Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:08, 09 Paź 2007 Temat postu: Reguła szyjki wg Rotzera |
|
|
Czy ktoś korzysta z tej reguły, pozwalającej na wyznaczenie niepłodności poowulacyjnej od 3 wieczoru zamknietej niskiej i twardej szyjki, gdy skok tempki się opóźnia i/lub jest mało wyraźny? Czy tylko ja jestem taka odważna ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:45, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
hmm ja nie znam swojej szyjki az tak dobrze, zeby tylko na podstawie jej objawu wyznaczac 3 faze..
fiamma, to nie odwaga..
to chyba lata praktyki, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:30, 10 Paź 2007 Temat postu: Re: Reguła szyjki wg Rotzera |
|
|
fiamma75 napisał: | Czy ktoś korzysta z tej reguły, pozwalającej na wyznaczenie niepłodności poowulacyjnej od 3 wieczoru zamknietej niskiej i twardej szyjki, gdy skok tempki się opóźnia i/lub jest mało wyraźny? Czy tylko ja jestem taka odważna ? |
ja też, zwłaszcza że szyjka u mnie często zamyka się później niż wskazywałby na niepłodnośc śluz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:50, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie rizumiem, juka, tzn., że u Ciebie szyjka zamyka się później niż ginei śluz czy odwrotnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:06, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
tak, później niz ginie śluz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:01, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja z powodzeniem stosowałam.
Zdarzało mi się nawet nie mierzyć temperatury, bo mi się często nawet w okolicach skoku włączał leń albo tłukłam termometry.
Mam nadzieję, że po porodzie moja szyja nie zmieni swoich dawnych zwyczajów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:35, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mam tak samo jak Juka, śluz jest już gęsty, skok wyraźny a szyjka rozwalona (po porodach też ), u mnie tak na prawdę zamyka się na jakieś 3-4 dni i przed @ znów się lekko otwiera, taką dziwną zależność zauważyłam .
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:01, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam zwykle 1 dzień opóźnienia szczytu szyjki do szczytu śluzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:30, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie też po porodzie jest jakby stałe lekkie otwarcie (tak siper zamknieta to ejst parę dni), ale uznaję to za cechę stałą oznaczającą zamknięcie. Najtrudniej mi po porodzie rozpoznać konsystencję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Śro 12:49, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie czytam w książce Roetzera o samobadniu szyjki macicy. Jestem tym oszołomoina i zachwycona! Nigdy nie sądziłam, że coś takiego może być możliwe! Nie wiedziałam nawet, ze szyjka tak bardzo się zmienia! Będę stosować tę metodę jako dodatkowe badanie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:47, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
moja szyjka ma opóźnienie w stosunku do temperatury i śluzu, więc nie mam specjalnej motywacji do regularnego badania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
eM
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:41, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wątek stary, ale i mnie dawno na forum nie było...
Ja z kolei skoki mam niewyraźne albo nagle po skoku temp. wraca do stanu poprzedniego i żeby mieć 100% powinnam czekać jeszcze jeden dzień. Ale ufam szyjce, bo wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo potrafi się zmienić w ciągu 1 doby i jak to wszystko jest wyraźne. Po prostu nie wierzę w to, że mogłabym zajść w ciążę przy takich warunkach panujących w środku, nie mówiąc już o trzecim dniu takich warunków Czasem to mnie korci, żeby zacząć korzystać z III fazy już w dniu skoku jak widzę (czuję?) co się z szyjką dzieje. I jak będę mogła sobie pozwolić na eksperymenty to chyba prędzej zaufam szyjce niż wydłużę I fazę Ale w sumie to pewności nabrałam jakoś po pół roku obserwacji, i nie wiem, czy to moja szyjka się ukonkretyzowała czy ja zaczełam bezproblemowo wyłapywać objawy.
BTW-zna ktoś statystyki zajść po skoku i po szczycie śluzu, ale przed trzecią wyższą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:17, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie z szyjką mam problem. Może coś doradzicie. Badam dopiero 2 cykl i jest to badanie dla mnie niezbyt miłe. Pozycja z noga opartą, rozluźniona, krótkie paznokcie (z długimi się da bez większej krzywdy???), wymyte ręce. Jednym palcem nie "wyjmę" śluzu, dwa nie "wchodzą" a dokładniej - dwoma nie siegnę, aby ten śluz wydostać. Nie chciałabym być zaskoczona, gdy zewnętrznie nie zaobserwuję śluzu a na szyjce już będzie...Dopiero zaczynam obserwacje, wiec sami rozumiecie...nie mogę polegać na doświadczeniach. Jest to nieprzyjemne badanie, jak dla mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
szpaczek1
mistrz NPR-u
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:18, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja próbowałam obserwować szyjkę jako uzupełnienie śluzu i tem... ale jedyne co mi wyszło to zaburzenie śluzu na zewnątrz (mało i jakiś inny kolor i konsystencja)... więc przestałam, ale bardzo żaluje bo z tego co pamiętam z książki może to być bardzo pomocne po porodzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nastka55
znawca NPR
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:26, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
czyli co wedlug was jest pewniejsze jesli ktorys ze szczytow sie opoznia? szczyt szyjki sluzu czy temperatury? bo ja juz nie wiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|