|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:03, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Glr, super to napisałaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:11, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Myślę jak grl 😊
Wg. Moich planów to powinnam teraz rodzić 😊 ., i co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:57, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Taaaa, ja co miesiąc to mam inne odkrycia. Najpierw się nie udało - spoko, przeżyłam. Potem miało być cudowne poczęcie w Wigilię - oczywiście nic z tego. Potem poród we wrześniu - super, bo ubrania ciążowe i niemowlęce by się w miarę zgadzały - oczywiście kolejna klapa. Potem się napalałam, że dziecko urodzi się w listopadzie w urodziny męża i że pewnie się nie udaje, bo dziecko czeka na tą datę I co? I dupa. Kolejnym razem przeżywałam, że będę rodzić w Boże Narodzenie i cieszyłam się, że nie będę musiała sprzątać, a zarazem bałam się o dziecko z końca roku:P Oczywiście dziecka z końca roku nie było i nie będzie...
W poprzednim cyklu @ przyszła w okolicach rocznicy ślubu - oczywiście ja już snułam marzenia o teście i prezencie dla męża na rocznicę. Nic z tego, właśnie kończę okres
No a teraz, UWAGA! UWAGA! Jeśli pocznie się dziecko, to może urodzi się w moje urodziny, a może w Walentynki!!! Haha, masakra, śmiech przez łzy. Oczywiście nie wierzę, że tak będzie, ale durna wyobraźnia co miesiąc mi podsuwa takie głupoty. Na początku nawet obliczałam datę porodu w kalkulatorze....Taka mała, życiowa tragikomedia
To tak ku porzepieniu serc. Mam nadzieję, że nie jestem sama we Wszechświecie ze swoją głupotą i odwieczną nadzieją, że "MOŻE TYM RAZEM".
Oczywiście teraz mam nastrój do żartów i dystans, ale w dniu @ nigdy nie jest mi tak do śmiechu
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:24, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ale zadziwiacie mnie z tym "dzieckiem z konca roku" nawet by mi nie przyszło do głowy rozpatrywać tego w taki sposób. Mój tato jest z konca roku, przyjaciółką z 31.12. i nigdy nie słyszałam uskarżań z ich strony ze byla to jakas przeszkoda w rozwoju zdolności, nauce, kontaktach z rówieśnikami, itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:34, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Każdy ma prawo chciec dziecko, wtedy kiedy uważa za najlepszy czas dla niego. może chcieć barsziej chłopca niż dziewczynkę lub odwrotnie.
Jedanak to nie jest najważniejsze w tym wszystkim.
Najważniejsze jest by kochać i szanować od poczęcia takiego malucha. Nie pić w ciązy, nie palić, zdrowo się odżywiać, witaminki, spacerki,...
jak teraz dzieci idą od 5 lat do 1 klasy to
w dniu 1 wrzesnia dziecko ma 4 lata i 9 miesięcy. jak było ur. 31.12.
To wiek gdzie jeszcze takie maluchy bawią się w piaskownicy a tu coraz młodsze dzieci chodzic mają z zeszytami. To jest róznica czy ma te 11 miesięcy wiecej czy mniej nawet 9 czy 6 robi róznicę w tym wieku.
Mam znajomych z końca roku i róznie podchodzą do tego teraz się cieszą bo urodziny sa bardzo odległe.
My zaliczyliśmy starania o dziecko na sw. Mikołaja. Chcieliśmy w grudniu niż wcale. Teraz mija czas na luty i też nic. Boli mnie to coraz bardziej, ze nie mamy naszego maluszka
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Czw 21:48, 21 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:47, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Nie krówko, mówię ze pierwszy raz w zyciu spotkałam się z takim podejściem i widzę ze więcej osób na forum tak myśli. A może po prostu ja jestem za bardzo roztrzepana ze nie wzięłam podczas planowania tego aspektu pod uwagę. Nie mniej jednak przyszły mi do glowy przykłady z bliskiego otoczenia udowadniające w moim przekonaniu ze problemu z "dziecmi z konca roku" jako takiego nie ma. Tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:59, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Może dla ciebie to nie istotne, a dla kogoś tak. Może się nad tym nie zastanawiałaś a ktoś tak, bo inni zwróclili na to uwagę. Jak się staraliśmy 2 lata z hakiem na pierwsze dziecko to mi osobiście było wszystko jedno kiedy. Nasłuchałam się wtedy takich opowiesci od ludzi z końca roku, ze az sie zaczełam nad tym zastanawiać. Dlatego piszę tu tak, bo wydały mi się uzasadnione. Każdy może mieć inne zdanie. Jednym coś przeszkadza innym wcale.
