Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy ktoś na forum się jeszcze stara?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 465, 466, 467 ... 724, 725, 726  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:23, 06 Maj 2012    Temat postu:

Z tą @ to nie wiadomo. Niby się spóźnia albo się przesunie ze względu na późną owulację, o ile u mnie wystąpiła (19dc USG z pęcherzykiem a 20dc ból owu, 21 i 22 serduszkowanie)
Czekam do jutra, ale jak nie będzie cienia to daję sobie spokój i idę się napić!

Czy po 10 dniach może być taki cienia cienia. Nie wkręcam się ale oglądam tajemnice okrągłego brzuszka na onet tv


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Nie 17:24, 06 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misia81
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:35, 06 Maj 2012    Temat postu:

Moze być kochana cien cienia:)

ps: robiłam własnie test owulacyjny no pokazuje się kreseczka,ale to jeszcze nie to,więc serduszkowanie nic nie pomoże a ja normalnie dziś nie mam nastroju na to niestety:(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 5:10, 07 Maj 2012    Temat postu:

Zrobiłam dziś także i mam pewność - negatyw i nawet cienia kreski, spadła też temperatura.
@ brak, kurka, trafi na termin konsultacji w szpitalu jak nic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oczekujac
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:48, 07 Maj 2012    Temat postu:

gdy jeszcze nie zaczęliśmy starać się z mężem o dziecko, to żyłam w błogiej świadomości, że zajście w ciąże to bułka z masłem, po czym nastąpiło mocne zderzenie z szarą rzeczywistością, że jestem jedną z tych dziewczyn dla których zajście w ciąże to walka i czasami zastanawiam się skąd ja biorę na to siłę, a mimo przeciwności losu się nie poddawać i co miesiąc rodzić się z nową nadzieją, że tym razem się uda, tak jak większość z nas na tym forum...
dopóki nie trafiłam na takie miejsce jak to czułam się jak jakiś wyrzutek społeczeństwa, bo wszystkie moje koleżanki, znajome, rodzina bez problemu zachodzą w ciąże, a ja nie...
a jak słyszałam, że z bardzo się przejmuje że to pewnie nic wielkiego tylko stres nie daje mi zajść to wkurzałam się jeszcze bardziej co te osoby mogą tak na prawdę wiedzieć, i gdyby nie moja determinacja to pewnie do tej pory nie wiedziałabym co mi jest...

jestem ciekawa jak to było z Wami... czy miałyście podobne przejścia, czy rodzina i najbliższe osoby wiedza o Waszych problemach, jak reagujecie na pytania o ciąże i powiększanie rodziny?


a zmieniając temat, to zupełnie nie wiem gdzie mam wyznaczyć granice wyższych temp. czy zrobić to w 15dc czy zrobić to dopiero dzisiaj, czyli w 18dc osobiście bardziej skłaniam się przy 15dc, ale według zasady to raczej powinnam zaznaczyć tą granicę 18dc


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:02, 07 Maj 2012    Temat postu:

Jak mnie wkurza rodzina męża dopytująca się o dzieci. Dopytują wciąż. I rozumiałabym to gdybyśmy mieli bliskie relacje, ale nie mamy! Nic ich nie obchodzi nasze życie, nie wiedzą, jak spędzamy wolny czas, ile zarabiamy, czy nam starcza na życie, czym się interesujący... O nic nie pytają, wszystko mają gdzieś, a pytanie jak jest blisko nas siostrzenieć, pt.: "no to kiedy wy?" musi paść. Grrrrr. Stwierdziłam, że teraz zacznę odpowiadać: "To bardzo niestosowne i niegrzeczne zadawać takie pytania"
Domyślam się, co muszą przeżywać w takich sytuacjach osoby, które starają się dłuższy czas Smutny

