Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy ktoś na forum się jeszcze stara?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 206, 207, 208 ... 724, 725, 726  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:04, 19 Maj 2011    Temat postu:

luka napisał:

Waleczna to ja już się pogubiłam. Bo najpierw z naszych rozmów (schiz) stwierdziłaś, że mamy z dziewczynami mechaniczny seks a teraz twierdzisz, że starajace się też moga mieć spontaniczny.

Shocked
Chyba nie czytasz ze zrozumieniem.
Gdzie ja stwierdzam, że dziewczyny (i które?) mają mechaniczny seks? Od początku twierdzę, że nawet przy staraniach można mieć seks spontaniczny, weź przeczytaj raz jeszcze Wesoly to kariga napisała, że podczas starań spontaniczność wykluczona - przeczytaj, a ja na to zareagowałam, że się nie zgadzam.
kariga napisał:

a Ci którzy planują - to u nich mimo niemierzenia nie ma mowy o spontaniczności Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trulek
za stara na te numery



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:29, 19 Maj 2011    Temat postu:

Jeżeli ktoś znajduje się w konkretnej sytuacji - tzn. stara się o dziecko a efektów nie ma, postrzega świat po swojemu, specyficznie i głęboko.Dopóki ktoś inny nie będzie w takiej sytuacji to nie jest w stanie do końca go zrozumieć tzn.załapać/ przeżyć/ poznać co się wtedy czuje. Obserwacja siebie(cykli/objawów) może mieć inne znaczenie - bardzo potrzebne dla psychiki !!
Analogicznie ktoś z problemami poczęcia/dotrzymania ciąży mało zrozumie czyjeś obawy o niechcianą kolejną ciążę. Dla niego taki problem to stan pożądany! i może go jedynie ogarnąć teoretycznie Przykład : Gdy ktoś bezskutecznie stara się o ciążę latami to czyjaś czwarta ciąża nie jest ŻADNYM problemem!

Gdy ktoś się stara bezskutecznie o dziecko hasło "wyluzujcie i jedźcie SPONTANICZNIE na urlop" może doprowadzić do wściekłości Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:54, 19 Maj 2011    Temat postu:

A ja rozumiem Kasik. Wesoly
Porzuciłam NPR podczas starań właśnie dlatego, że nasz seks w MOIM odczuciu zastracił spontaniczność. Nie podobało mi się to, że wiem, że tego dnia trzeba sie poseksić, bo są duże szanse na dzidzię.
Nie podobało mi się trafianie w dzień przed skokiem. Nie podobało mi się zbieranie nasienia, żeby w najodpowiedniejszym dniu było go dużo itd.
Rozumiem, że inni widzą to inaczej, bo to rzecz bardzo subietkywna.
Ja osobiście nie byłam w stanie tak dlużej żyć. co więcej, nie chciałam, żeby dziecko się tak poczeło. W skutek kalkulacji, a nie spontanicznego zrywu.
dla mnie spontaniczny seks to np. jak się budzę z wielką ochotą, bo mi się coś przyśni, budząc sie, zaczynam się dobierać do mężusia i mamy seks.
Albo ubieramy się w eleganckie ciuchy do teatru, aż tu nagle nachodzi ochota i potem taxi trzeba brać, żeby zdążyć, bo szybki numerek zabrał za dużo czasu..
Wolę tak począć dziecko. Ja wolę. Nie mówię, że inaczej jest gorzej. Nie jest.
Po prostu ja chce tak, nie inaczej. Spróbowałam starań za wszelka cene (z termometrem, wiesiołkiem, guajazylem itd) i wiem, że to nie dla mnie. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:02, 20 Maj 2011    Temat postu:

OK czyli wszystkie doszłyśmy wspólnie do jednego wniosku, że żadna z metod nie jest gorsza, niech każdy stara się o dzidzię jak jemu odpowiada i koniec bo robi się już nieprzyjemnie...

jak tam Luka widzisz już coś w mikroskopie ?? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:02, 20 Maj 2011    Temat postu:

walecznaS napisał:
buba napisał:

