 |
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:21, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej irytuje, że Ci zapaleni nprowcy nie są w stanie nigdy przyznać, że NPR po prostu czasem nie działa. Jakby za wszelką cenę usiłowali udowodnić, że jest wspaniały zawsze i wszędzie, i dla każdego. A to nieprawda. Już bym wolała odpowiedź: "No tak, nie umiem pomóc. Trudna sytuacja". Bo czasem ich komentarze są kuriozalne.
- NPR działa w przypadku długich i nieregularnych cykli! - owszem, jest skuteczny, ale ceną jest długa wstrzemięźliwość. Zanim uzbiera się 12 cykli doświadczenia, które pozwalają znacznie wydłużyć I fazę, to człowiek musi czekać ponad rok, a najgorzej, gdy czasem zdarzają mu się krótsze cykle, to mu się nawet I faza nie wydłuży. Ale to oczywiście zawsze można zrzucić na złą dietę (nawet gdy się stara dobrze odżywiać), wcześniejszą antykoncepcję (nawet jeśli się nie korzystało), złą higienę intymną (nawet gdy się trzyma co do joty Roetzerowskich zaleceń), stres i zmęczenie (no bo co szkodzi zmienić pracę z dnia na dzień) etc.
- NPR działa po porodzie! - czasem działa, ale czasem nie. I wtedy klops. A nawet jak wróci miesiączka, to i tak cykle mogą być znacznie wydłużone i zaburzone przez obecność małego dziecka. Ale zawsze można dziecko porzucić w lesie, wtedy ani nie pije mleka, ani nie budzi w nocy...
Rozumiem, dlaczego Kościół głosi taką, a nie inną naukę. Ale mam duże wątpliwości co do działań duszpasterskich w tym temacie. I do NPRowej propagandy. Może czasowe dyspensy na FAM pomogłyby ludziom (chociaż my póki co nie mamy takiej sytuacji). I przede wszystkim trzeba skończyć z tym głoszeniem, że NPR jest super zawsze i wszędzie.
W nowym podręczniku LMM o okresie poporodowym jest za to informacja, że faktycznie może być tak, że śluz jest zupełnie nieczytelny i NPR sobie z tym nie radzi. Punkt dla nich...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:30, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
buba napisał: |
Może nie jestem najlepszym przykładem, bo my nie orto, ale konfliktu sumienia nie mam, a jestem bliżej Boga i chodzę do Komunii częściej niż chodziłam przez lata...
|
Przybijam piątkę Buba
w ogóle nawet nie ja sama. Oboje jesteśmy bliżej Boga.
A naprawdę mamy ważniejsze rzeczy do wyprostowania w naszej wierze niż "orto-nie orto"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:38, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Heidi – doskonale rozumiem Twoją irytację. Ja się bardzo szybko zorientowałam, i pozbyłam złudzeń, w czym tkwi „tajemnica” zachwalanej skuteczności i wszechstronności NPR. Jasne, że NPR ma receptę na każdą sytuację (to chyba usłyszałam na kursie przedmałż.) dla odkładających na 100%. Tylko często ta recepta brzmi: „miesiące wstrzemięźliwości”. Też mnie wkurza to zakłamanie i wciskanie ludziom kitu.
Iskra, Buba – a ja też nie orto. Mąż niewierzący, a ja wolałam świadomie wybrać FAM, niż się zasłaniać „współudziałem w grzechu współmałżonka”. I chyba mi taki wybór pomaga w relacji z Bogiem (z Kościołem mniej)...
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Czw 9:42, 19 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:43, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Wciskanie kitu - dokładnie Ja wiedziałam wcześniej, jak to wygląda faktycznie, choćby po swoich cyklach sprzed ciąży, gdzie zdecydowanie faza płodna nie trwała zachwalanych 10 dni. No i podczytywałam to forum Ale ile jest dziewczyn, które w to wierzą, na studiach mają fajne, regularne cykle, a potem coś się psuje. I nie dość, że są bezradne, to mogą to rzucić całkiem w cholerę, bo miało być tak pięknie, a na dodatek nikt nie chce im pomóc czy choćby zrozumieć, towarzyszyć, a nie trzymać się swojej wizji i w razie czego wyzywać, że albo grzesznice, albo wbrew zapowiedziom nie odkładają poczęcia... To strzał w kolano.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:39, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
ja miałam super cykle przed sluzbem, po tez idealne. Co z tego szybko sie popsuły jak pojawiła sie choroba z tarczycą. Długa diagnostyka i leczenie ale juz mi cykli nie naprawili, do tego endo sie nasiliło. Rozwaliło mi to mój "słodki NPR" na drobny mak.
Po porodzie koszmar a potem cykle ale jakie, z krótką fl... Recpeta na cały NPR po porodzie u mnie nie działała LAM u mnie wysiadł szybko wbrew staraniom. Nie waliłam głową w mur, bo wywiad rodzinny zrobiłam i nikomu sie nie udało z bliskich kobiet, Złudzeń wielkich nie miałam...
Post zaliczylismy w ciązy, w mega długim połogu, potem ustalnanie PMN i zonk... Ja mogłabym dopisać kolejny rozdział jak wyglada okres poporodowy. Wizyty u ginów!!!, konsultacje z instruktorami!!!, z księzmi!!! Nikt nie rozumiał tego co do nich mówię o NPR w mojej stytuacji, dl nich byłam skrajnym wyjątkiem. Choć nie powiem bo moja instruktrorka podrapała sie po głowie i w cyklach poporodowych mi pomagała ale wczesniej ciezko było.
Ja mam dość orto NPR w tej wresji która sie głosi. Propagandy naprowej i złotych rad tez mam dość... Zachwalania abstynecnji jako cemantu i próby dla małzeństwa nie chce słyszeć.
Masz rację hedi ze kobieta po porodzie ma juz dziecko i musi o nie dbać i meza i tez musi dbać. Jak ma wybierać czy myć prawą czy lewą stronę głowy?
Lepiej powiedziec prawde kobiecie z takimi dylematami "ja nie potrafie Wam pomóc, bo to wykracza poza moją wiedzę i kompetencje niz wciskać slagany i zimne kity."
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Czw 11:39, 19 Maj 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:02, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ja tylko sprostuje jedna rzecz: npr jest alternatywą dla spontanicznego współżycia, nie na odwrót. Mi się wydaje ze w całym nauczanim npr- owym nieco zapomina się o tym ze to dzietnosc jest ceniona w nauczaniu KK a npr jedynie dopuszczony z "ważnych powodow".
Tu tkwi szkopuł.
Bo się go sprzedaje jako moralna antykoncepcję kościelną. A tak nie jest
A my we współczesnym świecie cenimy sobie wolność wyboru, odstęp między dziećmi, czas na karierę zawodowa czy po prostu pracowanie w zawodzie. Albo jesteśmy zmuszone wybrać co innego niż zajmowanie się kolejnym dzieckiem
Moim zdaniem przyczyna leży w nauczaniu KK niestety
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:07, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
koszatniczka napisał: | Ja tylko sprostuje jedna rzecz: npr jest alternatywą dla spontanicznego współżycia, nie na odwrót. Mi się wydaje ze w całym nauczanim npr- owym nieco zapomina się o tym ze to dzietnosc jest ceniona w nauczaniu KK a npr jedynie dopuszczony z "ważnych powodow".
Tu tkwi szkopuł.
Bo się go sprzedaje jako moralna antykoncepcję kościelną. A tak nie jest
A my we współczesnym świecie cenimy sobie wolność wyboru, odstęp między dziećmi, czas na karierę zawodowa czy po prostu pracowanie w zawodzie. Albo jesteśmy zmuszone wybrać co innego niż zajmowanie się kolejnym dzieckiem
Moim zdaniem przyczyna leży w nauczaniu KK niestety |
taka jest definicja KKK w praktyce poradnie przedmałzeńskie lansują NPR jako skuteczną antykoncepcję zwaną planowaniem rodziny- zdrowa i ekologiczna i moralnie poprwana...
Tylko jak dla mnie to całe małzeństwo powinno być otwarte na zycie a nie pojedyńczy akt i to kazdy z osobna czy to III f., ciaza czy menopauza.
Brać nalezy czy ludzie są gotowi na dzieci w swoim małzeństwie. Czy mogą miec dzieci ze wzgl. zdrowotnych, bo są tacy i bedą odkładać skutecznie przez całe zycie z waznych powodów.
Dla mnie odpowiedzialnośc to tez umiejętnośc planowania choć wiadomo z wyrokami Bozymi trzeba sie zgadzać ale czy mozna bezmyslnie traktowac sfere przekazywania zycia...
Małzeństwo jest powołane do zycia we dwoje w zyciu i łozu tez. Dlaczego to drugie jest spychane jako mniej wazne i mozna zachować abstynecję na długie lata czy miesiące... Czy zaleca sie poscić latami? Skad takie teorie?
Wracając do spr. to instruktorzy czy porodnie powinny umiejętnie kierować podczas najtrudniejszych sytuacji zcyciowych jak nie umieją to niech sie podszkolą...
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Czw 13:10, 19 Maj 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:41, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Krówko, zasadniczo zgadzam się z tym co napisałaś. Ja bym raczej patrzyła na współzycie jako całość a nie na kazdy pojedynczy akt - to sie właśnie zarzuca encyklice HV, że zawęziła ogromnie rozumienie płodności małżeńskiej. Bo gdyby przyjąć perspektywę całego małżeństwa to fam byłby ok
Cytat: | Małzeństwo jest powołane do zycia we dwoje w zyciu i łozu tez. Dlaczego to drugie jest spychane jako mniej wazne i mozna zachować abstynecję na długie lata czy miesiące... Czy zaleca sie poscić latami? Skad takie teorie? |
Chodzi o to, że jeżeli odkładasz dziecko to masz ważny powód - zdrowotny, trudna sytuacja materialna czy względy zdrowia psychicznego. chodzi o to, żeby nie mieć mentalności antykoncepcyjnej czyli własnie "teraz nie chcę dziecka". Żeby nie oddzielać współżycia od płodności
Sama w ciąży pościłaś - powód był ważny. I niby a takiej zasadzie ma się tez odbywać to poszczenie wg zasad npru.
