..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[luka]

Szpaczku mocno trzymam kciuki. Staraj się mysleć pozytywnie. Stres jest blee.
Wczoraj lekarz odwołał wizytę ale zaczął też przyjmować w czwartki, więc idę na 10 rano. Może i lepiej. Do czwartku powinien pęknąć. Jeśli nie pęknię to wiadomo...
Wyjazd nam się trochę przesunie ale trudno.
A wczoraj urodziła moja koleżanka. Piękny prezen na dzień kobiet co?
To ta co miała iść na podyplomowe a dziecko za jakieś dwa lata. heh a tu rok nie minął od ślubu a ona tuli maleństwo. Cudnie
A ja się nadal męczę. Za temperaturą już nie mogę trafić. Nie wiem co jest grane.

[lanolina]

Szpaczku, to super!!! A nie skusisz się na tę luteinę, albo duphaston? Bierz no-spę w razie potrzeby i odpoczywaj dużo!

Maniusa, to rzeczywiście ciekawe z tym pęcherzykiem. Chyba Shila też miała coś takiego, albo ktoś inny. Mi nawet jajników nie oglądał... Gratuluję serduszka - fajnie to wygląda - mały człowiek z wielkim sercem

[ika]

Szpaczek super, bardzo się cieszę, że wszystko idzie w dobrym kierunku !! Trzymam mocno kciuki i informuj nas na bieżąco !!

U mnie temperatura rośnie coraz bardziej, aż się nakręcać zaczynam, pasuje mi kubeł zimnej wody na łeb, żebym sobie nadziei nie robiła

[Justek]

Szpaczku, ja po 18 dniach od owulacji robiłam test ciążowy i też druga kreska była dużo jaśniejsza od kontrolnej. Trzymam kciuki żeby tym razem było wszystko ok!

[annetka]

Szpaczku, trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie i maleństwo!!!

[luka]

Wlasnie wracam z łazienki. Test mocno pozytywny!!! Zobaczymy jeszcze popołudniu. Mąż wraca o 14 hihihihihihihih nie sądziłam, że pozytywny test owulacyjny mnie tak ucieszy śluz co prawda nie BJ ale dużo wodnistego mętnego. Ika szepnij słówko tam na górze o mnie. a ja lecę sprzątać

[ika]

Nie ma sprawy luka, dzisiaj środa popielcowa, to i okazja dobra będzie

[Justek]

Ika, zaczynasz pracować jako posłannik lub wyrocznia niedługo jeszcze zaczniesz opłaty pobierać

[ika]

O nie nie, ja tylko staram się jakoś pomóc Na razie Bóg jak proszę dla innych mnie wysłuchuje, jak proszę dla siebie to już gorzej Ale jestem cierpliwa...

[Smużka]

Nam się chyba znów nie udało.
Pojawił się mój jak dotychczas niezawodny zwiastun okresu.. Od tygodnia libido na poziomie -5, a dziś w ciągu dnia skoczyło do +10 i aż mnie nosi, że Wojtek po pracy postanowił pojeździć jeszcze po sklepach i wróci późno! Zawsze mnie taka chcica nachodzi tuż przed okresem lub w pierwszym jego dniu.. (Nie wiem, czy słusznie, ale tłumacze to sobie spadkiem progesteronu). Więc nadziei na ciążę w tym cyklu już sobie nie robię.

[szpaczek1]

Wysłałam sms to tej Pani ginekolog co kazał mi brać accard i powiedziala mi, że mam wciąż brać - więc biorę. Do tej pory brałam go od skoku temp. do 1/2 dni przed @ bo boję się, że accard i okres to złe połączenie. Mam trochę obaw, że jak dostanę okresu to będzie bardziej obfity bo dwa czynniki: ciąża biochemiczna i accard. Najwyższej zostanę w domu i poproszę ją o zwolnienie na jeden dzień - bo inaczej sobie tego nie wyobrażam.

Rozmawiałam z mężem i zrobimy betę w sobotę rano. Jak wyniki będą dobre to może w pon. pójdę na drugie badanie i przy okazji zrobię progesteron, czy jest niski. Bo lekarz tak na piękne oczy to mi nic nie da:( A ja też nie chce brać na zapas.

Przez te starania mamy całą baterię proszków co mogą pomóc.

Trzymam za Was kciuki dziewczyny!!

[buba]

[Smużka]

Zazwyczaj to jest przed okresem lub w trakcie, ale przed w moim rozumieniu to także na kilka dni przed. A jakby wziąć jako pierwszą wyższą tą tempkę, na której krzyżują się linie na moim wykresie (ona już jest wyższa niż 6 poprzednich, tylko nie osiąga wyższego poziomu), to dziś byłby już 11 dzień fl, więc wzrost libido byłby całkiem zgodny z moimi cyklami.
Ale nic to. Lepiej, żebym w ciąży nie była, bo miałam ciężki tydzień i nażarłam się hydroksyzyny (zapominając, że teoretycznie mogę być w ciąży).

[buba]

[luka]

Teraz test negatywny. Mocno negatywny. jedna kreska bez cienia tej drugiej. Pękł jak nic bo bolał mnie bardzo jajnik. Właśnie mąż wrócił. Biorę się za niego bo nie ma czasu. trzymajcie kciuki.