..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[anastazja1m]

Zółwia miałam mój mąż przede mną jeszcze - wypuścił go na Zakrzówku Takim znajomym co mi na nich mało zależy to nawet potrafię odpowiedzieć że to nie ich interes:) Taka zołza czasami jestem , ale jak tak myślę to osoby które się pytają to albo są mało inteligentne albo wieśniaki tacy prawdziwi przyjaciele/znajomi - jeszcze ani razu sami z siebie nie zapytali

[hebanowe noce]

Najgorsi są ci wścibscy. U mnie wciąż dopytują kiedy ślub. Mieliśmy kryzys dłuższy czas i dlatego zawiesiliśmy decyzję o ślubie. Teraz zaczęliśmy planować na nowo, już jest wszystko dobrze. W tamtym mało szczęśliwym okresie te pytania mnie wkurzały, ach jak mnie wkurzały.

[konstancja]

[kukułka]

Nas żałują niektórzy sąsiedzi, ze nie mamy córki...
Nie dogodzisz.

[hebanowe noce]

No właśnie. Niektórzy są ofiarami dogryzania, bo mają np. za dużo dzieci, mimo że wszystkie zaplanowane. Znów inni, bo nie mają wcale albo same córki czy samych synów.
Powód zawsze się znajdzie.

[kukułka]

my teraz wg statystycznej opinii mamy dzieci "w sam raz" (2), więc pożalić się, ze smutno, bo nie mogę zajśc, też nie można, bo kto zrozumie?
Już mam dośc argumentów w stylu - masz 2 nie marudź, albo 2 razy zaszłaś, to teraz tez zajdziesz, wrrrrrrrrr
najlepiej mi sie rozmawia z księzmi, bo oni rozumieją

[hebanowe noce]

Kukułka, a starasz się? Dla mnie w sam raz to 3 dzieci. Zauważyłam, że gdy ktoś spodziewa się tego trzeciego to ludzie zakładają, że wpadka. Tak utrwalił się ten schemat 2+2...

[kukułka]

tak, od dawna.
dla mnei w sam raz to 4-5 no ale chciec to ja sobie mogę ...

[hebanowe noce]

No to kolejna osoba do naszej grupy wsparcia starających się.
Ja wierzę, że w końcu każdej z nas się uda. Znasz powód swoich niepowodzeń?

[kukułka]

ale bardzo prosze o niewpisywanie mnie na listę
nie lubię na różnych starających, odkłądających i innych widnieć. Zreszta do tego watku też zaglądam tylko czasami i własciwie tylko wpadłąm tak no, tym niezrozumieniem sie podzielić, zebyscie wiedzialy, że czy nie ma sie dzieci, czy ma się, a chce jeszcze, to i tak cżłowiek z tym wszystkim jakos tak sam pozostaje.

[abigeil]

a mnie najbardziej wkurza stwierdzenie, że nie mogę zajść bo za bardzo tego pragnę i że jak przestanę o tym myśleć to się uda...ale powiedzcie jak tu nie chcieć i nie myśleć???? może macie jakiś magiczny sposób bo ja już nie wiem sama co robić!

[konstancja]

abigeil, nie wierzę w to wyluzowanie, choć kiedyś było inaczej. Po pierwsze nie da się tak naprawdę do końca nie mysleć a po drugie utarło się że wyluzowanie jest gwarancją zajścia. Nieprawda. To moze zadziałać tylko wtedy gdy medycznie wszystko jest w porządku i rzeczywiście cos blokuje psychika

[anastazja1m]

Że tak powiem - według mnie to w obecnych czasach jak kogoś stać i chcę mieć dzieci - to może mieć nawet 10 cioro - nikomu nic do tego, ale z drugiej strony jak widzę koleżankę która mieszka na 20m2 - wynajmowanych, z 2 dzieci i psem, gdzie pracuje tylko mąż to zastanawiam się jak mogli tak zaplanować - i właśnie oni zaplanowali - stwierdzili w noc sylwestrową - robimy dziecko i mają, z drugim tak samo i to właśnie oni się pytają a czemu jeszcze nie mamy dzieci - przecież mieszkanie własne, samochodem jeździmy mąż pracuję, firmę założyliśmy - no nic tylko dzieci rodzić.
abigeil - może się stykniemy jakoś po OWU i na 14 dni w balangę pójdziemy czy jak się to nazywa - przynajmniej nie będziemy myśleć przez pół miesiąca
hebanowe - Ja często spotykam się że standard to 2+1 , bo na więcej nie stać.
kukułka - a jak długo się starasz? My tu chyba żadnej listy jako takiej nie mamy, tak sobie gadamy co nam na sercu leży

[abigeil]

anastazja1m- jestem za

[anastazja1m]

Chętnie bym z Tobą na te wakacje pojechała w czerwcu ale jedziemy w lipcu nad polskie morze Zresztą Ja na wyjazdy studyjne mogę pojechać, ale póki co brak funduszy i możliwości - ale w Krakowie imprezka na Euro 2012 się szykuje niezła - Zapraszam