..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Niania

fiamma nie morduj Wesoly

że stara nie znaczy że babcia, ale trzymająca się czasów nie natury

.... może się pogrążam dalej .... może zmilknę..... hm

ja też nie zamierzam nalezeć do młodych matek... więc Wesoly

Karafka

novva

abeba · Gość

8 lat do magisterki? ty chyba zaczełaś w Pl rzuciłaś i zaczęłaś od nowa w niemczech.... no, tyle studiowania to podobno w modzie w Reichu, aż chcą wprowadzić opłaty

fresita

ja mialam 25 lat jak zaszlam w ciaze i uwazam, ze dojrzalam do tej decyzji. jeszcze 2 lata wczesniej nie chcialam slyszec nawet o slubie nie mowiac o dzieciach. przyszedl czas i poczulam, ze to juz jest moj moment. dodam, ze moja mama dzielnie mi sekundowala w tej materii, bo sama czekala na mnie 9 lat, wiec rozumiecie, bala sie, ze moge odziedziczyc te problemy po niej, na szczescie rzeczywistosc okazala sie zupelnie inna niz sie tego spodziewalismy...

Karafka

zaczelam w PL po maturze, rok mi zeszlo, potem pojecghalam do niemiec i mialam przerwe na nauke jezyka i dostanie sie na studia (egzamin jezkowy tzw. DSH). A u mnie teraz srednio 14 semestrow (w tamtym roku bylo 16 hehe) chemia na uniwerku...nigdy bym nie dala jej w 10 semstrow zrobic Confused

a za doktorat jakies 38 tysiakow euro brutto na rok, wiec nie za duzo, ale da sie. wkoncu konczysz doktoratem, wiec i tak wg mnie fajnie. potem do jakiegies porzadnej roboty

a propos oplat...juz nastepny semestr place, 650 euro Yellow_Light_Colorz_PDT_04

abeba · Gość

a jak to sie ma do procesu Bolońskiego i LMD= 3+2+?
oj, bogaty kraj te Niemcy, w Polsce lkudzie sie ścigają by w 4 lata dwa keirunki zrobić, ostatnio czytałam cv babki, która w 3 lata zrobiła LO (klasa matematyczna), w 4 lata SGH i doktorat chyba w 3. WOW

channel

Hym, młoda matka? Fiamma nie morduj! Tak między naście lat - a 24,25 lat. Z perspektywy 2 dzieci, studiów, pracy, no i wieku babciowego (hehehe, teściowa miała o 2 lata więcej niż ja dzisiaj jak została babcią Mr. Green

) cieszę się że moje dzieci urodziły się wcześnie. Z obojgiem mam rewelacyjny kontakt. Przyznam że trudne sytuacje zawsze mnie mobilizowały. I jeżeli ktoś mówił "nie zrobisz tego, nie uda się" zawsze udowadniałam że mogę. I może zabrzmi to głupio...ale posiadanie dzieci ułatwiło mi przyjecie do pracy! Kierowniczka przyznała że jestem swietnym nabytkiem: młoda, wykształcona (skonczone studia) z 2 podchowanych dzieci....marzenie każdego szefa!
A teraz mamy dość duże dzieci- nie ma problemu z kim zostawić jak sobotni wieczór chcemy spędzuić sami....

abeba · Gość

tzn, możecie im dać na kino? Mruga

channel

micelka · Wysłany: Śro 19:39, 14 Mar 2007 Temat postu:

Myślę, że kobieta rodząca dziecko przed trzydziestką jest jeszcze młodą matką.
Zresztą, jakie to ma znaczenie, o ile zdrowie dopisuje? Moja mama urodziła pierwsze dziecko w wieku 21 lat, ja w tym wieku byłam smarkulą i nie wyobrażam sobie mojego macierzyństwa w tym wieku. Co więcej, nadal czuję się niedojrzała choć w tym roku skończę 27 lat Mruga

Maria · Wysłany: Śro 20:34, 14 Mar 2007 Temat postu:

Babcia wyszla za maz w wieku 25 lat i byla uwazana juz za beznadziejna stara panne Yellow_Light_Colorz_PDT_04

, moja mama miala 20 lat gdy wyszla za maz, ja sie urodzilam po 3 latach. Tyle, ze bylo jeszcze jedno malenstwo wczesniej, moj starszy brat lub siostra :sad: . Ja mam w maju 27 i ...nie czuje jeszcze pragnienia

Karafka · Wysłany: Śro 20:35, 14 Mar 2007 Temat postu:

kukułka · Wysłany: Śro 21:03, 14 Mar 2007 Temat postu:

Moja mama i jej mama wyszły za maz w wieku 19 lat, w wieku 20 urodziły córki. mama mojej babci wyszła za maż w wieku 18 lat, w wieku 20 urodziła córke (i jedno dziecko wcześniej, ale zmarło).
ja w tym roku skończę 27 lat, czuje sie dosć staro, a pragnienie mam gdzies od 22 r.z.