..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[brain]

te które jeszcze się nie starają, też trzymają za Was kciuki i dopingują
tak jak napisała El, dobre rzeczy, szczęśliwe zakończenia, cuda się po prostu dzieją, więc nie poddawajcie się złym myślom racja, że ich nie da się pozbyć, to jest wpisane w życie - zmartwienia, lęki, obawy, ale im nie ulegajcie - to nigdy w niczym nie pomaga, tylko zawsze dodatkowo utrudnia.

[Gitka]

Hej Dziewczyny, co u Was slychac,jak Swieta minely?

[koszatniczka]

hej hej!
Święta to pełne obżarstwo i szczyt starań! Jak w tym cyklu sie uda to będę musiał dać imię jakiegoś porządnego świętego!
Albo chłopiec zostanie księdzem

Czytałam że przez wstawiennictwo Jana XXIII kobiety proszą o dziecko

[lisc]

[Gitka]

Myśmy zaliczyli wreszcie pierwszy pełny cykl starań (w poprzednim mąż wrócił z wyjazdu w 15dc), przypadło to niestety na ciężki tydz w pracy i chyba byłam zbyt zmęczona żeby się tym cieszyć tak jak chciałam... zobaczymy efekt za parę dni, jak do sb @ nie przyjdzie to testuję

[babajaga]

Z jednej strony chciałabym już być w ciąży, a z drugiej myślę, że skoro jeszcze nie jestem to mogę, jechać w góry i się powspinać, pożeglować gdzieś, pojechać do Częstochowy na rolkach itp itd. Termometr poszedł w odstawkę. Co będzie to będzie. TSH za wysokie, progesteron za niski, ciekawe kiedy się uda.

[Miśka]

To i ja się pożalę... mieliśmy zacząć starania od tego cyklu i co? Tu coś nie tak, tam coś nie tak i znowu pewnie trzeba będzie odłożyć .

Póki co, zamówiłam nowy termometr - akurat dojdzie na koniec @.

[brain]

[babajaga]

My nie czekamy ze staraniami, ale zapewne na razie nic z tych starań nie wyjdzie. Z drugiej strony gdybym wiedziała wcześniej że marne szanse na poczęcie przy moich wynikach to mniej byśmy się przykładali do odkładania

[lisc]

My też czekamy ze staraniami i sobie myślę, co by tu jeszcze zrobić póki można;)
Jednak czasem się martwię, przecież niektórym starania zajmują tak długo, więc żeby też za późno nie zacząć starań a wtedy nagle się kilkuletnie problemy staraniowe ujawnią. Z kolei często z drugiej strony są "wpadki" w czasie nawet nie "super" płodnym (np. pierwsza faza) więc to wszystko to taka ruletka Gdyby tak można było mieć gwarancję, że od razu jak się zdecydujemy, to się uda...

[brain]

lisc ja się nie będę martwić na zapas, dbam o siebie, mam dobre wyniki, u mnie w rodzinie z płodnością raczej ok, nie mam na razie powodu do niepokoju (nie powiem, żebym się nie modliła o dziecko w odpowiednim czasie - więc liczę też na wolę Boga). na razie mi dobrze w tym momencie życia, w którym jestem i staram się doceniać ten stan beztroski, bo wiem że niedługo on bezpowrotnie przeminie. btw - to tak jak z dzieciństwem - od zawsze bardzo chciałam być już dorosła, a mamy, ciocie, babcie odpowiadały mi, że jeszcze będę tęskniła za byciem dzieciakiem - teraz widzę ile miały racji na wszystko przychodzi czas i tego się trzymam. mamy rok beztroski i jest super

[Edwarda]

[brain]

a te tabletki to nie są czasem tylko ze wskazania lekarza i na receptę?

[Edwarda]

Są.
Skrót myślowy - pełne pytanie brzmi Czy jesteś pod opieką lekarza i przyjmujesz tabletki

[babajaga]

jeszcze nie biorę leków. musze zrobić ft3, ft4 i przeciwciała i za tydzień mam wizytę.