Ja się zastanawiam, czy po czymś wcześniej można poznać, że jest się w ciąży... Wypiłam ostatnio pół kieliszka wina, bo jakoś ciężko mi uwierzyć, że mogę być w ciąży, ale chyba nie powinnam była... Czekam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:15, 07 Maj 2012    Temat postu:

pół kieliszka wina na takim etapie ciąży - raczej nie powinnaś się przejmować Wesoly

co do rodziny to nawet jak się już ma te dzieci to ciężko dogodzić, ja mam np. takich w rodzinie męża, co to wiecznie nam dokuczają bo nie mamy syna! tzn. dokuczają - jakimś tam komentarzem w stylu, że trzeba jeszcze próbować tego syna spłodzić
miłe to nie jest ale staram się olewać


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pon 9:26, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:16, 07 Maj 2012    Temat postu:

już pisałam wcześniej że też dostaję szału na taki brak taktu. To jest pytanie bardzo intymne i można nim zrobić wiele przykrości bo np ktoś jest akurat po poronieniu...
Mnie pytają o to tylko i wyłącznie znajomi (i to nie wszyscy) bo rodzina z obu stron ani słowa, pewnie się domyslają ale tym bardziej milczą i za to jestem wdzięczna.
A co do tych wścibskich ciekawskich to przyjęłam zasadę - uczymy kultury stare konie, juz raz zastosowałam lekcję i podziałało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:28, 07 Maj 2012    Temat postu:

Oczekując, mi też się tak zawsze wydawało. Jednak coraz więcej kobiet ma mniejsze lub większe problemy z płodnością. Jak nie hiperprolaktynemia to coś innego.

Ja jestem ze swoją chłopiną już bardzo długo i na każde Święta wszyscy życzą, aby następne były w większym gronie. Trochę to wkurza. To, że ludzie są ze sobą tyle lat to nie znaczy, że trzeba od razu mieć dziecko. Mamy teraz 24 i i 26 lat, dopiero zaczynamy o tym myśleć.

Kiedyś wróciłam za szpitala i w rozmowie w końcu powiedziałam, że mam guza na przysadce mózgowej, ale on jest niegroźny, nie jest złośliwy, bierze się na niego leki, ale mogą być trudności z zajściem w ciążę. Miałam wtedy 20 lat i w sumie to nawet nie myślałam o dzieciach. Stwierdziłam, że za tyyyyyle lat to on zniknie i będzie ok. Jakiś czas po tym ta sama osoba stwierdziła w innej rozmowie - ale Ty przecież jesteś bezpłodna, tak? Nic nie odpowiedziałam i zrobiło mi się przykro. Teraz nikomu nic nie opowiadam o swoim zdrowiu.

Teraz będzie gorzej, bo faktycznie zaczynamy się starać.

Ostatnio mój tato powiedział, że jak chcę mieć dzieci to już powinnam myśleć. Ale jakoś mnie to nie uraziło, bo on jest z innych czasów, w których w moim wieku miał już 2 dzieci. Teraz kobiety rodzą koło 30 i nie jest to patologią. I oczywiście w jego słowach nie było złośliwości.

Myślę, że osobom, które starają się wiele lat musi być niesamowicie przykro, gdy słyszą takie pytania. Nie wiadomo, co odpowiadać. A może macie sprawdzone sposoby, aby był grzecznie, stanowczo, bez potrzeby podawania przyczyn braku potomka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oczekujac
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:32, 07 Maj 2012    Temat postu:

fantada
uff widzę, że nie jestem sama w tym "wkurzaniu się" na tego typu pytania i Twoja odpowiedź jest bardzo trafna i adekwatna do sytuacji, bo wydaje mi się, że takie pytania są co najmniej niestosowne nie ważne czy zadawane przez bliższą czy dalszą rodzinę, znajomych, przyjaciół etc. bo tak jak napisała konstancja żadna z tych osób nie wie, czy kobieta której zadają to pytanie nie poroniła, długo się stara wie, że nie może mieć dzieci etc. co do kieliszka wina to na tym etapie nic złego co innego jakbyś piła codziennie po butelce, ale kieliszek do tego wina jest ok.