Czyli to ekologiczne i moralne planowanie rodziny to mydlenie oczu.
Chodzi o to żeby mieć dużo dzieci. A jeśli odkładasz to masz takie ważne powody, ze poszczenie to nie aż taki problem
Ja tak rozumiem to co dotąd na ten temat czytałam.
Moja myśl idzie w tę stronę: w KK cenione jest posiadanie dzieci, seksualnośc połączona z płodnoscią. Jesli nie chcesz mieć dzieci to nie ma oddzielania, możesz kontrolować własny popęd i to wszystko co KK DOPUSZCZA.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:04, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ja rozmumiem pojecie odkładania. Sama odkładałam jak z powodów finansowych czy psychicznych to pozwalałam sobie na naciąganie zasad. Jak zdrowotnych to rezim i dyscyplina. Dla mnie to nie problem gorzej w relacji w małześńtwie. Czasem trudno ale da się...
Teraz wchodzę w etap ciazy gdzie kończy sie nam ten czas bliskości niczym nie kierowany i przymuszany, czas tylko dla nas zeby było miło... Z trudem ale musze sie z tym pogodzić, ze w moim małzeństwie nie było za duzo czasu na spontaniczność i bliskość wtedy kiedy sie chce...
Ja rozmumiem ducha KKK i HV ale wytycznych szczegółowych juz nie, choc kiedys były dla mnie jasne...
Zachwycanie sie abstyncją u kobiet w okolicy pre i menopauzy, bo trwa tylko ok. 20 cykli... Okres poporodowy to tez 2 lata tylko na maxa a czasem trochę dłuzej jak wliczyć w to ciaze zagrozoną to wychodzi prawie 3lata u rekordzistek. To juz mi sie nie miesci w głowie.
Takie 2 tygodnie w cyklu rozmumiem, ogarniam jako wykonalne...
Moze ja parze na to po ludzku a nie widze w tym czegoś wiecej...
Ja jestem na maxa prolife ale nie 3 miesiace po porodzie, bo jednak troche czasu potrzeba na regenerację...
Co zrobić jak NPR nie da sie prowadzić jak, obserwacje nie wychodzą a czas odkłądać a nie ryzykować czy sie starac...? To dla mnie teraz trudne do pojecia... W KKK nie ma tego jak to zrobić na długie lata... zeby wzmacniać więż i bliskość.
Knotz daje wskazówki zeby nie być jak brat i siostra tylko nie bac sie bliskosci i siebie ale tez nie przekraczac granic. Ja znam swoje granice i meza. Dla nas głaskanie po plecach po pól roku to moze byc trauma a nie miłość...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:27, 19 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Doszłam do takich samych wniosków jak koszatniczka. Wv100% .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:41, 20 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Też podobnie rozumiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:48, 28 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Nie wiem gdzie zapytać, ale ten wątek chyba najtrafniejszy.
Do mam córek karmionych piersią.
Zauważyłyście u dziewczynek coś w rodzaju śluzu w wasze płodne dni? Mi położna w szpitalu zwracała uwagę, że młoda pełna jest moich hormonów stąd może być wydzielina z pochwy.
Wrócił mi okres i po nim zauważyłam wydzielinę u córeczki w tym czasie co i u mnie śluz. Podejrzewam, że hormony moje przechodzą do mleka i stąd to.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:37, 29 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Raczej to normalne. Mi tez położna to mówiła ale ja nie dostałam @ dopóki karmiłam więc nie spotkałam tego u siebie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:34, 31 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Minęło pięć tygodni od porodu. Do kontrolnej wizyty u gina mam jeszcze dwa tygodnie, bo akurat okres urlopowy. A dopóki nie zrobi mi usg i nie powie, że jajniki smacznie śpią, to i tak czekamy. Ale jestem trochę skołowana, więc liczę na forum:P
Rozumiem, że ze względu na dokarmianie Syna po cc LAM u nas odpada (a szkoda, bo przy tym ssaku byłabym skłonna zaufać ). PMN ustala się po ustaniu odchodów połogowych - chyba mam jeszcze jakieś żółtawe resztki (w sumie nic nie widzę, ale specyficzny zapach jeszcze jest, podobny do końcówki @, co jest chyba normalne?), ale ogólnie susza. Czy już mogę coś ustalić, czy czekam aż wszelkie wrażenia okołopołogowe zanikną?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20011
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:24, 31 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Nie jestem pewna, czy gin weźmie na siebie taką odpowiedzialność...
w końcu jajniki w każdej chwili mogę się "obudzić"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Skuteczność w zapobieganiu Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 54, 55, 56 ... 72, 73, 74 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 54, 55, 56 ... 72, 73, 74 Następny
|
Strona 55 z 74 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|