..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

YvettK

Dzięki dziewczyny! Któraś z Was napisała "tyle, że ja się obserwuję"... no cóż, ja też próbuję, chociaż szyjka po porodzie zmieniła mi się diametralnie. Śluzu jest bardzo mało, mętny. Właściwie występuje od zakończenia krwawienia połogowego... Temperaturę mierzę, skoki są, ale nie aż tak znaczne. NPR stosowałam przed ciążą przez ponad 2 lata. Wydawało mi się, że znam swój organizm (eh, wydawało się Wesoly

a teraz dosłownie płakać się chce. Dodam, że korzystam z metody Rotzera, chociaż i o innych czytam. Myślicie, że jest sens odwiedzić np. dobrego katolickiego ginekologa? Czy taka osoba mogłaby mi pomóc? Pozdrawiam!

ika

A w czym chcesz zeby ginekolog Ci pomogl? To calkowicie normalne ze nie masz okresu dalej, mozesz go nie miec jeszcze dlugo. Tez przez caly rok po porodzie nie mialam sluzu prawie w ogole albo metny bialy. Osobiscie wyszlam z zalozenia ze dopoki nie zaobserwuje jakiekolwiek zmiany sluzu to jest bezpiecznie.

Justek

Tak w temacie szybkich owu po porodzie. Znajomi starali się kilka lat o dziecko, lekarze skazali ich na invitro. Poczęli w końcu naturalnie a 10 miesięcy po pierwszym dziecku pojawiła się córeczka Mruga

YvettK

Ika, pomyślałam, że pomoże mi w zinterpretowaniu objawów z szyjki Wesoly

Jeszcze jedno pytanie- jak sądzicie czy można domniemywać, że pewne objawy sprzed porodu będą podobne? U mnie owulacja była poprzedzana rzadkim śluzem, bardzo rozciągliwym. Ale na wielu nprowych stronach czytam, że model płodności po porodzie się zmienia. Jak myślicie?

ika

Mysle ze sie zmienia i to co bylo przed nie ma juz zastosowania po. Moze byc tak samo ale nie musi. Teraz po porodzie bede uwazala przy najlniejszym malym pasemu sluzu, chociaz popprzednio przed pierwszym okresem lecialo ze mnie jak z kranu. Ale nie moge miec pewnosci, ze teraz to pasemko nie bedzie jedynym -niestety...

fresita

ja właśnie wczoraj miałam taką sytuację, pojawiło się pasemko rozciągliwego przeźroczystego śluzu, którzy wrzucony do wody rozpadł się (czyli według reguł niepłodny) ale mimo to zachowujemy ostrożność i takie odstępstwo od PMN potraktowałam jako czas potencjalnie płodny, gdyż w ciągu dnia odczułam coś na kształt "poślizgu". Dziś już nic nie czuję, u mnie zdarzają się takie jednodniowe wyskoki, ale mimo to trzeba czekac do 4 suchego dnia

chociaz tempa niska i zębata

YvettK

Fresita racja! Temperatura jak wzrośnie, to już "po ptokach" Mruga

męczące to wszystko, no ale nic, nie będę jęczeć. Pozdrawiam Was wszystkie!

Cera

Kurcze..tym razem na temperaturę ma wpływ to jak karmię,k ile razy wstanę...wcześniej nie stanowiło problemu ..buu

babajaga · Wysłany: Pon 0:09, 23 Mar 2015 Temat postu:

Nurtuje mnie kiedy wróci mi płodność. Generalnie zakładamy, że nie chcemy długo czekać z kolejnym dzieckiem, więc nie będziemy się raczej bawić w jakieś odkładanie na poważnie. Natomiast chciałam Was zapytać, czy płodność wraca tak ewidentnie i jak jest owu to wiadomo, że jest czy te śluzy się zmieniają i to takie nie wiadomo co? Jak przyjdzie @ to wiadomo, ale jakoś obawiam się takiej sytuacji, że zanim @ wróci zajdę w ciążę i nie będę wiedziała kiedy początek i w ogóle…
Czy jeśli jestem przyzwyczajona do obserwacji to mogę przeoczyć początek płodności?

ika · Wysłany: Pon 7:41, 23 Mar 2015 Temat postu:

U mnie po pierwszej ciązy wrocila bardzo widocznie. W trakcie okresu poporodowego mialam momenty ze sluzem i sie balam ze to plodnosc czy cos...ale jak wrocila na prawdę to sie juz nie zastanawialam tylko byłam pewnia bo sie bj lało ze mnie w ogromnych ilosciach.
Teraz juz dwa razy mialam takie momenty ze sie bj lało a plodnosc nie wrocila i na usg cisza. Ale oba momenty byly w czasie infekcji wiec zwalam to na to.

fresita · Wysłany: Pon 7:44, 23 Mar 2015 Temat postu:

To zależy

U mnie teraz było prawie cały czas sucho, jak wróciła płodność (trwała około 3 miesiące- tzn. śluz bj trwał 3 miesiące, potem @) nie dało się tego przeoczyć Mruga

Busola · Wysłany: Pon 9:56, 23 Mar 2015 Temat postu:

U mnie śluz był stale, bez mierzenia temp orzegapiłabym owulację. A tak zauważyłam ale po fakcie.

Karafka · Wysłany: Pon 18:53, 23 Mar 2015 Temat postu:

Po porodzie, to ze sluzem jest bardzo indywidualnie i nie ma sie co nikim innym za bardzo sugerowac. Ale jezeli sie da, to warto mierzyc temperature, bo mozna latwiej wylapac pierwsze jajeczkowanie i powrot plodnosci.
dobrze tez jest wylapac swoja podstawowa wydzieline i wyznaczac regula szczytu czy jak tam jest u Rötzera, Kippleyow czy w innych.
Wyobrazam sobie jednak, ze musi byc to ciezki okres jezeli uzywa sie npr.

babajaga · Wysłany: Wto 10:36, 24 Mar 2015 Temat postu:

A u mnie wczoraj wieczorem pojawiło się jakieś mini krwawienie. Dwa razy ślad na papierze po skorzystaniu z toalety, a dziś już nic. Wcale bym nie chciała żeby to była @. Równo dwa miesiące po porodzie przy kp to chyba strasznie szybko by było... A ja chciałam mieć spokój i odpoczynek od cykli i @ i cieszyć się seksem bez przerw technicznych Mruga

micelka · Wysłany: Wto 12:26, 24 Mar 2015 Temat postu:

Ja już jestem w trakcie pierwszego cyklu poporodowego i bardzo się z tego cieszę-obserwacje będą dużo łatwiejsze.