..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[sylwuska90]

Ważne, że ta druga kreska jest
u mnie też była bardzo jasna, a jestem w ciąży.
Wielkie gratulacje!!!

[karola19871]

w przyszłym tyg zrobię betę 2 razy i będzie prawie pewniak



wynik z bety: 2203 / 5-6 tc

potwierdzenie u gina 15kw ale dzisiaj idę juz na zwolnienie bo dużo dźwigam w pracy a boję się o fasolkę.

Wszystkim trzymającym kciuki bardzo dziękuję i życzę powodzenia.... no i zmieniam dział trzymajcie się dziewczyny!

[gosica502]

A ja tu się rozgaszczam

DOstalam dzis @ i nic nie stoi na przeszkodzie zeby sie na SERIO starac

[kariga]

Ja także witam ponownie również dostałam @ więc zaczynamy

W sumie zastanawiam się nad obecnością u mnie owulacji... Dzisiaj dostałam @, a 15 dni temu byłam u ginekologa, miałam robione usg i lekarz powiedział, że w danym momencie może powiedzieć, że przez ostatni tydzień nie było na pewno owulacji i przez następny tydzień jej na pewno nie będzie bo to widzi. FL przed ciążą miałam 14-15 dniową, więc ta "owulacja" wypadła prawie na tej wizycie??Zatem o co chodzi? Lekarz się pomylił? Czy może nie miałam owulacji,tylko jest krwawienie?

[ika]

karinga owulacji mogło nie być niestety. Mi chyba pęcherzyki nie pękają bo mnie jajniki w czasie po teoretycznym skoku bolą tak jakby torbiel byla. A może mi się wydaje Ogólnie az się boję, jeśli miałabym przeżyć od nowa to wszystko, te wizyty u lekarza i leki więc na razie podchodze do tego na ludzie. Gorzej jesli się okaze, że jeśli w ogóle chce miec drugie dziecko trzeba to wszystko powtórzyć bo tak samo z siebie bez leków nie da rady

[luka]

Kariga i Ty też już??? No proszę Chyba znowu zacznę się tu pojawiać Ja jeszcze nie mam okresu więc nadal czekam... Planujemy start od września

Ika a Ty się tak nie nakręcaj negatywnie już na wstępie. A może uda się bardzo szybko bez leków. Trzeba myśleć pozytywnie. Chyba nie chcesz powtarzać tych samych dolów co ponad dwa lata temu.... Ja tam jestem pozytywnie nastawiona. W końcu mamy już dzieci Bezpłodne nie jesteśmy.

[ika]

Luka chyba się wole negatywnie nakrecić, bo już widze, że w ogóle zaczynam się nakrecac jakkolwiek a nie chce znowu płakac po okres...

[luka]

Ika dobrze będzie. Może ja inaczej podchodzę do starań bo mi się nie spieszy. Nawet jeśli przyjdzie mi czekać rok czy dwa na kolejne dziecko. Potem będę się martwić. Cieszę się że mam córkę. Ostatecznie jest jeszcze adopcja. Tym razem zupełnie inaczej czuję.

[ika]

No własnie jakbym miała pracę taką jaką chcę to tez by mi się nie spieszyło, ale teraz mamy dylemat nowa praca czy dziecko ? Wybrałam dziecko, ale wolałabym nie czekac na nie kolejnego roku albo i więcej...ale po raz kolejny wkraczają tutaj moje plany, a czego chce ode mnie Bóg to nie wiem

[kariga]

Luka to czasem czytasz coś tutaj miło Cię usłyszeć!

Ja mam bardzo podobne do Ciebie podejście, wspaniałą córę już mam i te starania będą zupełnie inne, przede wszystkim spokojniejsze! Od początku jestem nastawiona na podobńy czas starań jak przy R. A jak będzie to zobaczymy jestem pozytywnie nastawiona wychodzę z założenia, że jak uda się nam szybko to R będzie się cieszyć bo szybciej będzie miała towarzysza zabaw, a jak potrwa to dłużej to "lepiej" dla mnie, bo będzie łatwiej się zając Maleństwem przy ciut starszym dziecku.

Ika, myśl pozytywnie-będzie dobrze trzymam kciuki żeby Ci się wszystko dobrze ułożyło. Może poszukaj tej nowej pracy, najwyżej pójdziesz na urlop jak urodzisz?

[elusiaczek]

Widzę że dużo "starych" staraczek znów się stara Będę Wam kibicować!

Jak ja bym chciała w końcu sie w tej grupie znaleźć

[ika]

karinga tylko wiesz jak to jest z pracą...od lipca szukam mniej lub bardziej intensywnie i nic na razie. Ogólnie to nie ma miejsca w takich miejscach gdzie bym chciała a jak sa to zero odzewu. Do tego wiesz jak wygląda okres przejściowy, nikt nie daje umowy od reki, a jak w czasie kiedy zrezygnuję z obecnej ajdę w ciąże, a w tamtej jeszcze nie dadzą mi umowy normalnej ? Tego się boję...Ogólnie tez podchodze to tych staran na luzie już. Teraz mi zalezało w tym miesiącu a tak to już i tak za późno. Jednak temat pracy mnie dołuje dodatkowo ...

[luka]

Ika u mnie z pracą też może być różnie tak jak Ci pisałam już. Nie wiem co będzie jak wrócę. Może mnie zwolnią... Wolałabym wrócić do pracy już w ciąży, popracować pół roku i znowu odejść ale wątpię że się tak uda. Wracam do pracy we wrześniu i zaczynam starania we wrześniu. Co ma być to będzie. Nie chcę kolejny raz robić wszystkiego pod dziecko bo to zwariować można. W najgorszym wypadku będziemy musieli odłożyć starania na 2 lata jeśli sytuacja finansowa nas do tego zmusi. Mamą jestem, Natalia pochłania większość mojego czasu i uwagi. Na zamartwianie się i myślenie już nie starcza.

[kariga]

Ika rozumiem... i współczuję dylematów. Mam jednak nadzieję, że wszystko się ułoży i wyjdzie dobrze!
Ja na razie zrezygnowałam z podejmowania pracy. Jestem z R. w domu, planuję być z nią jeszcze około roku. Planujemy w przyszłym roku na wiosnę przeprowadzkę do innego miasta i wtedy poszukam pracy i podejmę już w nowym miejscu, no chyba że urodzę drugie dziecko, więc przesunę termin

[mamma]

dołączam do was oficjalnie
choć praktycznie to starania już zaczęliśmy
ale plan był, żeby w przyszłym roku się urodziło i chyba od następnego cyklu tak by właśnie wypadło, choć jak się nam już udało to też będziemy szczęśliwi