Dziewczyny, ja Was rozumiem.
Chociaż powiem szczerze, że wydaje mi się, że takie ciągłe rozważanie jaki śluz, jaka szyjka, kiedy owulacja zupełnie nie pomaga, a jeśli już to przeszkadza w staraniach.
Wydaje mi się, że to powinien być piękny czas korzystania z tego, że "można" kiedy się ma ochotę, a nie takie mechaniczne - teraz trzeba, więc kochajmy się.
Wyobrażam sobie, że po kilku nieudanych próbach, cieżko się zdystansować, ale wydaje mi się, że warto próbować i nie nakręcać się, bo z tego to nic dobrego nie będzie. Wesoly

buba, wyjęłaś mi to z ust Mruga


Waleczna wiem co przeczytałam i to Ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem skoro nie zrozumiałaś co Kariga miała na myśli. Daj sobie już spokój bo to już nudne. To jest wątek dla starających się, wymieniamy się tu swoimi rozmysleniami, podpieramy się i na prawdę Wasze gadanie nam nie pomaga, wręcz przeciwnie. Może i chcecie dobrze ale efekt jest zupełnie odwrotny.

Kariga pod mikroskopem nie wiem co widać Wesoly Ja nosze soczewki i odbija się w nich światełko z mikroskopu i zamazuje mi obraz Wesoly Wczoraj to odkryłam dopiero. Wieczorem zobaczę co widać bez soczewek. Wesoly


Ostatnio zmieniony przez luka dnia Pią 7:06, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:09, 20 Maj 2011    Temat postu:

1. agita
2. annetka
3. Catsy
4. El
5. ewelina-mysza
6. hikari
7. justysia88rad
8. kasiakuzniki
9. kasiurek1983
10. kariga
11. Katarzyna
12. liska
13. luka
14. malgorzata
15. naima
16. maybe
17. początki_npr
18. Smużka

Agita jesteś już na liście Wesoly


Ostatnio zmieniony przez kariga dnia Pią 7:09, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:34, 20 Maj 2011    Temat postu:

Trulek napisał:
Jeżeli ktoś znajduje się w konkretnej sytuacji - tzn. stara się o dziecko a efektów nie ma, postrzega świat po swojemu, specyficznie i głęboko.Dopóki ktoś inny nie będzie w takiej sytuacji to nie jest w stanie do końca go zrozumieć tzn.załapać/ przeżyć/ poznać co się wtedy czuje. Obserwacja siebie(cykli/objawów) może mieć inne znaczenie - bardzo potrzebne dla psychiki !!
Analogicznie ktoś z problemami poczęcia/dotrzymania ciąży mało zrozumie czyjeś obawy o niechcianą kolejną ciążę. Dla niego taki problem to stan pożądany! i może go jedynie ogarnąć teoretycznie Przykład : Gdy ktoś bezskutecznie stara się o ciążę latami to czyjaś czwarta ciąża nie jest ŻADNYM problemem!

Gdy ktoś się stara bezskutecznie o dziecko hasło "wyluzujcie i jedźcie SPONTANICZNIE na urlop" może doprowadzić do wściekłości Mruga

Mniej więcej to samo chciałam napisać.
Smużka napisał:
A ja rozumiem Kasik. Wesoly
Porzuciłam NPR podczas starań właśnie dlatego, że nasz seks w MOIM odczuciu zastracił spontaniczność. Nie podobało mi się to, że wiem, że tego dnia trzeba sie poseksić, bo są duże szanse na dzidzię.
Nie podobało mi się trafianie w dzień przed skokiem. Nie podobało mi się zbieranie nasienia, żeby w najodpowiedniejszym dniu było go dużo itd.
Rozumiem, że inni widzą to inaczej, bo to rzecz bardzo subietkywna.
Ja osobiście nie byłam w stanie tak dlużej żyć. co więcej, nie chciałam, żeby dziecko się tak poczeło. W skutek kalkulacji, a nie spontanicznego zrywu.
dla mnie spontaniczny seks to np. jak się budzę z wielką ochotą, bo mi się coś przyśni, budząc sie, zaczynam się dobierać do mężusia i mamy seks.
Albo ubieramy się w eleganckie ciuchy do teatru, aż tu nagle nachodzi ochota i potem taxi trzeba brać, żeby zdążyć, bo szybki numerek zabrał za dużo czasu..
Wolę tak począć dziecko. Ja wolę. Nie mówię, że inaczej jest gorzej. Nie jest.
Po prostu ja chce tak, nie inaczej. Spróbowałam starań za wszelka cene (z termometrem, wiesiołkiem, guajazylem itd) i wiem, że to nie dla mnie. Wesoly

Tylko wydaje mi się, że każda kobieta, która kiedykolwiek się obserwowała już do końca życia ma zakodowane kiedy mniej więcej są dni płodne i podświadomie będzie dążyła do współżycia w tych dniach – tak nas natura stworzyła. Zastanów się kiedy częściej zdarza Ci się ten spontan - w II czy w III fazie?