chociaż ja ostatnio też miałam zgryza czy brać leki tzn. flukonazol, ponieważ przyczepiła się do mnie jakaś kandydoza, jednak stwierdziłam, że w tym momencie cyklu jeżeli wezmę ten lek to nic złego się nie stanie, gorzej jakbym to zaniedbała i nie wyleczyła

walecznaS
dla mnie takie podejście jest zupełnie nie zrozumiałe, jakby urodzenie dziewczynki było jakąś porażką a brak syna ułomnością, ja wychodzę z tej zasady nieważne co ważne aby było zdrowe

hebanowe noce
my na takie "zaczepki" przeważnie odpowiadamy, że mamy jeszcze czas lub przytakujemy, nie mam ochoty tłumaczyć, że mamy takie czy inne problemy, bo uważam, że akurat ta strefa życia jest na tyle intymna, że nie wszyscy muszą wiedzieć, co w nim się dzieje...
u nas te pytania padaj częściej może ze względu na to, że jesteśmy już 1,5roku po ślubie i ze względu na wiek ja mam rocznikowo26lat a mój mąż 30, ale dla mnie ani wiek ani staż małżeński nie jest jakimś wyznacznikiem kiedy trzeba zacząć powiększanie rodziny...


Ostatnio zmieniony przez oczekujac dnia Pon 9:38, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:43, 07 Maj 2012    Temat postu:

A mój cykl w tym miesiącu trwał 25 dni Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:44, 07 Maj 2012    Temat postu:

oczekujac napisał:

walecznaS
dla mnie takie podejście jest zupełnie nie zrozumiałe, jakby urodzenie dziewczynki było jakąś porażką a brak syna ułomnością, ja wychodzę z tej zasady nieważne co ważne aby było zdrowe

dla mnie jest to o tyle niezrozumiałe, że dawcą życia jest Bóg i to on decyduje, jakiej płci dziecko się urodzi
skoro dał nam dziewczynki to tak jest dobrze
jakby uznać, że jest to jakąś ułomnością to tak jakby mieć jakieś zastrzeżenia do tego, co uczynił Bóg, nie?
no i jako kobieta - powinnam się czuć gorsza? mnie to właśnie jako kobietą jakby obraża
a jeśli chodzi o przekazanie nazwiska (tzn. tym od komentarzy raczej o coś innego, że mój mąż taki biedny Mruga ) to spoko, brat męża ma akurat syna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anastazja1m
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:58, 07 Maj 2012    Temat postu:

Hej,
chyba nie doczytam Was dzisiaj Wesoly
Ja mam dzisiaj 22 dc i już czuję ból brzucha na @ , i w kroczu też coś tam się zaczyna jak przed okresem Smutny
Ja się wkurzałam na takie pytania, później przestałam - teraz wszystkim mówię że mam problem z tarczycą , wcześniej mówiłam że najpierw musimy trochę długów pospłacać, ale owszem - czasami jak mi ktoś z tekstem wyskoczy że czemu jeszcze nie mamy - bo to jest takie proste to aż się gotuje we mnie wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:59, 07 Maj 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przeczytajcie to.

A ja kiedyś powiedziałam:
"Najpierw sprawimy sobie kota, żeby sprawdzić czy będziemy go w ogóle karmić i wychodzić na spacery"


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 10:20, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anastazja1m
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:23, 07 Maj 2012    Temat postu:

Ja mam już kota 4 lata Wesoly Porażka wychowawcza co prawda - ale to też trochę geny Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:25, 07 Maj 2012    Temat postu:

To możecie mówić bliższym lub dalszym, że teraz pora na żółwia i dopiero po nim podejmiecie ostateczną decyzję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 465, 466, 467 ... 724, 725, 726  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 465, 466, 467 ... 724, 725, 726  Następny
Strona 466 z 726

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin