..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

Jeżeli masz tak rzadko sluz - to lajcik, Wesoly

da radę stosować regułę szczytu. Czytaj w takim razie zasady z linku.

fiamma75

Busola

to juz sama musi zdecydować

agu

Busola, decyzja zapadła, ryzyko nie wchodzi w grę, więc reguły poporodowe odpadają. No i na intensywne pieszczoty w czasie płodnym też trzeba uważać.

Karafka

Proste, są rożne możliwości:

1. Wstrzemięźliwość ( co kto lubi Mruga

)
2. Antyki ( grzech podobno, mowię podobno bo niektórzy uważają ze orgazm w pochwie jest ważniejszy niz dobro małżonków a niektórzy na odwrót - Biblia sie nie wypowiada dosadnie wiec wiemy jak to jest )
3. Jak karmi sie to odstawienie z nadzieja na cykl
4. Drastyczne - podwiązanie jajowodów ale niestety w chorej Polsce niedozwolone

no ale wg kk to tez nie idzie podobno...

O pieszczotach nie mowię bo podchodza wg kk i tak pod grzech no i to nie jest współżycie.

Npr po porodzie daje niepłodność względna wiec nie nadaje sie na całkowite odkładanie i nie ma co tu dywagować i robic komukolwiek nadziei z reguła szczytu.

strzyga

Mi ani jedna ani druga ginka nie chciała antyków przepisać przy kp...

Pozostawały tylko gumki...

Edwarda

Co to za poradnia? Tak olewać ludzi Smutny

No nie zachęcają, oj nie... Smutny

Anulka08

dzięki za wsparcie Wesoly

chcemy kupić dom w najbliższym czasie, sprawa o kredyt zaczyna się toczyć i jak czasami coś chcę od męża to on mi tak odpowiada: " a chcesz wprowadzać się w siódemkę do nowego domu?". przyznaję że póki co działa i wszelka chęć przechodzi, nie wiem tylko jak długo podziała Wesoly

odstawiać od piersi nie chcę, bo mi szkoda dziecka i szczerze mówiąc kasy na to szczutczne i niedobre (próbowałam) mleko. Wesoly

jakbym miała mało pokarmu to tak, ale nie narzekam na jego brak.

mamma

no beznadziejnie jak tak można kogoś potraktować że sie umawia i nie przychodzi

moje znajome karmiły na antykach, ginekolodzy im wręcz wciskali taką formę antykoncepcji,
ale ja bym się jednak bała skutków tego dla dziecka

Anulka08

mi też lekarz na siłę próbował wcisnąć zastrzyk albo tabletki

fiamma75

Najzdrowsze dla Was i dziecka i dające b. wysoką skuteczność byłyby gumki + reguła szczytu tzn. współżycie wg reguły szczytu, ale z gumkach.

agu

heidi

Czytałam, że sama reguła szczytu ma podobno skuteczność 98-99%. My usiłujemy stosować, ale ostatnio wychodzi nam z tego wstrzemięźliwość (więc chyba osiągamy skuteczność 100%...). Jeśli nie chcesz ryzykować, to doradziłabym to samo, co fiamma. Tyle że już sami musicie rozważyć to w Waszym sumieniu, bo jednak zgodne z KK to nie jest. Więc albo postarać się o dyspensę u księdza (chociaż nie wiadomo, czy da bez zagrożenia zdrowia/życia przez kolejną ciążę). Ciężko coś doradzić, żeby było 100% skuteczne i jeszcze zgodne z KK...

PS. Pigułki przepisywane matkom karmiącym gorzej hamują owulację, więc mają większe działanie wczesnoporonne niż zwykłe pigułki.
PS2. Ginekolog pewnie doradziłby Ci spiralę... Mnie ostatnio Mama się chwaliła, że dzięki spirali nie miała piątego dziecka...

Polly

Tak jak pisze heidi, pigułki przepisywane przy kp nie hamują aktywności podwzgórza w takim stopniu, żeby zapobiec owulacji. Zmieniają za to strukturę endometrium i śluzu szyjkowego, tak aby plemniki nie dostały się do macicy, a jak już się dostaną, żeby nie dopuścić do zagnieżdżania. Dlatego szczerze odradzam ich stosowanie, bo działają wczesnoporonnie.

fiamma75

Pod tym względem lepsze są zastrzyki, bo one hamują owulację, ale za to są b. szkodliwe.