Moim zdaniem pełen spontan w poczęciu jest tylko wtedy kiedy jest kompletna wpadka – nie planowaliśmy dziecka ale się poczęło i cóż zrobić (pękła gumka, zawiodła 1 faza itp., ktoś uwierzył w LAM, naturalna ciąża tuż po rozwiązaniu ciąży z in vitro itd.). Ktoś kto najpierw odkładał a potem decyduje się na starania z definicji, moim zdaniem, trochę pozbawia się tego mitycznego spontanu.

Kasik napisał:


dziecko to dar, a nie wykalulowany strzal w dniu skoku temp.



Tylko żeby go dostać trzeba się poseksić w odpowiednim momencie. Chyba że ktoś jest wiatropylny .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:36, 20 Maj 2011    Temat postu:

Smużka w Twoim przypadku dobrym rozwiązaniem było porzucenie mierzenia bo zupełnie sobie z tym nie radziłaś psychicznie. Ale każda z nas jest inna. Natomiast nie rozumiem tego zapisywania seksu Mruga Po co Ci taka wiedza jak się częstotliwość zmienia????

Aglaia dzięki Wesoly Mi się już nie chciało tego pisać ale masz w 100% rację i o to Karidze chodziło. Że nigdy nie będzie pełnej spontaniczności w staraniach o dziecko skoro jest ono planowane. Ale dziewczynom zupełnie o inną spontaniczność chodziło i stad nieporozumienie i cały ten szum Wesoly


Ostatnio zmieniony przez luka dnia Pią 7:39, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:38, 20 Maj 2011    Temat postu:

luka napisał:
walecznaS napisał:
buba napisał:

Dziewczyny, ja Was rozumiem.
Chociaż powiem szczerze, że wydaje mi się, że takie ciągłe rozważanie jaki śluz, jaka szyjka, kiedy owulacja zupełnie nie pomaga, a jeśli już to przeszkadza w staraniach.
Wydaje mi się, że to powinien być piękny czas korzystania z tego, że "można" kiedy się ma ochotę, a nie takie mechaniczne - teraz trzeba, więc kochajmy się.
Wyobrażam sobie, że po kilku nieudanych próbach, cieżko się zdystansować, ale wydaje mi się, że warto próbować i nie nakręcać się, bo z tego to nic dobrego nie będzie. Wesoly

buba, wyjęłaś mi to z ust Mruga


Waleczna wiem co przeczytałam i to Ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem skoro nie zrozumiałaś co Kariga miała na myśli. Daj sobie już spokój bo to już nudne.

Racja, nudne, ja o jednym, Ty o drugim.

luka napisał:
To jest wątek dla starających się

Całe forum jest tak samo dla mnie jak i dla Ciebie Mruga


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 7:41, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:42, 20 Maj 2011    Temat postu:

Waleczna szkoda, że zacytowałaś tylko kawałek zdania a nie całe bo zmieniło ono cały sens wypowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:47, 20 Maj 2011    Temat postu:

Kobieto, weź się nie czepiaj, widzę że nie masz ani trochę poczucia humoru Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:52, 20 Maj 2011    Temat postu:

Za to Ty jesteś strasznie milutka. Ja poczucie humoru mam całkiem spore. I wcale się nie czepiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:05, 20 Maj 2011    Temat postu:

Ale co takiego niemiłego napisałam? Zgodziłam się z tym, co napisała buba - to było w stosunku do Ciebie niemiłe? Bo sama zaczęłaś wątek odnośnie tego, ile ja się o dzieci starałam... ja do Ciebie nic osobistego nie napisałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:12, 20 Maj 2011    Temat postu:

dziewczyny - a może tak obie "wyluzujcie" i zakończcie już dyskusje? Kwadratowy psujecie atmosfere tego wątku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:21, 20 Maj 2011    Temat postu:

okoani - z ogromną przyjemnością Wesoly
już się nie odzywam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 206, 207, 208 ... 724, 725, 726  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 206, 207, 208 ... 724, 725, 726  Następny
Strona 207 z 726

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin