..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75

U Większości kobiet pierwsze @ po porodzie są na albo krwotoczne albo na granicy , więc stawiałabym an to a nie na ewentualną ciążę. Zresztą moje wczesne poronienie było dużo mniej obfite od krwotocznych @.

lisc

Jejku anuszkaja współczuję Ci przeżyć Smutny

dobrze, że Ci pomogli na IP choć faktycznie teraz bijesz się z myślami Smutny

Dziewczyny, nie zazdroszczę krwotoków Smutny

ja jestem już po 2 okresach po porodzie i oba były mega skąpe, nie miałam jeszcze takich, że "za sucho" na tampon. Martwić się? Choć właśnie zaczął się trzeci i jest ciut większe krwawienie...

Polly

Ja roniłam samoistnie w 6 tc i było mniej obficie niż pierwsza miesiączka po porodzie.

fiamma75

Liśicu, ale to były prawdziwe okresy (po owulacji) czy tylko krwawienie (bo takie przed pierwszą owulacją tzw. ostrzegawcze), które może być skąpe?

heidi

Moje 2 pierwsze miesiączki (po wzroście temperatury) były z kolei bardzo lekkie. Potem już normalnie jak przed porodem. Mam wrażenie, że u mnie mogło mieć to związek z fazą lutealną - 2 pierwsze były bardzo krótkie (5 i 8 dni), potem już co najmniej 11 i obfitsze miesiączki.

agu

moje pierwsze były jako takie, ale zrobiły się masakryczne po 1,5 roku (2,5 od porodu), krótko przed unormowaniem się cyklu (unormował się pół roku po zakończeniu długiego kp

ale miałabym pocieszenie, gdybym chciała ufać LAM, to mogłam). Masakrycznie krwotoczne, pomału się to uspokaja

krówka

czy po 10 tygodniach od porodu i kp zgodnie z zasadami LAM mam problem. Boli mnie prawy jajnik raz mocniej raz słabiej (prawie BO) i podbrzusze jak przed okresem. PMN mokry, temp. nie mierze planowałam od 12 tyg. Teraz chora i na lekach wiec nie zaczynam...
Czyzby ruszyły jajniki? Czy mam sie spodziewac poworotu płodnoci szybko?

fiamma75

KP nawet zgodnie z zasadami LAM nie chroni przed powrotem płodności. Nawet u nas na forum były takie przypadki powrotu przed 12 tyg. A kiedy powrót płodności - któż to wie. Sad

Parę tygodni, parę miesięcy ... nikt Ci na to nie odpowie poza tym, ze LAM to nie jest skuteczna metoda.

krówka

o tym ze Lam to nie ochrona to wiem. Tylko te 12 tygodni wg R. mi chodziło... ze niby nie ma płodnosci przy kp. Nawet o ta płodnosc tak mi nie chodzi jak o brak @ dłuuuugo a tu raczej nie ma szans...

Karafka

Kp a po dwoch miesiącach dostałam okres!

heidi

A ja z drugiej strony spróbuję pocieszyć, że chociaż dostałam pierwszą miesiączkę po 9,5 miesiąca po porodzie, to ciągle miałam jakieś bóle owulacyjno-menstruacyjne. Najpierw w pierwszych 3 miesiącach więcej, potem na jakieś 3 miesiące trochę spokoju, a potem 3 miesiące ciągłych bóli

Więc może uda się trochę bez miesiączki, zwłaszcza w Twojej sytuacji by się przydało

panna_cotta

O, to ja podobnie jak heidi. Już kilka razy zastanawiałam sie czy to już ból owulacyjny (pierwszy raz chyba w okolicach 3/4 miesiąca po porodzie) a tu prawie 9 minęło i nadal nic...

krówka

Dzieki zobaczymy jak bedzie teraz w tej laktacji. Karmię czasowo dłuzej przy jednej sesji wiec moze tym nakulam poz. prl Wesoly

oby... i niech działa blokująco. Naiwnie wierze ze moze sie załapie na pare mcy no choć te 5. W antykoncepcyjne działanie LAM nie wgłebiam się bardziej niz teoretycznie...

Karafka

Trzymam kciuki. Fajnie by było jakby Cie jednak krwawienie jak najdłużej oszczędziło.

Ostatnio gadałam z moja endo o moim kp i tej szybkiej miesiące i w ogóle o moim syndromie Raynauda i podobno mogło u mnie cos byc nie tak z prl bo bromergon np moze powodować ten zespół...

krówka

Karafka powrót @ to raczej kewstia indywidualna i bardziej u tych co kamnią KPI, bo laktotor mniej stymuluje brodawki. Nie wiem czy sa tu jakies schematy u kogo szybciej a u kogo pozniej jak spełnia sie załoznienia LAM.

Nie wiem jak bedzie zobaczymy. Choć juz mam swoje migrenowe bóle głowy typowe przed okresem... U mnie geny niestety działaja na moją niekorzysć...
Temp. mierze od jutra tzn od poniedziałku Mruga

mam takie postanowienie gorzej z wyborem godziny na ten pomiar. Po sluzie jeszcze nic nie da sie okreslić. Ekspedycji badawczej szyjki nie robiłam...