|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tinuviel
znawca NPR
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:24, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
będę trzymać kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
MalutkaMilka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Maj 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:46, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Pewnie że będziemy trzymać kciuki . Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
abigeil
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Mar 2012
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:03, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
dzięki dziewczyny :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
oczekujac
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:19, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
ja rowniez zgadzam sie z elemka zarowno w sprawie wieku jak i lekarzy
co do tego pierwszego to czasami nie przychodzi odpowiedni czas na dziecko nie tylko wiekowo, ale co wazniejsze psychicznie np. moja szwgierka 2 mies. przede mna zaliczyla wpadke, obydwoje tego dziecka nie chca, ona o siebie w ogole nie dba, pali jak smok, kwasu nie lyka, witamin nie bierze, lekow ktore przepisal jej lekarz tez nie i z tego co mowi dziecko na razie dobrze sie rozwija a jak jest narawde tego nikt nie wie...
co do lekarzy my starania zaczelismy w maju tamtego roku w tym czasie bylam u 3 lekarzy i dopiero ten 3 lekarz zaintersowal sie moja osoba i w przeciagu 4 cykli udalo mi sie zajsc w ciaze, takze czasami trzeba troche tych lekarzy odwiedzic, aby trafic na tego wlasciwego
|
|
Powrót do góry |
|
|
abigeil
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 10 Mar 2012
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:22, 30 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
ja najpierw chodziłam do gin znajomej mojego taty jest bardzo fajna i znana w naszym mieście ...cieszyłam się no bo u niej wizyta kosztuje ok 130 zł a jak 'po znajomości' to nie chciała ode mnie pieniędzy ale w sumie przez nią straciłam rok czasu bo nie brała na poważnie tego co do niej mówiłam nawet nie zrobiła mi usg co by sprawdzić czy dochodzi do u mnie do owu , kierowała się tylko wynikami które de facto były książkowe kazała zrobić badanie nasienia i zgłosić się dopiero po, a tak w ogóle to za każdym razem wspominała o klinice leczenia niepłodności i o tym że zdrowa para w dzisiejszych czasach stara się rok czasu...w sumie jak do niej chodziłam to było ok 8-9cyklu starankowego pomyślałam sobie że może faktycznie wszystko ze mną w porządku i tylko jej dupę zawracam..może faktycznie trzeba czekać i tak głupia ja czekałam aż nastał 12...13 cykl i dalej nic no więc ponownie się do niej zgłosiłam żeby przepisała clo ..wtedy po raz pierwszy zrobiła usg i jakież było jej zdziwienie gdy w 14dc nie zobaczyła w jajnikach żadnego dorastającego pęcherzyka (był tylko jeden 10mm)...wtedy się przekonała, że tak do końca nie jest wszystko w porządku z tymi moimi cyklami, ale ja postanowiłam zasięgnąć porady innego lekarza i teraz jestem bardzo zadowolona ..w każdej chwili mogę podejść zawsze mnie przyjmie i za każdym razem jak poproszę robi mi usg ..nawet sama zaproponowała żebym przyszła po owulacji żeby sprawdzić czy była ... także dziewczynki trzeba faktycznie szukać lekarza aż się znajdzie tego który się zainteresuje sprawą i pomoże
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:08, 30 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tylko tak naprawdę szukając dobrego lekarza tracimy sporo czasu. Nie zawsze tak jak Tobie abigeil przy pierwszej zmianie uda się trafić na ''TEGO''.
Ja jutro mam wizytę u mojego lekarza. Zobaczymy co powie. Myślę nad kliniką leczenia niepłodności...
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:47, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
no więc chyba czas i na mnie...dopisuję się do Was laseczki Rozpoczyna się właśnie mój drugi cykl starankowy. Pierwszy spędziliśmy na wakacjach, więc był bardzo pracowity w staraniach, jednak nie udało się. Miałam co prawda małą nutkę nadziei bo w 26 dc dostałam delikatnego plamienia co skojarzyło mi się z plamieniem implantancyjnym, jednak jak widać to nie to. Mam nadzieję, że uda nam się bez żadnych wspomagaczy. Nie śpieszy nam się bardzo, starania są przyjemne więc mogą trochę potrwać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:53, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Matuniu, cieszę się, że wszystko ułożyło się po Waszej myśli i możecie czekać na upragnione II kreseczki.
Powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:50, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Powodzenia matuniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:08, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
a co tu taka cisza panuje? Ja muszę się podzielić swoimi odczuciami.
