Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kosmitka
pierwszy wykres
Dołączył: 07 Lut 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:02, 17 Mar 2014 Temat postu: Jakie witaminy przy staraniach? |
|
|
Co bierzecie przy starankach? Kwas foliowy oczywiste ale co jeszcze warto brać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:15, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Jak masz słabujący sluz, to olej z wiesiołka i siemię lniane. Jak faza lutealna mogłaby-być-dłuższa, to magnez (u mnie jedno i drugie pomogło). Poza tym brałam tylko kwas foliowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:39, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Podbijam, bo myślę, że to może być sensowne, żeby przed ciążą sprawdzić sobie status żelaza. Czytałam wczoraj ciekawe opracowanie. Jest w nim sugestia, żeby przed ciążą albo na jej początku zbadać sobie poziom ferrytyny. To może pomóc określić prawdopodobieństwo niedoboru żelaza w ciąży.
1) niski poziom zasobów żelaza, czyli ferrytyna <30μg/L - tu bez suplementów się nie uda (ponieważ jeszcze ciąży nie ma, to można ewentualnie spróbować przemyśleć dietę pod kątem żelaza i sprawdzić, czy są efekty po ok. 2 miesiącach)
2) średni poziom zasobów żelaza (ferrytyna w zakresie 30–70μg/L) - umiarkowane ryzyko niedoboru żelaza i anemii z braku żelaza: tu jest szansa, że się uda bez suplementacji, ale trzeba pilnować tematu
3) wysoki poziom zasobów żelaza (ferrytyna >70–80μg/L) - ryzyko anemii i niedoborów żelaza jest znikome, duża szansa, że uda się bez suplementacji; trzeba sprawdzić czy przypadkiem nie toczy sie jakiś proces zapalny, bo podwyższony poziom ferrytyny może być tego objawem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gitka
mistrz NPR-u
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:25, 30 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja zażywam Pregnacare (UK)- zestaw witamin dla starających się. Jest wersja dla niej i dla niego. W tym cyklu zażywałam też wiesiołka ze średnim skutkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
szpaczek1
mistrz NPR-u
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:02, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Na stronie INER [link widoczny dla zalogowanych] jest dosyć dużo porad. Na pewno polecają Macę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:30, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jeszcze się nie staram, ale zainspirowana postem ewcia87 zapytam: tak naprawdę to jaki parametr warto badać pod kątem niedoboru przed ciążą, by potem witaminy brać? Bo wiadomo, nadmiar i te hiperwitaminozy też są niezdrowe. Ok, żelazo dobrze jest sprawdzić, a inne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
rolka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:20, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Poziom wit. D warto zbadać i ewentualnie suplementować. Podobno dla prawidłowej płodności potrzeba 30 ng/ml.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:46, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
magnez najlepiej brac na noc, podobno wtedy sie najlepiej wchlania,
a kwas foliowy i inne witaminy wiecie cos na ten temat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:21, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Witaminy podobno z obiadkiem, bo potrzebują tłuszczów żeby się rozpuścić i wchłonąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:35, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Tłuszczów potrzebują witaminy A, D, E, K. Przy czym: A tylko w postaci "gotowej", beta karoten rozpuszcza się w wodzie. D powinno być w oleju (proszkowe sobie lepiej darować), no i trzeba oczywiście ile się da "suplementować słońcem" a K w normalnej sytuacji powinna załatwić flora jelitowa. "Tylko" E zostaje.
Witaminy z grupy B, witamina C - są rozpuszczalne w wodzie.
Za to na przykład witamina C poprawia wchłanianie żelaza, szczególnie niehemowego (roślinnego*), witamina B6 wpływa na wchłanianie magnezu. Także dołożenie witamin "do obiadku" może pomóc nie tyle samym witaminom, co minerałom z jedzenia. Czasami lepiej nie łączyć z jedzeniem (np. przy żelazie więcej czynników przeszkadza niż pomaga - ale o tym już sporo pisałam ).
* nieorganicznego, czyli np. siarczanu, który występuje w niektórych tabletkach, również.
bebe - ja brałam kwas foliowy na wieczór, czasem po jedzeniu, czasem bez. Akurat w tym przypadku z tego co wiem, jest obojętnie. Wit D3 łykam najczęsciej z mlekiem (ze względu na tłuszcz - "chudego" nie uznaję ) albo innym z posiłkiem z tłuszczem.
Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Pon 9:39, 12 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:30, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
tak, żelaza najlepiej nie łączyć z jedzeniem, tak mi buba pisała jak miałam anemie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|