|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:46, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, Brain!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:48, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
brain też mam identycznie
na wiele rzeczy nas nie stać, nie rozpaczamy, a jak nas akurat stać na to, o czym sobie pomarzyliśmy to rewelacja i się cieszymy, bo jesteśmy razem i lubimy spędzać razem czas i to jest najważniejsze. ja fatałaszki też lubię i kosmetyki i rożne tam babskie sprawy, ale jak mam na to, cieszę się, jak nie mam, nie smucę się
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:30, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | brain też mam identycznie :)
na wiele rzeczy nas nie stać, nie rozpaczamy, a jak nas akurat stać na to, o czym sobie pomarzyliśmy to rewelacja i się cieszymy, bo jesteśmy razem i lubimy spędzać razem czas i to jest najważniejsze. ja fatałaszki też lubię :P i kosmetyki i rożne tam babskie sprawy, ale jak mam na to, cieszę się, jak nie mam, nie smucę się :P |
Też tak mam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:29, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A ja napiszę z trochę innej perspektywy.
Na dziecko czekalismy b. długo bo prawie 6 lat. Zaczelismy sie starac rok po slubie, w sumie zarabialismy mniej niz kazde z nas teraz, mieszkalismy w 2 malych pokojach - oboje pracowalismy na caly etat (z dojazdem okolo 1 w jedną stronę) + aplikacja. Jakby sie wtedy udalo pewnie byloby ciezko ale dalibysmy rade. Moze dom wybudowalibysmy pozniej, moze troche mniej pojezdzilibysmy po swiecie...
Po tych 6 latach totalnie zmienila mi sie perspektywa. Po 7 latach bardzo intensywnej pracy zawodowej (bardzo ciekawej i odpowiedzialnej) i tzw. samorozwoju ja po prostu marzyłam o dłuższej przerwie w pracy. Gdyby w PL było popularne to co np. w USA czyli tzw. sabatical leave to nawet gdybym dziecka nie miała to chyba bym poszła do szefa i powiedziała, że biorę pół roku urlopu bezpłatnego żeby odpocząć. Teraz wreszcie mam trochę czasu dla siebie . I moje życie raczej nie ogranicza się do gotowania, sprzątania i wycierania kup . Patrzenie na rozój małego człowieczka potrafi być pasjonujące i dawać mnóstwo radości nawet jeśli niemając dzieci wydaje się to być jakimś kosmosem (no bo w sumie co w tym ciekawego, że nauczył się przewracać z brzuszka na plecy ).
Tylko niestety (albo stety) małe dziecko wymaga uwagi - i tu nie zgodzę się z teorię, że bardziej liczy się jakość czasu poświęconego dziecku a nie ilość. Mojemu 3,5 miesięczniakowi jest wszystko jedno czy gotuję obiad i sadzam go na leżaczku w kuchni i gadam do niego czy leżymy na macie i się razem bawimy - ważne, że mama jest obok. Oczywiście to samo mogłaby mu zapewnić troskliwa opiekunka ale nie wiem czy bym chciała żeby ktoś obcy zajmował się takim małym człowieczkiem.
Na pomoc rodziny nie liczyliśmy. Moi rodzice pracują, teściowie mają do nas kawałek - na co dzień jestem sama z małym. Jak potrzebuję gdzieś wyjść na dłużej bez dziecka mąż pracuje z domu.
Czy dziecko scala związek - raczej nie. Jak ktoś potrzebuje dziecka żeby się związek scalił to może lepiej niech się w to nie ładuje. Związek powinien być scalony zanim się dziecko pojawi. Jeśli już to raczej go dopełnia albo otwiera zupełnie inne perspektywy.
Ale mi elaborat wyszedł .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:40, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Ja, zawsze mówię, że jeśli mam mieć dużo forsy top po to, by mieć dużo dzieci
|
Dokładnie to samo mówi mój mąż
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:51, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu Kasik aż tak się boisz o karierę, przecież całe życie przed tobą. A nikt ci nie każe siedzieć z dzieckiem wiecej niż rok. Jak innym kobietom się udaje, to czemu tobie nie? Myślę że kiedyś warto byłoby zaryzykować. Nie jestem za tym żeby się zmuszać na siłę do dziecka. Jednak jak się nie jest w ciąży i nie ma sie tego dziecka to nie wie się jak będzie. A tymczasem priorytety się mogą zmienić, i tego się nie dowiesz jak nie spróbujesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:01, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Itka tylko z dzieckiem nie da się "spróbować". Co nie spodoba mi się to oddam? Jestem za posiadaniem dzieci ale nie każdy to czuje, nikogo nie powinno się do tego nakłaniać. A miec dziecko tylko dlatego że otoczenie tego oczekuje to największa głupota świata. To tak jakby ktoś podarował Ci psa na którego masz uczulenie- może brutalne porównanie ale taka jest prawda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:07, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Justek ale przecież wcześniej napisałam że nie jestem za zmuszaniem na siłę . Ale z drugiej strony czy to nie jest prawda że jak się nie spróbuje to się nie dowie? Tylko tak jak piszesz trzeba potem wziąść za to odpowiedzialność. Równie dobrze można nie chcieć dziecka a zdarzy się wpadka, i co wtedy? aborcja?adopcja? zycie zaskakuje, o to mi tylko chodziło. Broń Boże nie zmuszam nikogo do starania się .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:44, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
ja nie mowie o karierze, bo prawdziwa kariere w niemczech robia kobiety dzieciate bardzo rzadko. tylko 4% w zarzadach firm to kobiety! a nie wszystkie z nich sa dzieciate przeciez
i ja nie napisalam, ze sie boje o wlasna kariere. ok, raz napisalam, ze musze dzieci i kariere rownolegle robic bo jestem na wypad juz za stara. ale kariera przez male k. Chodzi mi o normalna prace w zawodzie, o niezaleznosc, o rozwoj.
