..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[turante]

No dlatego u mnie przynajmniej na początku to tylko prywatna wizyta wchodzi w grę. Moja szwagierka ostatnio poszła na NFZ to jej tylko dał skierowanie na badania i na usg, na które miała czekać miesiąc, no i niestety nie doczekała bo poroniła w 10 tygodniu... a w szpitalu jej powiedzieli, że prawdopodobnie dziecko było martwe już od 5-6 tygodnia... i weź się tu lecz na nfz...

A mój wynik progesteronu z 7 dnia wyższych to 6,95... No ale lekarze w moim mieście nie widzieli w tym problemu...

[krówka]

upsss nisko ten prog. powinien byc blizej 20...

[Kleo]

my tu gadu-gadu że najlepiej zrobić test ciążowy, sprawdzić u gina czy to ciąża czy też nie, a przecież wystarczy wykonać QUIZ


[link widoczny dla zalogowanych]

[krówka]

heha

[Iskra]

Według tego quizu czas abym zrobiła test ciążowy

[heidi]

Uch, ja na szczęście nie, dzięki Ci, quizie, uspokoiłeś mnie, bo przecież nigdy nie wiem, kiedy spodziewać się okresu... Na szczęście uratował mnie brak seksu...

[anuszkaja]

[lisc]

Na miejscu autorów quizu wprowadziłabym opłatę za diagnozę, np. sms za 5 zł czy coś. Byłby świetny biznes

[martek]

Dołączam i ja [link widoczny dla zalogowanych]

[krówka]

1. girl90
2. Żaba
3. Emilanka
4. Anbi
5. Turante
6. elemka
7. Gaduaaa
8. Gitka
9. mięsko
10. arystea22
11. baranek2712
12. czerwonag
13. Anka1803
14. Polly
15. katmandu05
16. Kleo
17. martek

[Kleo]

Rozpoczynam z mężem kolejnym miesiąc starań. Mam nadzieje że tym razem obędzie się bez przeziębienia tak jak to miało miejsce ostatnim razem Mam pytanie, dużo sie mówi na temat tego jak stres utrudnia zajście w ciąże, a ja jestem obecnie w dosść trudnej sytuacji zawodowej, z którą sobie nie radzę (za dużo pracy, za dużo oczekiwań z każdej strony a i mój perfekcjonizm powoduje ze każda najmniejsza krytykę traktuje bardzo personalnie), zastanawiam się czy macie jakieś sposoby na odsteresowanie?

[tilia]

Wspólna kąpiel z peelingiem? Masaż?

[katmandu05]

Za mną jeden nieudany cykl, drugi jeszcze w toku, ale czuję że się chyba nie udało (okaże się na dniach, bo w ten weekend powinna przyjść @).

Ale zastanawiam się po ilu cyklach myślicie że powinnam się przebadać? Po 6 dopiero? I jakie badania byście sugerowały na początek?
Nie pytałam się jeszcze mojej gin o to.

Dodam, że nigdy nie miałam żadnych większych problemów w tej tematyce, raz miałam torbiel na jajniku, dość dużą (odkrytą właśnie dzięki nprowi, bo zobaczyłam że zmieniły mi się cykle), ale udało się ją wyleczyć bez operacji. Ale nigdy też nie robiłam żadnych szczegółowych badań hormonalnych. W zasadzie nic oprócz cytologii.
Mam też bielactwo, mniej więcej od 4-5 klasy podstawówki, choroba teoretycznie związana z tarczycą, ale w dzieciństwie miałam ją zbadaną i wyniki były ok. Potem już jej nie badałam, chyba dlatego że nie mam żadnych objawów (wiem, głupie, pewnie powinnam raz na jakiś czas się przebadać, no ale szczerze przyznaję że tego nie robiłam i jakoś tak większość życia to moje bielactwo traktowałam jak defekt kosmetyczny i nic więcej).

Cykle od zawsze raczej regularne (27-35 dni, średnio 30), faza lutealna średnio 12 dni (kiedyś średnio 11, nie wiem od czego się wydłużyła), skoki "duże", zazwyczaj pierwsza wyższa jest już 0,2 wyższa niż linia podstawowa i tak zostaje aż do @.
Ja mam 25 lat, partner 31, odżywiamy się zdrowo, styl życia może trochę zbyt siedzący, ale też bez przesady, codzienne z pół godzinne spacery z psem, czasem basen, latem i wiosną ja biegam plus jeździmy sporo na rowerze.

[turante]

Mi się wydaje, że wcześniej to chyba nie ma takiej konieczności. Młoda jesteś więc nawet rok starań to jeszcze norma. Oczywiście jak chcesz to możesz wcześniej coś już badać jeśli ma Cię to jakoś uspokoić. Ale ja bym na razie nie nastawiala się na to, że coś jest źle. Cieszcie się staraniami

Z drugiej strony, u mnie cykle zawsze jak w zegarku, a ciąży nie ma od ponad 3 lat. Dopiero teraz znalazłam lekarza, który znalazł nieprawidłowości u mnie, no i u nas jest jeszcze czynnik męski...

Wiem, że ciężko, ale trzeba chyba dużo spokoju i zdrowego podejścia ponoć się sprawdza powodzenia!

[Karafka]

W ogóle to badać powinien sie najpierw facet. U niego odrazu przy jednym bezbolesnym badaniu wie sie juz bardzo duzo. Potem dopiero kobieta.