..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[oczekujac]

Fanfada
niestety my kobiety jesteśmy niestety albo stety tak skonstruowane, że łatwo nam jest odczuwać pewne objawy w tym przypadku ciążowe, ja też miałam tak, że byłam przekonana, że nam się udało, bo byłam senna, miałam uczucie rozpierania etc. a potem normalnie okres przychodził i z nim wielkie rozczarowanie, dlatego postanowiłam nie doszukiwać się w swoim samopoczuciu jakiś objawów ciążowych tylko spokojnie czekać na to co przyniesie los. Jednak reasumując, Tobie życzę z całego serca i mocno trzymam kciuki, aby Twoje objawy okazały się prawdziwymi objawami ciążowymi




[link widoczny dla zalogowanych]

[anastazja1m]

Ja też co miesiąc mam mdłości, powiększone piersi itd - podświadomość - a później przychodzi @ , wrrrrrrrr . Może nie powinnam tutaj tego pisać - ale 2 lata temu najzwyczajniej w świecie wpadliśmy - i jak sobie przypominam początki ciąży - to nie było żadnych objawów. I patrząc jak się teraz staramy i nam nie wychodzi - to zdecydowanie wolę wpadkę od świadomego zachodzenia .
Ten wykres jest zupełnie inny niż wszystkie , tak bardzo bym chciała żeby był tym właściwym , ale boję się że znowu się zawiodę

[fantada]

Mieliśmy już kilka cykli, gdzie było prawdopodob. ciąży i wtedy nie miałam żadnych objawów. Nie wiem, czy jestem z gatunku tych, co się potrafią zasugerować, z resztą też nie mam wielkiego parcia. Jasne byłoby fajnie, ale na spokojnie. Bardziej mnie zastanawiają te objawy i dziwią niż podniecają Jutro albo w sobotę zrobię test.

A co do wczesnych objawów to to chyba jest bardzo różne. Myślę, że jak to jest ciąża niespodziewana to można na nie nie zwrócić uwagi. Ale moją znajomą kilka dni przed okresem zaczął brzuch straszliwie boleć i się okazało, że ciąża. Mnie tak pobolewa, nie jakoś wyraźnie, ale właściwie codziennie - nigdy tak nie miałam dlatego zwróciło to moją uwagę.

[konstancja]

17 dnia cyklu już można robić test ??

[hebanowe noce]

Jeśli chodzi o ciążowy to nie.

[konstancja]

no własnie tak myślałam, a patrząc na cykl fantady to własnie jest dopiero w połowie

[oczekujac]

anastazja1m

hehe chyba każda z nas mając świadomość, ile trzeba czekać gdy się chce tego dziecka, chciałaby zaliczyć wpadkę... nie wiem jak dla Was ale dla mnie najgorsze jest to oczekiwanie przyjdzie @ czy nie przyjdzie...

[anastazja1m]

konstancja - 28 dc ma dzisiaj fantada po prostu od 17 nic nie zaznacza
agnieszka - mam sposób - trzeba stracić pracę, nie mieć za co kupić mleka i myśleć żeby nie zaciążyć teraz, tylko za 3-6 miesięcy - efekt gwarantowany Albo jeszcze lepiej - założyć firmę, do której wiesz że będziesz dokładała przez rok i nie wiadomo czy się powiedzie więc wiadomo że dziecko nie teraz - na 200% efekt gwarantowany
Tylko jeden i drugi przypadek może źle sie skończyć , bo pracę cieżko znaleźć, a w drugim jeśli faktycznie firma nie wypadli to zostaje się bez firmy i z długami i bez pracy.
Siedzę w pracy i czuje jak mi się poliki "palą"....

[oczekujac]

hehe ja ostatnio żartowałam sobie do Męża, że jakbym wiedziała, że nie mam owulacji to ile kasy zaoszczędzilibyśmy na prezerwatywach ciekawa jestem też czy z tym brakiem owu, to było u mnie tak cały czas czy dopiero niedawno mi się tak porobiło i czy tak już zawsze zostanie, że jak będziemy chcieli mieć drugie dziecko oczywiście na razie teoretycznie bo najpierw pierwsze trzeba mieć to też będę musiała brać wspomagacze i jeszcze zastanawia mnie fakt, że badania mam ok, a owu brak to chyba wszystko przez ten Czarnobyl bo ja rocznik 86 jestem


[link widoczny dla zalogowanych]

[abigeil]

[hebanowe noce]

Oczekując, a skąd wiesz o braku owu? Z monitoringu? Pęcherzyki nie pękają?

[anastazja1m]

Głupia , głupia , głupia - nakręcam się bo nie boli mi brzuch, nie boli mi krocze - zawsze tak mam na tydzień przed @, za to bolą piersi i to tak że jazda rowerem po polskich drogach jest nie lada wyzwaniem.
Pewnie za kilka dni przyjdę tutaj z podkulonym ogonem zawinięta w kocyk , szlochając w chusteczki - no ale gdybym była mądrzejsza to bym się nie nakręcała, a że nadzieja matka głupich a Ja się za taka uważam to liczę na cud
W poniedziałek "pogrzebałam" w środku i miałam rano plamienie już myślałam że @ się rozwinie , dzisiaj nic nie wygrzebała oprócz białego śluzu Szyjki badać nie umiem więc nie powiem jaka jest
A jakie Wy macie palny na weekend? My mamy znowu gości - przynajmniej w weekend odpoczywam do mierzenia i myślenia:) Wybieramy się wieczorem do teatru się odchamić

[fantada]

Zrobiłam test (29 dc, 13 dni po śluzie z oznakami płodności) i najpierw nic nie wyszło, a po dłuższym czasie (kiedy rzekomo test jest już do wyrzucenia) na jednym i drugim teście pojawiły sie dwie kreski

Wiem tyle, że nic nie wiem... Bo z tymi testami słyszałam, że nie zawsze mówią prawdę, a i z takich 2 kresek z opoźnieniem też bywają ciąże. A testy w ogóle mam z datą ważności do 07.2012, więc może tym bardziej nie działają jak powinny. Uch...

W weekend mamy wesele Myślałam, że się dowiem, czy mogę pić wino, ale chyba się nie dowiem

[abigeil]

fantada .. zrób test jeszcze jutro rano .. wynik zawsze pewniejszy ...jak tak patrzyłam na twoje wykresy to zwykle cykle wahały sie od 26-30 dni także poczekaj do jutra )) trzymam kciuki żeby Ci się udało... swoją drogą ja zrobiłam ostatnio z pięć testówi negatywne choć też dopatrywałam się tego cienia )) ale po 30 min jak Ci się coś pojawiło to na pewno jest błąd i nie powinnaś brać tego pod uwagę... a może idź na betę???

[fantada]

Nie wiem, czy jest sens robić jutro... Mam jeszcze czas, żeby dostać okres, więc może poczekam. Jeżeli liczyć, że powinnam mieć 13 dni od ost. oznaki śluzu płodnego to okres wypada jutro zdaje się. Zmierzę rano temp., jak będzie niska to przynajmniej będę wiedziała, żeby szykować "sprzęt" na wesele. Nawet jak okres to wolałabym w niedzielę dostać, aby się w spokoju pobawić jutro... Ech.