..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

rozwazania, szczepienia, marzenia, plany, finanse, poprawa kondycji, zebow.....najlepiej to poprostu wpasc

Frejda

espree

abeba · Gość

to ja dodam, ze planowanie jest moim zdaniem g.... warte. Mi się wydawało, ze postepujemy rozsądnie: prace, mieszkanie. Jak podejmowaliśmy decyzję o dziecku ( i kredycie na 30 lat też), to zarabiałam ponad 2 razy tyle co teraz (a nei była to wielka pensja, na 100% niższa od Twojej) i nie wiedziąłam co robić z taką kasą, pomijając, ze pracy też było dużo i nie można było wyjechać na urlop;). praca wydawała mi się powoli monotonna - ot, w sam raz by zrobić sobie od niej przerwę.
Gdy po paru m-cach zaszłam w ciażę, pracy miałam już dość, i gdyby nie ciaza, złozyłabym wypowiedzenie. Teraz jestem w już za połową ciazy, tkwię w pracy która mnie mierzi, traktowana przez żonę szefa jak idiotka, zadań dla mnie jest wg szefa na pół etatu (wg mnie więcej Smutny

), wiec zarabiam tyle, że ledwie nam styka. Musze być tam codziennie, wiec odpada szukanie drugiej pracy, zreszta sil już jednak mniej... Oczywiście w ciąży juz się nie zwolnię, bo kto by przyjął cieżarną. wiec te grosze będę zarabiać i na macierzynskim i jeszce sie z tego cieszyć, że dostaję cokolwiek. a potem stanę przed dylematem zero pensji i czas dla dziecka,czy resztka pensji w kieszeni i oddanei dziecka obcej babie. Zupełnie jak każda nauczycielka, pielęgniarka czy urzędniczka.... i co moja sytuacja ma wspólnego z tym, że jak podejmowałam decyzję to bank ochoczo zakładał nam konto vipowskie i wydawało sie że mamy idealne tzw.warunki? a przecież nei mówię tu o żadnej wielkiej tragedii życiowej po drodze, ot zwykłe fluktuacje koniunktury w branzy.

kukułka

dzieci.civ.pl

Tymczasem ja jestem przekonana, że przygotowania do macierzyństwa (i ojcostwa również) są potrzebne. Planuję w najbliższym czasie zostać mamą i już od dawna przygotowuję się do ciąży (kwas foliowy, abstynencja, zdrowe odżywanie, wizyta u stomatologa czy badania na toksoplazmozę itp.). Myślę, że zdecydowanie lepiej teraz poświęcić trochę czasu i wysilić się, aby zapewnić dziecku najlepszy start. Nie chcę później żałować, że nie zrobiłam wszystkiego, aby dziecko było zdrowe.

Nie wiem, czy wszyscy sobie zdają sprawę z tego, że na stan zdrowia dziecka wpływa również to, co rodzice robią (jak żyją) zanim jeszcze dojdzie do poczęcia.

Życzę wszystkim zdrowych i radosnych pociech. Wesoly