Ja bardzo chce drugie dziecko. To moje marzenie. Ciuchy mnie nie interesują. W pierszej ciązy paradowałam w takich tylko do lekarza a tak pizamy, bo leżałam. Przeszłam swoje i nie zraża mnie to przy drugim. choc boję się bardzo powtórki, ale mimo to chcemy mieć większą rodzinę. Checmy teraz a nie pózniej. Kiepsko z pracą, ja w domu. Zdrowie ciągle po lekarzach. Wszystko może na nie ale chcemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MalutkaMilka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Maj 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:01, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Grl nie jestes sama ja mam wyliczone w kalkulatorze potencjalna data porodu z kazdej miesiaczki w sumie do konca roku. Pozaznaczalam kiedy @, kiedy plodne moge miec itp. I oczywiscie w momencie przesuniecia sie @ obliczam ponownie. nie wiem po co....
Przeciez co ma byc to bedzie. Planowac mozna ale los ma dla nas zawsze niespodzianki
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:22, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
brain napisał: | Nie krówko, mówię ze pierwszy raz w zyciu spotkałam się z takim podejściem i widzę ze więcej osób na forum tak myśli. A może po prostu ja jestem za bardzo roztrzepana ze nie wzięłam podczas planowania tego aspektu pod uwagę. Nie mniej jednak przyszły mi do glowy przykłady z bliskiego otoczenia udowadniające w moim przekonaniu ze problemu z "dziecmi z konca roku" jako takiego nie ma. Tyle |
Kompletnie nie kumam, co złego jest w urodzeniu się na koniec roku. Skąd w ogóle robienie takiego problemu...
I dlaczego dziecko z grudnia miałoby być najmniejsze, ja zwykle byłam jedną z najwyższych w klasie. Idąc do szkoły miałam 6 lat i 8 miesięcy, bo szły siedmiolatki, teraz pójdą sześciolatki - więc dzieci mające minimum 5 lat i 9 miesięcy. Przy czym te urodzone pod koniec roku mają duże prawdopodobieństwo odroczenia. Podobno w Niemczech standardem jest, że dzieci z końca roku idą od następnego. Ja swoich i tak chcę wysłać z ich rocznikiem, więc też przed urodzinami.
Znam sporo osób, które poszły do szkoły "rok wcześniej" urodzone w styczniu w lutym. No to fakt, dziecko urodzone po 31 sierpnia nie może iść rok wcześniej. Za to może rok później i też nie rozumiem problemu.
Krówko, mam nadzieję, że wyprostują Ci się sprawy ze zdrowiem... Może da się wyprostować przed ciążą...
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Czw 22:27, 21 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:31, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Brain, co do dzieci z końca roku;) Ja na to zwróciłam uwagę, kiedy zaczelam pracę w przedszkolu;) Powiem Wam tak: w niektórych przypadkach faktycznie jest to widoczne - zwłaszcza wsród najmłodszych dzieci. Moje 5-latki z początku roku i z końca różnią się między sobą - faktycznie te z końca bywają "mniej lotne" i jest to uwarunkowane rozwojowo. ALE jest kilka przypadków gdzie to się nie sprawdza, ale to faktycznie widać pracę rodziców i jakieś genetyczne uwarunkowania
Ale trzeba też sobie zdawać sprawę, że te różnice są widoczne tylko na pierwszym szczeblu edukacji, potem, kiedy osiąga się podstawowe pułapy rozwojowe, to się przecież wyrównuje i nie ma znaczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 5:32, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Glr skąd ja to znam? Ja już przerobiłam 12 miesięcy raz 5 albo i 6 Myślenie: pewnie czeka na urodziny męża, walentynki, Boże Narodzenie, Wielkanoc, moje urodziny, moje imieniny, męża imieniny, naszą rocznicę poznania, rocznicę ślubu, dzień ojca, dziadka, babci itd.
