..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

współczuję

powiedz to koniecznie mężowi - może niech on czasem się zajmie dziećmi żebyś mogła sama czasem z domu wyjść - choćby raz w tygodniu do sklepu spożywczego. Mi takie rzeczy pomogły na początku - mąż mnie sam wypychał, żebym szła na pół godzinki - sama.

krówka

zgadzam się z Busolą ze potrzebujesz choć na pół godziny wyskoczyć z domu ale w tym czasie maż musi ogarnąć wszystko. Co to za wyjscie jak on dzwoni do ciebie albo z wyrzutami pozwala ci wyjsc po mleko. Znam takich facetów, co boja sie byc sami w domu z dziecmi.
Ach wspołczuje. Jednak sama musisz trochę zawalaczyc o siebie, bo nikt tego nie zrobi za ciebie. Niestety tak to działa.
Jesli chodzi o wspołzycie to bardzo ciezki czas... na wspomnienie o tym mam dreszcze brr...

Anulka08

to nie jest tak, że mąż nie chce zostawać tylko ma taką pracę,że nie może. Jeździ tirem i czasami zdarzy się że na tygodniu jest w domu ale to tylko wieczorem. czasami nawet w sobotę wraca po południu. zakupy robimy razem albo ja sama jeżdżę ale to nie to samo co przeznaczyć czas tylko dla siebie a nie na obowiązki. Teraz kupiliśmy dom, spłukaliśmy się kompletnie, zadłużyliśmy się też bardzo a do tego w grudniu mąż nie miał pracy a opłaty nie czekają, więc już pogrzebałam nawet jakieś własne przyjemności. właściwie to nie pamiętam kiedy bylismy gdzieś razem. bez dzieci A a jest ich 4

krówka

Anulka wspolczuje Wam i Tobie najbardziej, bo w tych okolicznościach na Tobie to wszystko się odbija. Nie wiem co poradzić ale coś trzeba, bo czas dla siebie tez wazny nawet taki na zwykły spacer po parku czy lesie ale tylko z własnymi myslami. Przytulam 4 dzieci to wyzwanie.

Anulka08

właśnie dlatego nie mogę doczekać się okresu, żeby było bardziej klarownie Wesoly

bo póki co nic nie wiadomo a nie chcę kolejnego bobaska. nie wiem czy stety czy niestety ale bardzo łatwo zachodzę w ciążę. przyznam wam szczerze że mi to właściwie nie chce się seksu, straciłam tą chęć i pożądanie po porodzie. w sumie to tylko męża mi szkoda bo on nadal chce i potrzebuje .... Smutny

heidi

Mój mąż ukuł nowe określenie na okres poporodowy

Pokazuje mu ostatnio mój wykres i pytam, czy jakoś umiałby go zinterpretować, w jakiej jestem fazie. A on patrzy i mówi: "W nieumiarkowanej"...

Za to moja Mama ciągle do mnie wydzwania i pyta, czy już dostałam miesiączki (nie powiem, bardzo bym chciała Wesoly

). Twierdzi, że to nienormalne, że jeszcze nie mam (6,5 miesiąca po?), bo ona dostawała średnio 2 miesiące po porodzie, mimo karmienia piersią. A ja tylko modlę się, by przed upływem roku wrócił okres...

babajaga

Heidi, u mnie za kilka dni będzie rok i dalej nic...

Cera

Za każdym razem inaczej z @ jest. U mnie po pierwszym porodzie @ w 7 miesiącu dwa tygodnie po przejściu na mm, drugi @ po roku. Teraz też po roku równym od porodu .

Czworo dzieci to wyzwanie. Dużo miłości ale i pracy. Mam troje i na nudę i brak pracy nie narzekam więc domyślam się że przy jeszcze jednym masz naprawdę dużo pracy. Chylę czoła i podziwiam. Jeszcze mąż na wjazdach.
Nie pomyśl czasem że ja Cię żałuję. Przeciwnie! Wiem że w takim układzie trzeba być niesamowicie zaradnym. Podziw! No i cóż mama! Czasem trzeba pozwolić sobie na chwilę słabości bo nie jesteśmy robotami a normalne kobiety!

Anulka08

Naprawdę nie wiem od czego tak do końca zależy długość okresu bez @. Jakby tak człowiek miał pewność że jest w tym czasie niepłodny i nie ma owulacji to byłoby super. Nie wiem jak u Was dziewczyny ale stwierdzam że przez ten npr nie ma miejsca na spontaniczność w związku jeśli idzie o seks.
Małgorzatko dzięki za słowa otuchy 😀

Cera

Nie ma...u mnie spontanicznie bylo już jak @ przyszła.

Anulka08

To może i u mnie tak będzie ☺ dobrze że przynajmniej jest z kim pogadać. W sumie o bardzo się cieszę z takiej ilosci dzieci nie lubie tylko takich chwil jak teraz gdy 3 z nich jest chora, ale wszystko da sie przetrwać. Pan Bóg czuwa nad nami

Justek

Ja już 14 miesięcy po porodzie i cisza. Wcześniej dostałam dopiero 6 tygodni po całkowitym odstawieniu

Seylom25

U mnie też podobnie było, okres wrócił gdzieś kolo 7, 8 mc choć jeszcze bylo kp ale moje przełamanie i zaufanie do npr ( choć nie do końca ) dopiero teraz jak synek ma 15 mc. :shock:

ika

U mnie po pierwszym porodzie @ rok pozniej a teraz po drugim szybciej bo 8 miesiecy.

matunia

Nie po cieszę - 25 m-cy od porodu i to tylko dlatego ze odstawiłam syna. Jakby dalej ssal to do dziś pewnie @ bym nie miała.