..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[Hikari]

u mnie skok kokiem, ale nadal jest BJ, dzisiaj piękne, rozciągliwe, przezroczyste. W asyście białego kremu. Jednak szyjka obniżyła się.

[luka]

[Hikari]

ależ tu dziś cichutko

[kariga]

A mnie niestety znowu dopadł "dołek staraniowy"
Jest mi smutno, że nam nie wychodzi, smutno jak patrzę na inne kobiety w ciąży i ogólnie jest mi też przykro, że te starania tak wyglądają... zanim jeszcze zaczelismy to myślałam, że to będzie taki piękny czas oczekiwania na cud, a jak na razie pojawia się w większości żal, smutek i rozczarowanie

ech wybaczcie, ale musiałam się komuś wygadać kto mnie troszkę zrozumie!

Luka o której jutro masz to usg ?
Hikari ja też często podczas skoku mam jeszcze BJ

[Hikari]

kariga, my to rozumiemy.
I chociaż byłam przygotowana na to, że nie uda się od razu to jednak z każdym kolejnym miesiącem coraz ciężej się zebrać w sobie.
Póki co leci szósty cykl, więc myślę, że to jeszcze nie koniec świata.

[luka]

Nasz łącznie z tymi ominiętymi i nietrafionymi 8 cykl leci. Nie sądziłam, że to aż tyle potrwa. A zanosi się na jeszcze wiecej.
Ja dzisiaj czuje się jeszcze gorzej niż wczoraj. Dopadł mnie straszny dół. Siedzę w pracy i ciągle tylko myslę. Wolałabym być w domu bo tam zawsze mam sie czym zająć a tutaj mimo że pracy sporo to jednak przed kompem
Sama nie potrafię się już pocieszać. Myslałam, że wszystko ze mna ok a tu taki kop. Kolejny. Zobaczcie mój pierwszy i drugi wykres. Tam tez pewnie była torbiel. Czyli na 4 wykresy może jeden był z normalną owulacją.
Kariga nie wiem jeszcze na która mam to usg. Mam zadzwonić do niego i zapytac do której on dzisiaj siedzi. Jesli nie będzie miał pacjentek to krótko a ja dopiero po 17 wracam do domu. Zazwyczaj siedzi do 18, ciężarnych pełno to mam nadzieję, że sie wyrobię. A jak nie to pojadę do mojego drugiego lekarza. Zobaczymy co on powie. Ty Kariga nie smuc się. Chociaż jakoś ciężko mi dzisiaj pocieszać skoro sama mam nastroj do d...

[buba]

Luka, jeśli rzeczywiście nie było owulacji wcześniej, to się okaże, że tak naprawdę było tych cykli mniej.
Dobrze, żeby przyjrzał się temu lekarz, jakieś monitoringi owulacji.
U Maniusy było to samo, a wystarczyło, że sprawa została wykryta i od razu zaszła w ciążę!
Głowa do góry!

[luka]

Buba właśnie tym się pocieszam. Ostatecznie inseminacja. Chociaż mam nadzieję, że ominie. Bezpłodna raczej nie jestem. Po prostu musze sie nastawić na leczenie. Do tej pory myślałam, że uda sie "tak po prostu". Monitoring zrobimy w następnym cyklu. Oby dał coś na pęknięcie pęcherzyka. Jak dziecko się pocznie w przyszłym miesiącu to będzie z marca jak ja

[Hikari]

Tez jestem marcowa:)

[luka]

wychodze z pracy przed 14, mam lekarza na 16:40

czytałam sobie starania dziewczyn, które juz są w ciąży, stanęłam na 29 stronie dopiero ale fajnie się czyta, te same emocje, które nam teraz towarzyszą. polecam lekturę tego wątku, podnosi na duchu

[justysia88rad]

to super luka
ja przed rozpoczęciem pisania na tym forum przeczytałam całe od początku fajnie się czyta, to prawda
wy jesteście marcowe, a ja sierpniowa może na urodzinki będę miała już w brzuszku swój wymarzony prezencik a jakby się teraz udało, to termin bym miała niecałe 2 tygodnie po urodzinkach mojego M

[luka]

No i jestem po wizycie. Z 33mm zrobiło się 40mm. Pęcherzyk pękł normalnie. Mogło nawet dojść do zapłodnienia. Ale nie zrobiło się ciałko żółte, które w mojej wiedzy produkuje progesteron niezbędny do podtrzymania ciąży. Pytałam, czy da mi luteinę, powiedział, że z tym progesteronem jest różnie.Ja wiem, że torbiele też go produkują ale od niego tego nie usłyszałam. Nie przepisał mi nic. Kazał przyjść we wtorek. Powiedział, że ciałko żółte może się jeszcze zrobić, a może się powiększać torbiel. W najgorszym przypadku będzie usuwana chirurgicznie. (OBY NIE). I czekam dalej...

[Hikari]

luka, widzę, e lekarz zrobił ci trochę nadziei... Najważniejsze, aby nie zrobiła się torbiel, a reszta... nad resztą można zapanować

[justysia88rad]

luka, temperatura Ci skoczyła, więc prawdopodobnie ciałko żółte zaczyna się wytwarzać ja miałam chyba taką samą sytuację jak Ty i mi ginka powiedziała, że taka torbiel nie jest groźna i nawet jeśli będzie przez kilka cykli, to i tak sama się wchłonie lub pęknie i że ta torbiel krwotoczna ciałka żółtego tylko w wyjątkowych sytuacjach i bardzo rzadko kwalifikuje się na operację więc głowa do góry, będzie dobrze

[Naima]

luka, trzymaj sie, jesteśmy z Tobą!

ja także jestem marcowa i tak po cichutku marzyłam, że uda się nam mieć fantastyczny prezent na urodziny

też od nowa czytam sobie forum. miło jest czytać posty obecnych naszych ciążarówek, mi to daje nadzieję, że w końcu się uda

ja od dziś jestem na clostilbegyt - czy któraś z Was to już brała? słyszałam, że jest po tym problem ze śluzem, więc kupiłam oeparol just in case. no i castagnus też kupiłam, bo też ponoć pomaga (to już takie objawy paniki chyba).
lekarz mi powiedział, że jeśli nie uda mi się po clo- zajść to wyśle mnie na wszystkie testy. staram się z mężęm od prawie 1,5 roku (z przerwami na choroby, zabiegi itp)