a co do mojej ciazy i planowania to naprawde moja prywatna sprawa... czy, jak, gdzie i kiedy zostawiam do przemyslenia mi i mojemu mezowi.
sprobowac to mozna torta Sachera i stwierdzic, ze tego slodkiego ulepku juz sie nie kupi wiecej nie musze go jesc 24h na dobre przez conajmniej 18 lat
co do wpadek to dla mnie nie miesci sie w glowie zebym wpadla
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:27, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Może użyłam złego złowa "spróbować", dziecko to nie potrawa. Jednak sens mojej wypowiedzi mam nadzieje że został zrpzumiany , chodziło najzwyczajniej w świecie o podjęcie ryzyka, czasem nawet wbrew sobie. Sama Kasik pisałaś o tym że się wahasz czy nie zdecydować się na dziecko z rozsądku. I to byłoby właśnie to podjęcie ryzyka, że mimo wszystko sobie poradzisz. A podejście też się może zmienić pod wpływem dziecka. Tego nie wiesz. Wszystkiego nie przewidzisz. Ale to oczywiście twoja decyzja, ja sobie moge tylko dyskutować, tak jak inne forumowiczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:50, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
koszatniczka, jeśli chodzi o studia z dzieckiem, to dużo zależy zarówno od rodzaju studiów (od wyrozumiałości wykładowców także) jak i od samego dziecka.
Zależy czy masz dużo zajęć obowiązkowych ( na moich studiach podział na wykłady i ćwiczenia jest raczej fikcyjny...), albo w jaki sposób się uczysz do egzaminów - z dzieckiem przy piersi książki czy notatki można czytać, albo coś na komputerze robić, ale już ćwiczyć na instrumencie nie bardzo
Ja miałam problem z odciąganiem mleka, A. była dzieckiem nieodkładalnym, nie chciała butelki, jak mnie nie było bardzo dużo płakała, więc zdecydowałam że nie będę chodzić na zajęcia jej kosztem.
Zaczęłam studia jeszcze raz (bo ja urodziłam na pierwszym roku mgr), A. miała 7 miesięcy.
Co do braku pomocy ze strony rodziny i znajomych, dla mnie najgorsze jest to, że gdybyśmy chcieli gdzieś wyjść tylko z mężem, to musimy ustalić z nianią termin i zapłacić, a nasze dochody są bardzo małe W tym roku na szczęście będę miała mało zajęć więc trochę zaoszczędzimy na niani.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:07, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Aglaia 6 lat czekaliście, czyli odkładaliście? Czyli najpierw kariera i stabilizacja a potem dziecko i 100% uwagi? Przepraszam, że tak pytam wprost, ale czy miałaś jakieś problemy?
Ja powiem szczerze, że też dla mnie ważnym czynnikiem (niepokojącym) jest zdrowie - zbyt dużo słucham o tym, że jednak po 30 to albo mamy źle znoszą albo dziec wymagają jakiś dodatkowych rehabilitacji
Elawiraa - czyli Ty zawiesiłaś studia żeby zostać z małą...
O wyjścia się nie martwię, mało wychodzimy tutaj, bo też mamy niewielu znajomych. Bardziej mnie zniechęca myśl, że z małym dzieckiem nie powinno się wchodzić na duże wysokości, czyli trzeba by było ograniczyć wycieczki w góry
Super sie czyta Wasze historie oczywiście, każdy jest inny i ma inną osobowość, możliwości i historię, ale mi zawsze rozmowy z ludźmi poszerzają horyzont, poza moje własne doświadczenia i wyobrażenia. Oczywiście to nie znaczy, że tu zaraz zaczniemy się starać o dziecko bo przeczytałam na forum że inni mogą to i my mozemy
W zasadzie to chcemy, ale ten lęk i niepewność są takie ogromne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:29, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Koszatniczka, a Ty też jeszcze studiujesz?
Dziewczyny, które urodziły dziecko na studiach, kto siedział z Waszymi dziećmi podczas gdy Wy byłyście na zajęciach? A może zmieniłyście tryb studiów na zaoczny?
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:35, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
chciałabym we Francji napisać i obronić pracę magisterską. na razie przyjęli mnie na studia magisterskie, ale powiem szczerze, że nie nieco obawiam się studiowania w obcym języku. Na razie wymyśliłam sobie, że zobaczę jak sobie radzę, jak będę musiała dużo nadrabiać, to na pewno jeszcze w to dziecka nie wciągnę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:01, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
studia w obcym jezyku niestety do najlatwiejszych nie naleza ale duzo daja . wiem co mowie. powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13 Następny
|
Strona 7 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|