..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[babajaga]

Koszatniczko w takim razie wybierzcie się w jakąś podróż, w takie miejsce, gdzie z dzieckiem pewnie już nie pojedziecie, a przynajmniej nie z malutkim. No i korzystajcie z życia

[koszatniczka]

babajaga, ja się zapisałam na kurs jazdy na nartach

zawsze myślałam, że w podróż da sie zabrać z dzieckiem. Może nie taką jakąś super wykańczająca, ale w wolniejszym tempie...

[babajaga]

Wszystko się da. Miałam na myśli bardziej dzikie podróże, albo takie gdzie trzeba się szczepić na jakieś tropikalne choroby, albo coś w tym stylu. Narty super! My uwielbiamy

[koszatniczka]

Ja liczę na to że wreszcie przestanę jeździć "stylem własnym" a zacznę jakos porządnie wyglądać na stoku

ah takie dzikie podróże! Fajnie by było...

[Gitka]

Koszatniczko, smutno tu będzie bez Ciebie...mam jednak nadzieję, że szybko do nas wrócisz
widać, że podjęliście słuszną decyzję
zaglądaj tu czasem i daj znać co u Ciebie
Powodzenia życzę!

Dzikie podróże - fajnie brzmi

[Gitka]

Ależ tu się cicho zrobiło
Ja już po wizycie w Breast Clinic - wszystko ok.
Wizyta u GP troszkę mnie załamała. Powiedziałam jej o wizycie u gina i zaleconych badaniach oraz wysokiej prolaktynie . Skierowała mnie na powtórkę prolaktyny i na progesteron (bez estradiolu) i kazała te badania robić przez następne 3ms w 21 dc:/ dopiero jak będą wyniki, to zobaczymy... Nie podoba mi się to i sama nie wiem co robić... mąż pod koniec roku ma zacząć leczenie przy którym możemy zapomnieć o staraniach.

[walecznaS]

Gitka, wypowiem się ale weź pod uwagę, że nie jako lekarz, bo nim nie jestem, a tylko jako pacjentka lekarza, któremu nie obce są zagadnienia leczenia niepłodności, naprotechnologii no i zna npr:
jaki jest sens robienia trzy razy w tym samym dniu cyklu te badania?
co cykl tylko problem i wydatek, moim zdaniem niekoniecznie to coś wniesie
dla prolaktyny - również badania z obciążeniem - nie ma większego znaczenia kiedy się robi badanie, jedynie trzeba zachować zasady że nie po seksie, nie po drażnieniu brodawek sutkowych, nie po stresie, nie po wysiłku fizycznym, nieprzespanej nocy itd.
oczywiście badanie można, a czasami trzeba powtórzyć za jakiś czas ale ten 21 dc przez trzy cykle... jak dla mnie to gromada pieniędzy /chyba, że nie płacisz?/
dla progesteronu - 21dc może wypaść na czas płodny, jak i okres niepłodności poowulacyjnej, czy ta osoba wzięła to pod uwagę?
zdecydowanie najlepiej wstrzelić się z tym badaniem w konkretne dni cyklu ale mając świadomość, co się robi i co się chce podejrzeć
wg mojej wiedzy /tak robiłam wg wskazań lekarza/ progesteron warto zbadać dwa razy w fazie wyższych temperatur - by zobaczyć czy jest prawidłowy i jak się zmienia

[emma]

Gitka weź pod uwagę co Waleczna mówi. Ona ma na prawdę dobrego gin. Niestety lekarze jeśli są kłopoty z płodnością to błądzą w ciemnościach.

[Gitka]

I ja się z Tobą WalecznaS zgadzam i dlatego nie podoba mi się podejście tej mojej GP i nie wiem co z tym zrobić.
Ten 21dc to mają chyba sztywno ustalony, bo jak tylko wspomniałam, że mam takie zalecenie, to od razu wypaliła o tym 21dc, dopiero po tem zapytała o to jakie mam cykle
Też uważam, że to bez sensu żeby przez 3 cykle w tym samym dniu robić te badania, na szczęście mam to z ubezpieczenia i nie muszę dodatkowo płacić.
Jeszcze na skierowaniu mam napisane kiedy zaczął się obecny cykl i że badanie ma być wykonane w 21dc... Na szczęście zwykle to wypada już po mojej owu. Jej właśnie też chyba o te zmiany chodziło, ale z cyklu na cykl (?). jak dla mnie bez sensu..
Tak się zastanawiałam, czy po tym badaniu w 21d tego cyklu (mam też wtedy jeszcze prolaktynę robić) nie zacząć zażywać cyclodynon żeby nie tracić czasu, problem w tym, że mam tylko 1opakowanie (30tab)
Zaś mój gin npr-owy mówił, że przy tak wysokiej to raczej bromokryptynę, no i to badanie z obciążeniem do wykonania. Tylko, że nie mam jak od niego recepty dostać - on w Polsce, a ja w UK

[turante]

21 sztywno ustalony jak nic. U mmnie dokładnie to samo. Zastanawiam się - jeśli każą robić 21, czyli jakiś tydzień po książkowej owulacji, to może iść robić te 7 dni po mojej owu?
Dziś zrobiłam prolaktynę i estro. Wyniki idą prosto do lekarza więc poznam je dopiero jak już zrobię progesteron i usg, czyli po 16 października.
Jeśli udało by się nam w tym cyklu, to rodziłabym w wesele szwagra. Znając moje szczęście to tak będzie Ale nie będę płakać z tego powodu

Btw, jak to jest, że mówi się, że naturalne metody nie, bo to przecież u każdej kobiety inaczej, nieregularnie, itd, ale jak na badania wysyłają to dokładnie w 4 i 21 dniu cyklu...??

[koszatniczka]

[Busola]

a ja chciałabym się starać, ale się wszystko coraz bardziej komplikuje
- porąbało się z tarczycą,
- mąż znów chory i znów nie zrobi badań nasienia,
- mam objawy jakiejś choroby - nie wiem jakiej i nie wiem do jakiego lekarza z tym iść (jakby martwa skóra palców u stóp - objawy są od 15 lat, ale teraz się jakoś nasiliło)
- kręgosłup mi siada - mam nieprzyjemne objawy w ramionach (jakby jedna ręka była niewładna - chociaż wszystko z nią ok i pobolewa, już kiedyś było tak z ramionami)
i doła mam do tego ...

Edit: tak się tylko powywnętrzałam bez sensu, bo czasu też nie mam żeby z kimś na żywo się spotkać i pogadać

[turante]

Busola, myślałam, że Wy odkładacie.
co do tej skóry na stopach, to może jakiś dobry dermatolog? o kręgosłup też zadbaj, dobrze by było pewnie zrobić jakies prześwietlenie, albo do neurologa się wybrać.
A mąż ma podstawy do badania nasienia?
Wiem, że na doła to niewiele pomoże. Ale staraj się myśleć pozytywnie :*

[koszatniczka]

busola, niezależnie od wszystkiego może faszeruj męża jakimiś specyfikami poprawiającymi parametry nasienia? nie zaszkodzą a może pomogą?

Trzymaj się, zawsze mozesz się uzewnętrznić - w końcu po to jest forum...
a ze stopami - to nie sprawa dermatologiczna? Lub związana z tarczycą?

hey, nie łam się, to pewnie też ta pogoda ma wpływ...

[Busola]

nie staramy się - odkładamy z konieczności po poronieniu, żeby porobić badania, i wyszła właśnie tarczyca, i jakieś inne kwiatki, i z miesiąca na miesiąc odkładamy starania