Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy ktoś na forum się jeszcze stara?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 383, 384, 385 ... 724, 725, 726  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elemka
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:55, 24 Paź 2011    Temat postu:

Mo niby chce iść, ale jakoś na powiedzeniu zrobię się skończyło. Chyba będę musiała go po prostu umówić i tyle. Luka m już chyba dawno to zauważył, że wszyscy koledzy doczekali się potomstwa i to nie jednego. Nawet ostatnio kupił 3 duże anty ramy i stwierdził, że zrobimy sobie zdjęcie i będzie wisieć na ścianie. Na drugim będzie zbiór naszych zdjęć, a na trzecim będą zdjęcia dziecka- od pierwszego usg po cały roczek życia. I to była jedyna rozmowa zainicjowana przez niego. Ale skończyła się po 5 minutach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naima
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:41, 24 Paź 2011    Temat postu:

Mój mąż to też dopiero od niedawna jest zainteresowany tym kiedy dni płodne itp. Po tej laparoskopii to najchętniej już by się brał do roboty Mruga
Wydaje mi się, że panowie potrzebują więcej czasu, żeby się czymś przejąć. I mi się to nawet podoba, bo jak ja tracę głowę, to przynajmniej wiem, że jest przy mnie ktoś kto mocno stoi obiema nogami na ziemi.

Powiem Wam, że od środy w tamtym tyg dosłownie napieprza mnie lewy jajnik Smutny już jestem zmęczona tym bólem - non stop, 24h ciągły pulsujący ból. W ciągu dnia da się go znieść, ale w nocy zasnąć przez to nie mogłam. Nospa działa na godzinke
Nawet dzwoniłam do lekarza, ale nie kazał się martwić.
Do tego nie mam czucia, czy chcę się załatwić. Zamiast tego boli mnie podbrzusze i mam je strasznie napięte - dopiero wtedy wiem, że muszę do kibelka (nawet jak potem siusiam tylko 5s).
Jak dobrze, że posłuchałam lekarza i wzięłam zwolnienie na miesiąc - tak to już dziś bym w pracy siedziała Wsciekly

Ten lewy skubaniec zawsze mnie w fl bolał, ale teraz to jest masakra.
Też tak macie, ze Was jajniki bolą po owulacji aż do @??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:52, 24 Paź 2011    Temat postu:

Naima też się cieszę, że moj nie przejmuje się tak wszystkim jak ja Wesoly Czasem mnie to irytuje ale tak jest lepiej. Gdyby był wiecznie marudzącą "ciapą" chyba bym go nie zniosła hehe bo wtedy ja musiałabym go pocieszać Wesoly

Jajniki po owulce też mnie czasem bolały.
A oprocz no-spy bierzesz coś jeszcze przeciwbólowego? Do którego dokładnie masz zwolnienie??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naima
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:03, 24 Paź 2011    Temat postu:

Zwolnienie mam do 15.11.
Poza nospą nic nie biorę. Lekarz kazał mi ją brać 3x2.
A można nospe z paracetamolem łączyć?
W ciągu dnia dam sobie radę, ale na noc bym chętnie wzięła więcej, bo niestety jak się kładę to od razu zaczyna mnie skręcać.
Podejrzewam, że boli mocniej przez to, że się goi.
Mam nadzieję, że w następnym cyklu wszystko wróci do normalności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:28, 24 Paź 2011    Temat postu:

Naima napisał:


Powiem Wam, że od środy w tamtym tyg dosłownie napieprza mnie lewy jajnik Smutny już jestem zmęczona tym bólem - non stop, 24h ciągły pulsujący ból. W ciągu dnia da się go znieść, ale w nocy zasnąć przez to nie mogłam. Nospa działa na godzinke
Nawet dzwoniłam do lekarza, ale nie kazał się martwić.
Do tego nie mam czucia, czy chcę się załatwić. Zamiast tego boli mnie podbrzusze i mam je strasznie napięte - dopiero wtedy wiem, że muszę do kibelka (nawet jak potem siusiam tylko 5s).


Naima nie chcę Cię martwić ale ja też kiedyś miałam takie objawy i jak się okazło wcale nie było to od jajnika tylko zapalenie pęcherza. Może zbadaj profilaktycznie mocz?

Po laparoskopii to nic praktycznie mnie nie bolało, tylko osłabiona trochę byłam. Po laparotomii to była masakra...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:34, 24 Paź 2011    Temat postu:

Mój też jest taki jak Wasi mężowie Wesoly Chyba faceci już tak mają. Na początku się wściekał, że tak się przejmuję, że jak będzie to będzie, że nie ma "parcia", że ja się za bardzo nakręcam i przejmuję...dopiero po roku starań zaczął zauważać, że wcale nie jest tak kolorowo jakby się wydawało. Wtedy dopiero zaczął się bardziej interesować. Jak zaszłam w ciążę, to się bardzo cieszył, ale jakoś to chyba nie docierało, na pierwszym USG siedział jak na szpilkach i chyba nie wiedział jak się zachować. Teraz on sam pamięta kiedy USG i się cieszy jak dziecko. Ostatnio zacząl sobie filmiki oglądać o rozwoju dziecka i po narodzinach o opiece Shocked A wczoraj wchodzę do pokoju a on jakieś artykuły o ojcostwie czytał Troszkę mu to zajęło, ale lepiej późno niż wcale. Z dnia na dzień zamienia się z obojętnego faceta, w troskliwego przyszłego tatusia, to takie słodkie
Nie martwcie się dziewczyny, myślę, że faceci już tak mają i z Waszymi facetami też w końcu będzie lepiej Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elemka
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:46, 24 Paź 2011    Temat postu:

Pocieszające ika Wesoly No zobaczymy jak to będzie.
A teraz to ja muszę się zastanowić czy nie odłożyć starań. Dzisiaj w pracy poinformowali mnie, że przenoszą mnie do innego oddziału- w innym mieście- na inne stanowisko. Za lepsze pieniądze to fakt+ zwroty za dojazd i jakieś tam dodatki. Ale... i tu haczyk dyrektor tamtego oddziału chce mnie na okres próbny wziąć, a nie jako kontynuacje umowy o pracę Jestem zła. Bo nie dość, że nie chciałam się przenieść- chociażby dla tego, że nie mam prawka, a trzeba ponad 60 km dojeżdzać to jeszcze ta umowa. A u mnie wszyscy wiedzieli, że się staramy z m....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naima
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:45, 24 Paź 2011    Temat postu:

Aglaia napisał:
Naima nie chcę Cię martwić ale ja też kiedyś miałam takie objawy i jak się okazło wcale nie było to od jajnika tylko zapalenie pęcherza. Może zbadaj profilaktycznie mocz?

Po laparoskopii to nic praktycznie mnie nie bolało, tylko osłabiona trochę byłam. Po laparotomii to była masakra...

Mnie tą laparotomią postraszyli w szpitalu.. współczuję Ci i cieszę się, że w moim przypadku do niej nie doszło.
Wiesz co, chyba rzeczywiście zbadam ten mocz. Nigdy nie miałach zapalenia pęcherza, ale siusiam często a mało i zawsze boli jak w necie poczytałam to objawy zbliżone.
Co prawda ból raczej jajnikowy jest no i dostałam antybiotyk po laparo, ale lepiej sprawdzić. Dzięki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka28
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:39, 24 Paź 2011    Temat postu:

ja po laparoskopii troche krwawiłam i nic poza tym
co do M to u mnie wyglada to tak. Pytam sie M czy cos dzisiaj bedzie a on hmmm sil nie mam. A to te dni? ja mowie noo...a on a to sily sie znajdą
ale idziemy na luzie chociaz dzisiaj mam 9 dc a test owu prawie pozytywny wiec cos sie szykuje:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady_E!
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:58, 25 Paź 2011    Temat postu:

Ja akurat z tym, brakiem sił u mojego P to nie mam problemów Tak szczerze, to on mógłby ponarzekać czasami na mnie Mruga .
A wracając na moment do tematu zaangażowania faceta, to mi nie chodzi o to żeby sam umawiał się na badania, tylko, jakoś tak więcej się przejmował, zapytał co i jak.
Mam nadzieję, że będzie tak jak pisała Ika, że może im przyjdzie to z czasem, chociaż u mnie to już trochę minęło, no ale nie można mieć przecież wszystkiego Mruga

Elemka, co do badań, to u mnie było podobnie, ale mówiłam, że lekarz i tak będzie kazał mu je zrobić, zanim zajmie się mną, bo badania kobiet są bardziej inwazyjne. I tak było, gdy poszłam do lekarza, więc teraz tylko trzeba je zrobić, co trochę mnie przeraża Shocked , bo w szpitalu w którym je będziemy robić, nie ma żadnego osobnego pokoiku, na załatwienie sprawy, tylko toaleta, która jest dostępna w szpitalu dla każdego. Powinno być, jakieś małe pomieszczenie, żeby choć trochę nie czuć się skrępowanym.
Nie wiem jak to będzie, bo mój powiedział, że pójdzie tylko jak ja z nim będę i się nim zajmę Laughing

posty sie edytuje-Kasik

ok, będę pamiętać na przyszłość Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Lady_E! dnia Wto 9:18, 25 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:15, 25 Paź 2011    Temat postu:

faceci w sprawach różnych nie tylko dziecka NAPRAWDĘ sie przejmują tylko że wewnątrz siebie nie na zewnątrz. Większość facetów trawi i sie odzywa jak ma gotowe rozwiązanie bo rozmowa u nich służy bardziej do wymiany konkretów,pochwały osiągnięć itd niż do wymiany uczuć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady_E!
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:21, 25 Paź 2011    Temat postu:

No mój, tak ma, nie pokazuje po sobie czy coś go martwi czy nie, wiem, że są i dobre tego strony i złe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:27, 25 Paź 2011    Temat postu:

a czemu od razu złe. Może on jest bardziej inny niż winny?a zona przecież nie musi być jego wybawca we WSZYSTKIM -choć często my kobiety mamy takie zapędy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka28
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:19, 25 Paź 2011    Temat postu:

pamietam jak po 2 latach starań zrobiłam test okazało sie, ze jestemw ciaży biegne do M, który spał jeszcze , obudziłam go i mowie, ze test wyszedł pozytywnya on mi uhmmm odwrócił się i poszedł ddalej spać... był tak spanikowany, ze szok :Pto, ze zostanie tatą dotarło do niego podczas porodu także nie zawsze jest tak, ze my oczekujemy jakiejś reakcji ze strony mężczyzn a oni widza to całkiem inaczej:) trzeba byc dobrej mysli i przede wszyastkim nie zmuszać ich do wszystkiiego bo czasami bedziemy miały odwrotny skutek Wesoly


dziwna sprawa troche wczoraj wyszedl mi bardzo mocny test owu a to 9 dc, dzisiaj zrobilam kolejny i juz negatywny... jutro usg...tempka poszła do góry o 0,06 st. dziewczyny podobno jest tak, ze organizm moze robic kilka podejsc do owu. Myslicie, ze wtedt jest tez skok LH?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:11, 25 Paź 2011    Temat postu:

Ja zawsze marzyłam jak to będzie kiedy w końcu się uda, wyobrażałam sobię tę chwilę tysiące razy i minę męża kiedy mu powiem, że w końcu się udało.
Tymczasem kiedy zrobiłam TEN test razem patrzyliśmy jak różowa fala idzie i zostawia za sobą różową kreseczkę a potem drugą.... Mi łzy same ciekły z oczu a mąż wydawał jakieś dziwne dźwięki, których nie potrafię opisać hehe po czym wziął się za robienie obiadu Wesoly a ja? weszłam Wam powiedzieć i nie byłam w stanie nic więcej zrobić Wesoly jak rozmawiałam z lekarzem to jeszcze się jąkałam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 383, 384, 385 ... 724, 725, 726  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 383, 384, 385 ... 724, 725, 726  Następny
Strona 384 z 726

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin