..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

heidi

Roetzer w "Sztuce planowania rodziny" pisze, że badanie szyjki może zaburzać zewnętrzne obserwacje. To jest gdzieś we fragmencie bliżej końca o badaniu szyjki.

Po badaniu szyjki mam wilgotny palec, ale teoretycznie pochwa zawsze jest wilgotna, wszędzie o tym piszą, więc nie biorę tego pod uwagę. Ewidentny śluz na palcu został mi po badaniu kilka razy w życiu.

Addis

No ale na czym to zakłócanie miałoby polegać? No chyba na tym, że jak wyjmiesz śluz z okolic szyjki, to on już sobie nie spłynie i nie zaobserwujesz go potem na zewnątrz. Tylko że jak zaobserwujesz śluz plodny wewnętrznie i to zapiszesz to już masz odnotowane, 4 dni musisz czekać. Nie widzę tu zagrożenia przegapienia czegoś.
Uważam za to że jak już nie jest się dziewica i pakuje się paluchy do pochwy, to ignorowanie śluzu wewnątrz jest nieroztropne. Nie chciałabym zajść w nieplanowaną ciążę bo na zewnątrz było sucho, a ja olalam to, że przy szyjce pojawił sie już śluz umożliwiający plemnikom przetrwanie i dalszą podróż (założę się że takie byłoby wytłumaczenie instruktorów NPR w przypadku ciąży w okresie stosowania metody szczytu).

krówka

mikrouszkodzenia szyjki, brak dost. higieny ale tez dotyk szyjki sprawia ze ona mięknie itp. ja znam takie wytłumaczenia.

heidi

Addis

To wszystko są argumenty przeciwko badaniu szyjki, i jak najbardziej słuszne, dodam do tego że to naprawdę idiotyczne wymagać od kobiety czegoś takiego i twierdzić że to "naturalne". Pochwa nie została stworzona przez Pana Boga do wsadzania palców właścicielki... Ale naprawdę nie rozumiem jak nie widzieć śluzu jak już to badanie szyjki się robi. Na jednym palcu też śluz zostaje jeśli jest. Wiadomo, jak jest tylko wilgotno czy stała wydzielina bez cech śluzu, to nic specjalnego się nie zobaczy. Ale jak już wewnetrznie znajduje śluz, to niestety ban na sex, nawet jak zewnątrz nic nie widać, tak to rozumiem, niestety.

anuszkaja

Na zewnatrz bj zaobserwowalam w swoim zyciu max 5 razy (!). Gdy wsadzam JEDEN palec do na sprawdzenia szyjki, palec jest jedynie wilgotny, nie moglabym okreslic czy ta wilgoc jest lepszej czy gorszej jakosci. Rownolegle wsadzajac DWA palce i zgarniajac sluz z ujscia, miedzy palcami mam piekne bj w takiej ilosci, ze lyzeczka do herbaty by tego nie udzwignela Mruga

heidi

Cera

Bardzo rzadko mam śluz jakiekolwiek widoczny na papierze czy majtkach a jeśli już plodny to tylko zauwazalny po wizycie w wc ibgrubszej sprawie.. Zawsze pobieram go z szyjki i bj jest ładne. Inaczej lipa.

Addis

no właśnie, i teraz pytanie - czy żyć w ignorancji i cieszyć sie miodowym rokiem, bo na zewnątrz obserwuję nic/wilgotnośc, którą dałoby się zakwalifikować jako const., czy też mieć świadomość co się czai wewnątrz organizmu. I na koniec wytłumaczyć to spowiednikowi

heidi

Ale ja piszę, że u mnie w środku nic. I niektórzy pamiętają, że ja zdecydowanie miodowego roku nie miałam. A gyal pisze, że badała szyjkę, więc widać też nic tam nie obserwowała. I podzieliła się swoim pozytywnym doświadczeniem, ma do tego pełne prawo, a nikogo nie przekonywała, że NPR po porodzie jest łatwy i przyjemny dla wszystkich.

Addis

heidi, ale nie rozumiesz, że wymaganie od małżonków by całymi miesiącami, czasem do 2 lat, podporządkowywali pożycie nie tylko płaczowi dziecka, ale jeszcze kapryśnemu sluzowi, jest nieludzkie? A świadectwo jednej na x osób, że było to "miodowy rok" tylko podtrzymuje złudzenie, że może się uda? Na podstawie takiego złudzenia spowiednicy potem nakładają na pary ciężar nie do udźwigniecia/destrukcyjny dla związku, odmawiają rozgrzeszenia póki ktoś nie zadeklaruje że postanawia trwać w tym reżimie, bo spotkali jakąś parę zadowoloną, więc "najwyraźniej się da" (nie zmyślam, zderzyłam się z taką argumentacją w konfesjonale)
Jak nie będziemy solidarne, to nadal bezseksualni faceci będą nam narzucać, jak ma wyglądać prawidłowe pożycie. I będzie dochodzić do kuriozalnych sytuacji, że matki ograniczają niemowlęciu mleko, żeby cykle wróciły, żeby nie grzeszyć.

krówka

Addis nawet jak wrócą na kp cykle są kapryśne... fl 4 dni Smutny

pojawia się i znika sluz a potem podejście do owu nie zawsze za pierwszym razem...

Ja długo badałam sluz z szyjki i zewnętrznie zazn. stos. na wykresie. Powód taki, ze u mnie sluzu duzo i zaczynał sie wczenie nawet w czasie plamienia po @ lub zaraz po... Nie miałam dni suchych po @ albo tylko czasami... Mi to ułatwiało sprawę i klarowało sytuację.

Addis zgadzam sie z Tobą w całej rozciaglosci śliskiego tematu śluzu Wesoly

i calego uroku npr a zwłaszcza w czasie po porodzie... Co jak co i kiedy ale po porodzie to DOWOD na otwartość zycia śpi w łóżeczku lub przy cycu... Wesoly

hermiona

Wiecie co dziewczyny, naprawdę Wam współczuję Smutny

wystarczy poczytać parę stron tego forum, żeby się zorientować jaki NPR jest nieludzki.

Karafka

Nie npr, tylko kk.

Muflon

Dla mnie NPR to metoda+ideologia. Bez KK to FAM. Ale jak nie nazywać, to, co proponuje KK, jest nieludzkie.