..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[buba]

Ana, nie powtarzasz testu?

[ana_83]

Buba,nie rozumiem??

[buba]

[Lenka28]

Bubu a co Ty myślisz o moim cudzie wykresowym??

[buba]

Lenka, moim zdaniem to ta tempka z 21dc wygląda na zaburząną, zbyt odbiega od reszty, ale wiadomo - mogę się mylić.

[luka]

A pamiętacie jak Wam opowiadałam o mojej przyjaciółce? Która przyleciała do mnie robić test ciążowy? W mojej łazience, w moim kieliszeczku do testowania?? Wyszedł jej wtedy pozytywny. Przeżywała, że to pierwszy miesiąc był. W zasadzie jedyny seks w miesiącu i jak to się w ogóle stało. Potem przyjechał jej mąż. Ściskali się, całowali a mi i mojemu mężowi kroiło się serce. Nadal jak przypomnę sobie co wtedy czułam chce mi się płakać. Dobił nas tekst K do mojego męża. Chłopie weź się do roboty czy coś w tym stylu. Nie pamiętam dokładnie. A przecież my już prawie rok o to szczęście walczyliśmy. Najbardziej dołowało mnie to o czym pisze Smużka... że może nigdy mamą nie będę. Że może jesteśmy bezpłodni. Bardzo Wam wszystkim kibicuję. A Tobie Smużko szczególnie. :*

[Lenka28]

Bubu
no wlasnie ta tempka jako chyba jedyna była zmierzona prawidlowo tzn punktualnie o 6 jedyne to dzień wcześniej u dentysty miałam znieczulenie... ale wczoraj miałam zabieg chirurgiczny ze znieczuleniem i tempka posżła ostro w dół...ale też zauważyłam, ze taki dziwny skok tempki miałam w cyklach bezowulacyjnych tylko kolo 9-10 dc a nie 6 dc... no i sie zastanawiam, czy granica nie powinna byc 13 dc zamiast 15 dc...
kurcze zawsze miałam tempki wyższe bo brałam luteinę a teraz biorę castagnusa i mam niskie tempki...oszaleć mozna:)

[buba]

[Ania000]

[Smużka]

Mi dziś już lepiej. Wczoraj się za dużo emocji na raz skumulowało.
W dodatku Wojtka nie było do późna, bo obiecał dłużej popracować do końca roku..
Dziś zresztą to samo. On wróci wieczorem, a ja nie mam dziś żadnych strzyżeń, więc cały dzień wolny. Jak mam za dużo wolnego, to za dużo myślę.
Może się po sklepach przejdę zobaczyć promocje.. ale najpierw poprasuję trochę, bo się nazbierało dużo.

Lenka,

Chcielibyśmy adoptować, ale Wojtek wolałby jeszcze popracować nad własnym to po 1., a po 2. mamy za krótki staż małżeński, żeby się ubiegać o dziecko, niestety.

[fresita]

u moich rodziców własnie chodził ksiądz po kolędzie, zostawił ulotkę o centrum naprotechnologii w Łodzi, jak poczytałam, co diagnozują i jak leczą, to w sumie jestem w szoku, ze aż w takim zakresie. Chyba zostawię te ulotkę

[kariga]

[kariga]

[Ania000]

[luka]

Ania trzymam i ja kciuki.

Buba oni nie przemyśleli. Cieszyli się. Nie mam do nich żalu. Ale wiedzieli, że dlugo się staramy. Później dałam jej do przeczytania Dziecko z chmur. Zrozumiała i od tego momentu była bardzo taktowna. A gdy dowiedziała się że mi się udało płakała razem ze mną