Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:36, 21 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
to ja wam moze wstawie z ksiazki do metody sensiplan (niemieckiej) jak to w tej metodzie jest z ta stala wydzielina (sluzem). jest to po niemiecku oczywisacie, ale mam gdzies polska ksiazke stara do tej metody, musze poszukac i jak znajde to wstawie wam tez.
edit:
z polskiej ksiazki, stare wydanie:
To tak tylko dla ciekawskich
Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Czw 14:00, 21 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:42, 21 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
O, ciekawe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:59, 21 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
To jeszcze bardziej skomplikowane niż Rotzer. Ale może spróbuję zastosować, to może w praktyce coś się wyjaśni.
Krówko, czy są jakieś specjalne sposoby postępowania w okresie poporodowym w modelu Creightona?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:30, 22 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Rotzer wcale nie ma takiej prostej reguły - ta w książce jest podstawowa, ale w materiałach INER jest b. szczegółowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:40, 22 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
właśnie o tych szczegółowych mówiłam
u mnie tą podstawową regułą szczytu nie było ani jednego dnia niepłodnego
ale komu by się chciałao tak w trakcie z podręcznikiem analizować? - wrrrr....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulka08
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Wrz 2015
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:27, 25 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
dziewczyny mówcie co chcecie ale dla mnie ten npr to jakaś masakra. codzienne mierzenie tempki, byle co i może być zaburzona, śluzy, szyjki, itd. dla mnie jest to okropne. przez to wszystko nawet nie ma miejsca na spontaniczność, i w ogóle na seks. niestety mąż chce ale zgadzam się z Leną: nie po brałam ślub w Kościele, żeby teraz grzeszyć antykoncepcją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:56, 25 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Anulka nie straszę ale npr szczelne i nastawione na brak otwartości n adziecko to myslenie antykoncepcyjne i znów grzech. To jest taka filozofia ze nie ogarniesz. Dla mnie NPR to jak za karę ja tu drogi do wielkiej miłosci nie widzę brak spontanu to pikus ale zmuszanie sie do seksu wtedy kiedy sie nie che dla mnie to problem..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulka08
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Wrz 2015
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:51, 25 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
To ja już w ogóle nie rozumiem. To niby jak mamy współżyć żeby nie było grzechu? Przecież nie można płodzić dzieci do menopauzy gdy nie chce się ich tyle mieć i gdy nie ma się warunków. Przecież każde dziecko potrzebuje rodzica choć trochę dla siebie a nie tylko te najmłodsze bo najwięcej opieki wymagają.
Juz ponad 9 miesięcy czekam na okres i jakoś nie widać go na horyzoncie. Z doświadczenia wiem że mogę jeszcze trooooooche poczekac a tymczasem nasze pożycie juz umiera śmiercią naturalną bo jak pisałam wcześniej w okresie poporodowym nie zaufam nprowi na 100%.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:00, 25 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Wg zalozenia masz byc otwarta na dziecko a nie w umysle zakładać ze nie chcesz go i dlatego za wszelką cenę bedziesz unikać kontaków z mezem. Oczywiscie masz planować swoją rodzninę i ma byc ci pomocny NPR. Jednak mozna łatwo z NPR uczynić metodę antykoncepcyjną choć ja nie umiem ci tego wyjasnić co i jak i gdzie jest granica.
Dla mnie to wszystko po latach jest tak pokrecone, ze nie ogarniam tego sama choć staram się.
Sorrki Anulka moze nie powinnam pisać zeby nie siać kolejnych pytań i watpliwosci.
Ja npr po porodowemu nie ufałam, moze dlatego ze w otoczeniu nasłuchałam sie o tym za bardzo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:24, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
A ja ufam Ale to chyba dlatego, że w moim umyśle okres poporodowy to w praktyce wstrzemięźliwość... Nieplanowane ciąże z tego okresu znam tylko w przypadku, gdy ktoś wierzył, że karmienie piersią chroni przed ciążą (rzecz jasna wiem, że są też "błędy metody", ale osobiście nie znam).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulka08
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Wrz 2015
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:31, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
założę się, że tak naprawdę mało kto ufa do końca nprowi w okresie poporodowym czy w okresie menopauzy.
nie każdy chce mieć dużo dzieci czy mieć je po 40-tce.
myślę, że w takich przejściowych sytuacjach KK nie powinien zabraniać prezerwatyw jako dodatkowego zabezpieczenia przy stosowaniu się di zasad npr. mogę się oczywiście mylić. niewątpliwie dla wielu małżeństw stanowi ogromny kłopot taka sytuacja.
różnie w życiu bywa. niektórzy przekazują w genach ciężkie choroby i choćby dlatego nie chcą dzieci, a przecież tylko npr nie koliduje z nauką Kościoła, więc jak inaczej go stosować w takich sytuacjach a także w gdy ma się już wystarcxającą ilość dzieci jeśli nie jako antykoncepcję??
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:00, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
wtedy to się nazywa odkładanie całkowite i przestrzeganie zasad oraz unikanie ryzyka. Rózne nazwy zamiast unikanie potomstwa. Oczywiscie, ze są sytuacje kiedy zachodzi zyciowa konieczność takiego postępowania i jest ona moralnie uzasadniona. Jednak nawet w takich sytauacjach stosunek ma byc fizjologicznie otwarty na zycie czyli sperma w pochwie...
O dodatkowym zabepieczeniu mechanicznym pewnie długo nic sie nie zmieni...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulka08
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Wrz 2015
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:45, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Pewnie masz rację. Łatwo nie jest. Ja mam już dużo dzieci i stąd moja frustracja
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:53, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Uwielbiałam od zawsze określenie "odkładanie całkowite".
Buachachacha, toż to czysty oksymoron.
Mało co w npr mnie tak bawi, jak ta nazwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anulka08
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Wrz 2015
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:55, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
To ja mam zamiar odkładać całkowicie 😃 mam nadzieję że się uda
|
|
Powrót do góry |
|
|
|