Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:12, 07 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Też myślę, że to już niestety nakręcanie się robi swoją robotę. Ja od tego cyklu postanowiłam się nie nakręcać. Co ma być to będzie, a jak będzie zobaczymy.
Tak to zastanawianie się "czy to już?" każdego dnia i czekanie na wzrost temp. dobija
Dlatego od początku cyklu najlepiej próbować codziennie i po skoku temp. też parę dni na wszelki wypadek
|
|
Powrót do góry |
|
|
maybe
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:09, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
u mnie tak robiłam, codziennie w najbardziej płodnym śluzie, potem w dwa dni wyższych tempek i nic...
|
|
Powrót do góry |
|
|
maybe
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:20, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co tam u Was?
U mnie spokojnie, nie myślę o ciąży, co będzie to będzie.
Dziś mnie tak wkurzyli w pracy, że pomyślałam, dobrze że będę w ciąży pójdę na L-4 i będę miała wszystko gdzieś
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:07, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie nerwowo nie miałam owulacji albo coś się przesuneło, 23dc a wzrostu temp. nie widać. Na codzien staram sie nie myśleć, ale rano jak widzę te niskie temperatury to mnie trafia:/ Ile mam jeszcze czekać
|
|
Powrót do góry |
|
|
maybe
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:36, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Trudno to zrealizować, ale trzeba się chyba odprężyć, bo stres ma zły wpływ na cykl i w ogóle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
szpaczek1
mistrz NPR-u
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:52, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak zaglądam sobie na "nasz wątek", ale właściwie co tutaj pisać?? Na wątku wyżej koleżanki wpisują kolejne ciąże i jest już kilka z 2011. Ja też miałam w planach marzec...ale przecież nie mam co się martwić, dopiero za mną dwa cykle
Kurcze a człowiek wcześniej tak się pilnował
My już z mężęm postanowiliśmy, że jeżeli się nam uda to nie odkładamy zbyt długo starania nad drugim...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:54, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
szpaczek1 napisał: | Ja też miałam w planach marzec... |
Szpaczku - w planach to ja miałam jesień tego roku A będzie - miejmy nadzieję - wiosna przyszłego. Bo Ktoś jeszcze ma swój plan, do którego my musimy się dopasować, także ... więcej ufności! (piszę tak do Ciebie, jak i do siebie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12432
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:36, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ufności...., brakuje mi tego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarotka
za stara na te numery
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:27, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ika, widzę skok
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:09, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No skok jest, jeszcze poczekam do jutra czy tak już zostanie, bo w nocy (4:45) wstawałam się napić Nie wiem teraz jak to interpretować, te poprzednie cykle były takie "książkowe". Nie wiem też czy się udało, już dawno porzuciłam nadzieje na ten cykl...
|
|
Powrót do góry |
|
|
maybe
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:25, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A u mnie skok bardzo wyraźny z 36,61 (z poziomu niższego) do 36,87 a dziś 36,97!
Jeszcze tak szybkiego skoku nie miałam. Jak było 36,61 to śluz jeszcze BJ, zazwyczaj po BJ miałam dwa trzy dni do skoku i skok był zawsze łagodny...
Nie wiem, czy to coś znaczy czy nie, to pierwszy raz się zdarzyło.
Ale może to ze stresu, bo bardzo stresująco miałam ostatnio. Zmierzę jutro i zobaczymy co będzie. Od jutra będę jadła Duphaston.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:38, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A u mnie dalej nic z tego, tamten skok to był fałszywy, na drugi dzień dalej nisko i tak trzyma. Długość moich cykli mnie przeraża, zamiast mieć normalny cykl za cyklem, to tracę dni wegetując i czekając na wzrost Już powoli mnie to wykańcza Wczoraj jeszcze zauważyłam, coś jakby krew, zbadałam szyjkę i tam miałam śluz jak bj z krwią, ale wątpię, że to owulacja, bo ani mnie brzuch nie bolał, ani śluzu (na papierze) nie mam jako tako, cały czas wilgotno. Jak badam szyjkę, to owszem jest, ale już sama nie wiem co mam myśleć
maybe cieszę się, że już masz skok, czekam na efekty
|
|
Powrót do góry |
|
|
maybe
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:32, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ika, cierpliwości życzę, cierpliwości
|
|
Powrót do góry |
|
|
szpaczek1
mistrz NPR-u
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:11, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny trzymam kciuki!!
Ja właśnie zbliżam się do owu lub już była. Staram się nie stresować, więc dane cyklu zapisuję tylko w komórce i nie mam już wykresu na który się gapie jak sroka w kość. Jak miałam wykres to w III fazie codziennie rano i wieczorem się w niego gapiłam...
Jak długo się starałyście jak poszłyście do lekarza??
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:26, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja z kolei jestem już raczej po owulacji i cóż... zobaczymy czy coś z tego wyjdzie tym razem. Staram się nastawiać "neutralnie"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|