Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:29, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
A propos skuteczności w zapobieganiu: moja mama twierdzi, że mierzyła temperatury (nie pamięta jak dokładnie) i że jedno z nas jest niby z trzeciego dnia po skoku. Spytałam o śluz. A ona: "jaki śluz? zawsze cośtam było, nie wiem". No i nie miałam więcej pytań
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:31, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
pamiętajcie, że w latach 70 i pewnie na początku 80 uczono jedynie metody termicznej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy
pierwszy wykres
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:49, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Pytanie takie mam jeszcze w sumie. Bo zawsze zapisywałam sobie dzień jako 1 dzień cyklu, kiedy pojawiło się krwawienie. Nawet jeśli to było pod wieczór już. I tak, czy początek @ wtedy liczyć jako w ten dzień, kiedy wieczorem dostałam, czy liczyć od następnego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:11, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ja zapisywałam jak Amy
moja mama też mierzyła - podobno waginalnie, ale jak się zgadałyśmy jakoś - to się okazało, że ona nie wiedziała, że trzeba termometr włożyć do środka - tylko tak jakoś z wierzchu przykładała
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:05, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Amy - tak, jak robiłaś, jest OK moim zdaniem.
Busola Muszę jeszcze moją spytać GDZIE mierzyła - znając jej komentarze na temat tamponów i kubeczka, jakoś nie chce mi się wierzyć, że waginalnie/rektalnie "dała radę"
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:09, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Moja mama też mierzyła, tak twierdzi. Ja i mój brat nieplanowani Ja, gdy mama brała ciężkie leki, więc cudem jestem bez wad
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:29, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Spoko, ja jestem dzieckiem-progesteron. Brała zastrzyki dużych dawek "na wywołanie miesiączki". Nie dałam się wywołać Chociaż fakt, potencjalnie teratogenne leki to cięższa sprawa brrrr...
Żadne z naszej czwórki nie było planowane. Ot, Bóg dał i jesteśmy Wiwat radośnie termiczna, z atakami kalendarzyka (to moi starsi bracia, a siostra jest ToJużChybaMenopauza)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:46, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
patrząc na wątpliwą skuteczność wszystkich tych sposobów, to jednak dziwne że większość par miała "tylko" 2 czy 3 dzieci, a niektórzy (o zgrozo !) tylko jedno.
przy okazji tematu spowiedzi i antykoncepcji moja koleżanka stwierdziła, że nasze mamy i babcie pewnie się nie spowiadały z praktykowania stosunku przerywanego
skoro już mamy taki fajny off topic - to dodam, że wiem na pewno, że jedna z moich babć żyła całkowicie "ekologicznie" i po katolicku. Żadnego zapobiegania, 8 dzieci (jedno niestety zmarło) i rodziły się co 2, 3 lata bo długo karmiła piersią. Jeden tylko syn był karmiony zaledwie 4 miesiące i po roku urodziła się córka. Dziadkowie łatwego życia nie mieli, ale wszystkie dzieci pokończyły szkoły, założyły swoje rodziny, poradziły sobie w życiu (chociaż materialnie z domu nie wiele dostały) mają swoje dzieci i niektórzy już wnuki. A babcia jeszcze żyje i cieszy się z tej licznej rodzinki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:33, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Tak sobie czytam i tych waszych management i sobie myślę, że te nasze mamy to bardzo ciekawe materiały są. Temperatury waginalnie nie mierzą, tamponów nie wsadzają na kubeczki patrzą jak na wibratory. Ciekawe skąd my się wzięliśmy na tym świecie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:49, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Moja mama nigdy i nigdzie sobie termometru nie włożyła zeby sprawdzic swoją płodność o położeniu szyjki to ma takie pojęcie jak ja np w szkole podstawowej , nigdy tam się nie badała, śluz na oko i w ogóle wszystko na oko lub nie do końca i żadne z nas nie było niespodzianką
Ja chyba przewrażliwiona jestem .... Czuję ze gdyby u mnie było choć jedno odstępstwo od zasad , nagięcie i byłaby ciąża jak malowanie
Ps emmo zastanawiam sie jak wpleść słowo management w ten temat zeby spełniło swoje znaczenie twój słownik zadziwia
Ostatnio zmieniony przez gam dnia Pon 17:51, 10 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:53, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Bo nasze mamy wierzą że można tam włożyć tylko jedną "rzecz"
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:56, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
hehe emma dobra stwierdzenie
moja mama w ustach mierzyla chyba miala niezla wprawe bo bardzo ladne jej wykresy wychodzily, ja tam nie umialam bez ruchu nawet minuty termometru utrzymac a ona rtenciowy miala
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:42, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Kurcze, no "mamach" miało być. Ja takiego słowa to nawet w słowniku biernym nie mam. Sprawdzić musiałam co znaczy
No czy zawsze jak jednego słowa nie sprawdzę to ono musi być inne...
Iskra no aż się dziwię, że na tę rzecz się zgadzają / zgadzaly. Toć to dopiero i wielkość spora i siedlisko roznorakich bakterii i nie wiadomo czego...
Ja tam kłopotów takich nie mam. Właśnie dziś udało mi się w nowej pozycji kubeczek zamontować. I przy okazji szyjka ocenić. Chyba kobiety wyzwolone jesteśmy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:55, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Oki oki, ale już jakieś żele plemnikobójcze były i tzw "globulki". Moja mama otwarcie mi mówiła, że ona stosowała takie sposoby, a z takiego "naturalnego" odkładania to ja jestem...
No dobra, nie będę dalej powtarzać rozmów - awantur na temat tego, że npr to nie kalendarzyk
Amy - ja się zaczęłam przekonywać, że to może działać kiedy poznałam podstawy na kursie, a przekonałam się po lekturze książek Roetzera.
Polecam Ci "Sztuka planowania rodziny" oraz dla uzupełnienia "Ja i mój cykl"
To jest bardzo racjonalne
Oczywiście zupełne zaufanie załapałam po 3 miesiącu stosowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:25, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
emma napisał: | Chyba kobiety wyzwolone jesteśmy... |
ale nie od npr-u
|
|
Powrót do góry |
|
|
|