Nie czekało na żadne z powyższych. I póki co nie widzę żeby się czaiło żeby zaskoczyć mnie.
Gdybania, wyliczania. Mam już za sobą. Jest mi wszystko jedno kiedy i czy cgłopiec czy dziewczynka. Z większym naciskiem na chłopca Zwyczajnie niech już się nie chowa i nie czeka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MalutkaMilka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Maj 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:01, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
U nas było tak że na początku bez różnicy kiedy się urodzi byle tylko zajść i urodzić i żeby było zdrowe. Po pierwszej wizycie u lekarza byłam szczęśliwa bo nie dość że termin na dzień ojca to jeszcze miała się urodzić w pierwszą rocznicę naszego ślubu Ale jak przystało na pierwszą ciążę urodziła się po terminie
Sama jestem z końca roku i powiem że jedyne co odczuwałam to brak możliwości zrobienie urodzin dla znajomych, ale to nie ze względu na pore roku czy miesiąc ale ze względu że to święta i wiadomo każdy spędza z rodziną- za to miala rekompensowane podwójnymi prezentami
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:22, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
dobra zostawy gdybanie babskie kiedy najlepiej urodzić albo stwórzmy nowy wątek co inni też mogą się wypowiedzieć. Ja powiedziedzaiłam o swoich planach i tylko o moich:) nikogo do niczego nie namawiałam.
Moje plany to też były takie jak większości ze urodzic przed 30 tką, albo na 1 czy 2 rocznicę zeby dziecko było z nami.
Teraz zeby róznica wieku nie była za duża. Zobaczymy jak bedzie. Zycie układa się róznie.
PS. Powiedziałam też o moich bliskich i znajomych spostrzerzeniach o dzieciach z końca roku. Nic ponad to.
Rzeczywiście w wielu krajach dzieci z ostatnich 4 miesięcy są odraczane do następnego roku, u nas terzeba sie o to starać indywidualnie. Róznice wieku paru miesiecy z czasem się zacierają. Jedne dzieci są genialne, mają dobre warunki w domu i genetycznie dobrze więc dla nich bez róznicy kiedy się urodzą. Inne nie mają już takich podstaw bo cięzko w domu czy jakieś inne problemy zdrowtne czy emocjonlne. Do każdego przypadku należy podchodzić indywidualnie i raczej nie uogólniać. To moje zdanie ale każdy może mieć swoje i uważać je za dobre.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:14, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
grl - ja nie liczyłam na kalkulatorze co prawda - bo się powstrzymywałam
ale od roku sobie marzę, że dziecko nam się urodzi właśnie a to na urodziny męża, a to na Boże Narodzenie itp. - takie przeliczanie mniej więcej w głowie. Teraz z kolei mam nadzieję, że do urodzin męża nie doczeka - że się dużo wcześniej urodzi szczęśliwie.
w dodatku jak się nie staraliśmy, bo jakiś powód był przez większą część ostatniego roku, żeby się nie starać - to ja co miesiąc miałam nadzieję, że jednak nam się wpadka przytrafiła tym razem . Oficjalnie nie chciałam, a jednak ..... . Taka przewrotność.
Teraz już chcę oficjalnie i oficjalnie się staram. I tak sobie myślę, że ewentualna ciąża biochemiczna nie będzie powodem przerwy w staraniach - bo to strata czasu tylko.
A mój synek bardzó ładnie regauje na niemowlęta i inne dzieci i młodsze i starsze od niego. Przynajmniej na ten moment. I żłobek lubi, a tam dzieci dużo. Rodzeństwo bardzo by się przydało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:46, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
A mój synek najlepiej się czuje w towarzystwie dorosłych. Dyskutuje, opowiada itp. Ale dzieci - dzieci najczęściej się boi, ucieka od nich, trzyma mnie kurczowo za rękę. Gdy się bawi w jakimś miejscu publicznym to gdy tylko zjawia się inne dziecko, on się wycofuje. Gdy ktoś mu coś zabiera - nie walczy o swoje. Dlatego baaardzo potrzebuje rodzeństwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... , 14, 15, 16 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... , 14, 15, 16 Następny
|
Strona 15 z 16 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|