Wiecie co...nigdy nie myślałam, że staranie może być takie "stresujące" nie dosłownie oczywiście ale człowiek cały czas o tym myśli. Żeby nie przegapić owulacji. Synusia dorobiliśmy się zanim w ogóle dobrze zaczęliśmy się starać. W dowolnym momencie dnia i kiedy mieliśmy ochotę mogliśmy się poprzytulać. Teraz jest inaczej. Mąż czasem wraca bardzo późno z pracy, ciągłe zabieganie itd jak Mały pójdzie spać dopiero możemy pomyśleć o sobie dlatego tych okazji do zbliżeń niema tak dużo jak by się chciało. Wiadomo, że niema co się śpieszyć, nie musi się udać za pierwszy czy drugim razem. Jednak czekam już z utęsknieniem na moment spóźniającej się miesiączki ...wiecie o co mi chodzi? A jak było u Was? też to tak przeżywałyście, czy całkowicie na luzie i spokojnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:09, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
matunia, u mnie było tak, że jednocześnie staraliśmy się i nie staraliśmy, ale za każdym razem oczekiwałam tego, co będzie w dniu spodziewanej miesiączki. Zdarzało mi się nawet zrobić wcześniej test, gdy wiedziałam, że szykuje się jakaś popijawa lub zanim wzięłam pierwszą dawkę antybiotyku. Wydaje mi się, że Twoje odczucia są normalne i zauważ, że te dziewczyny, które starały się bardzo długo przeżywają takie rozterki co miesiąc tak samo mocno, nawet gdy trwa to wiele miesięcy.
A może to zmęczenie to jest jakiś znak, żeby jeszcze chwilę poczekać? Powiem Ci, że tak czy siak, dzieci same wybierają sobie moment na poczęcie taki, jaki im pasuje. Możesz stwarzać okazje i pięć razy się nie uda, a w końcu jak już się tego nie spodziewasz, nagle robisz test i są dwie kreski. Nie mam za dużo doświadczenia w zachodzeniu w ciążę, bo to mój pierwszy raz, ale takie właśnie mam odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oczekujac
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:21, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
elemka napisał: | Tylko tak naprawdę szukając dobrego lekarza tracimy sporo czasu. Nie zawsze tak jak Tobie abigeil przy pierwszej zmianie uda się trafić na ''TEGO''.
Ja jutro mam wizytę u mojego lekarza. Zobaczymy co powie. Myślę nad kliniką leczenia niepłodności... |
ale nie szukając go lub chodząc do takiego który nam nie pomaga też tracimy czas, więc z dwojga złego lepiej tracić go na szukanie, niż na nic nie robienie...
ja np. chodząc do takiego lekarza, który mi nic nie pomagał straciłam pół roku, a gdy trafiłam na obecnego lekarza w przeciągu 3 miesięcy zaszłam w ciąże
hebanowe noce napisał: | Możesz stwarzać okazje i pięć razy się nie uda, a w końcu jak już się tego nie spodziewasz, nagle robisz test i są dwie kreski. |
zgadzam się w 100% przeważnie dzieciaczki pojawiają się w tych cyklach, w których sobie odpuściliśmy, które są skazane na porażkę etc. u mnie ta reguła się sprawdziła
Ostatnio zmieniony przez oczekujac dnia Wto 11:25, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MalutkaMilka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Maj 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:32, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Popieram, skazałam swój cykl na porażkę, bo mąż wcześnie wyjechał, w dzień pierwszego plusa owulacji i już myślałam że koniec tego cyklu. Do kosza go wyrzucić, ale tempki w końcu wprawiały mnie w osłupienie takie jakieś dziwne były. Zrobiłam test, cień cienia cień kreski, na drugi dzień już wyraźniejsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oczekujac
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:51, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
MalutkaMilka napisał: | Popieram, skazałam swój cykl na porażkę, bo mąż wcześnie wyjechał, w dzień pierwszego plusa owulacji i już myślałam że koniec tego cyklu. Do kosza go wyrzucić, ale tempki w końcu wprawiały mnie w osłupienie takie jakieś dziwne były. Zrobiłam test, cień cienia cień kreski, na drugi dzień już wyraźniejsza. |
Moje gratulacje, życzę spokojnej ciąży i dużo zdrówka dla Ciebie i Fasolki
A dla wszystkich staraczek, aby im się udawało tak szybko jak Wam
Jednak kwestia psychiki dużo daje, gdy od owulki nie myślimy intensywnie o ciąży, testach, nie uważamy na siebie zbytnio "bo a może jestem w ciąży" jakoś ten plusik przychodzi w miarę naturalnie i sprawia nam dużą niespodziankę.
Ja przed tym cyklem w którym się udało, praktycznie nie piłam alkoholu, nie przemęczałam się zbytnio, łykałam witaminy, a jak przestałam tak na siebie chuchać i dmuchać poczęła się Nasza Zosieńka
Ostatnio zmieniony przez oczekujac dnia Wto 16:24, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:01, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
oczekujac napisał: | Jednak kwestia psychiki dużo daje, gdy od owulki nie myślimy intensywnie o ciąży, testach, nie uważamy na siebie zbytni "bo a może jestem w ciąży" jakoś ten plusik przychodzi w miarę naturalnie i sprawia nam dużą niespodziankę. |
Dziewczyny, my nawet sobie nie zdajemy sprawy jak nasze nastawienie ma ogromne znaczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 518, 519, 520 ... 724, 725, 726 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 518, 519, 520 ... 724, 725, 726 Następny
|
Strona 519 z 726 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|