiadomo-czym.
Póki co zastanawiam się jak zmierzyć tempkę nie wstając z łóżka jak jednocześnie usiłuję wysadzić dziecko i bardzo chce mi się pić.

Polly

U mnie po poprzednim porodzie jak już się pojawił śluz, to cykle wróciły w ciągu miesiąca. Za to teraz śluz pojawia się i znika, i nic z tego nie wynika.

Addis · Wysłany: Pią 9:23, 02 Mar 2018 Temat postu:

No i @. Rany, już zapomniałam jaki to syf, k....

babajaga · Wysłany: Pią 17:45, 02 Mar 2018 Temat postu:

teraz znów mam lekkie krwawienio -plamienie. Mineło 31 dni. Temp nie mierzyłam. Krwi tyle że nawet podpaski nie potrzeba, sama wkładka wystarczy.

W tym "cyklu" o ile można to już nazwać cyklem będę mierzyć temp.

Polly · Wysłany: Pią 18:25, 02 Mar 2018 Temat postu:

To pewnie krwawienia śródcykliczne. Temperatura da odpowiedź. U mnie śluzu dobrej jakości coraz więcej, ale nie wiem, czy coś się rusza, bo nie mierzę.

krówka · Wysłany: Pią 19:44, 02 Mar 2018 Temat postu:

Addis twoja pierwsza od cyklu ciązowego @?

Polly i babajaga no czas ruszyć termometr... Wesoly

Addis · Wysłany: Pią 21:49, 02 Mar 2018 Temat postu:

no właśnie w sumie to może tak jak babajaga napisała... taka żywa krew że plamieniem bym tego nie nazwała, ale z drugiej strony - nie taki potop jak bym się spodziewała. nie mam doświadczenai z plamieniami czy krwawieniem śródcyklicznym. Jedyne takie to okazało się implantacyjne i niedługo skończy roczek.

Addis · Wysłany: Wto 22:21, 06 Mar 2018 Temat postu:

Jeszcze z ciekawostek pokaże Wam, jak wyglądało po szczycie śluzu, właściwie spełniało wymogi na bezpieczny seks...całe szczęście byłam zbyt zapracowana i się nie odważyliśmy, bo następnego dnia pojawił się Bj znowu:

Byłoby kilka dni nerwów, a potem krwawienie, z którym jednak mam problem z interpretacją, będę wdzięczna za pomoc w Nasze wykresy.

Iskra

Czy któraś z Was badała szyjke po porodzie przed powrotem cykli i miała wrażenie że cały czas jest "otwarta, krotka"?

Cera

Ja tak miałam. U mnie po porodach już nie wróciła do stanu z przed, zawsze jest lekko rozwarta tak na opuszek. Natomiast czy krótka...wtedy tak, teraz już ok.

krówka

badałam była lekko otwrta non stop- tak juz zostało, miękka/twarda w sluzie białym, raczej nisko non stop- dla mnie to ona była niepomocna... bo przy Bj na szyce był sluz biały
co znaczy krótka szyjka?

Iskra

Szkoda, liczyłam że będę w stanie coś zaobserwować

Polly

U mnie zamknięta po porodzie to jak otwarta przed. Otwarta po powrocie cykli była jeszcze bardziej otwarta. Długa/krótka normalnie, tu nic się nie zmieniło.

Cera

No nie oszukujmy się...szyjka już nie wróci do stanu sprzed porodu i ciąży. Każda kolejna presja na nią ją odkształca.
O ile konsystencja, długość owszem, tak zamknięta, otwarta już nie koniecznie.