|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:02, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, przysługuje tylko pracownikowi.
Czytam pytania pod linkiem od Dony i włosy mi dęba stają. Gdzie my żyjemy Czy ci ludzie w ogóle myślą zanim do łóżka pójdą ??
Większość umowy na czas określony miała, mimo to, kiedy kobieta zaszła w ciążę to od razu L4 brała, małe dzieci mają a żyć za co nie mają (bo mąż na bezrobociu a jej nie przedłużyli umowy...) Paranoja jakaś
Cytat: | Jestem samotną matką ,nie mam alimentów , może ojciec będzie płacił jakąś sumę dobrowolnie,ale może ktoś mi odpowie bo nie rozumiem. Czy dostanę zasiłek wychowawczy. Jestem zatrudniona, w ciąży byłam na zasiłku chorobowym, teraz na macierzyńskim. Jeśli dostarczę dochody ze skarbówki to oczywiście ,że przekroczę próg. Ale ja teraz będę potrzebowała pomocy. Za 4 m-ce nie będę miała środków do życia. |
Cytat: | witam.Obecnie jestem na chorobowym bo spodziewam sie dziecka i mam termin na grudnia 2011r.umowe mi przedluzyli do dnia porodu.Czy ja moglabym sie starac po maciezynskim o urlop wychowawczy skoro nie bede miec umowy o prace?A umowe mam na pelen etat i w sierpniu minol rok jak jestem zatrudniona w tej samej firmie?pomozcie mi |
Cytat: | W pazdzierniku 2010r dostałam umowę na rok czasu.W między czasie zaszłam w ciąze i praktycznie od grudnia przebywałam na zwolnieniu lekarskim ,aż do czasu rozwiązania.Urodziłam w czerwcu tego roku .Do listopada pobieram maciezyński z Zusu.Pracodawca nie przedłuzył mi umowy,także z koncem maciezyńskiego jestem bez pracy.Mam jeszcze 10 letniego syna i tylko mąz pracuje i zarabia minimum.Czy w takim wypadku mogę sie ubiegać o zasiłek wychowawczy z Mopsu. |
Państwo źle działa, czy jednak ludziom brak wyobraźni ??
Dodam, że takich wypowiedzi to jest tam kilkadziesiąt...
Ostatnio zmieniony przez Edwarda dnia Nie 0:07, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:48, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Elwira wydaje mi się, że możecie się starać jedynie o stypendia studenckie w tej chwili a z MOPSU to nie wiem. W sumie oboje nie pracujecie to może tez o coś.
Edwarda ludzie owszem kombinuja jak się da, ale pewnie sama bym tak kombinowała, jakbym została z brzuchem na lodzie i nie miała za co dzieci wykarmić. Oczywiście inne pytanie kto jej kazał iść do łóżka z nieodpowiednim facetem
A że państwo źle działa to swoją drogą. Ale to już inna bajka, ja jestem na razie nastawiona zbyt negatywnie do naszego państwa więc się wole nie nakręcać. Ogólnie to nie trzeba szukac po biedych wioskach, żeby ludzi bez pracy znaleźć a żyć jakoś trzeba, wiec i kombinowanie się zaczyna i szukanie pieniędzy gdzie się da. Niedawno skończyłam studia więc mam wielu znajomych bez pracy, bez zasiłku i bez szansy na praktyki za marne grosze. Teraz od stycznia może coś dostaną, ale od czerwca siedza w domu i nic. A w tym czasie to na garnuszku rodziców jedynie. Ja gdyby nie to, że mam prace od początku studiów pewnie skończyłabym podobnie, ale teraz tez szału nie ma i od nowego roku bede intensynie szuka w zawodzie, ale aż mi się niedobrze robi na samą myśl A jak nie to się spakuję i wyjadę, niestety takie realia
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:35, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też mam umowę o pracę na czas określony i od razu poszłam na L4, ale u nas niestety nie jest łatwo dostać umowę na czas nieokreślony. Mogłabym tak do menopauzy czekać i bym się nie załapała, bo cały czas obchodzą przepisy i "u nas nie ma". Za to mąż nadrabia, a ja pewnie wrócę na pół etatu po macierzyńskim, bo w końcu podobno nie mają prawa odmówić redukcji z całego etatu na pół.
Muszę też dowiedzieć się jakie są te wymagania zarobkowe do pieniędzy na wychowawczym, ale wątpię, żebyśmy coś dostali. No i nawet te 500 zł to zawsze jakiś grosz, ale nie jest to nie wiadomo ile, żeby się za to utrzymać, dlatego dziwi mnie, że ktoś decyduje się na dziecko w sytuacji, gdy te pieniądze miałyby być podstawą utrzymania rodziny. Myślę, że jest to owoc myślenia "jakoś to będzie". Złapałam się na tym, że i ja tak często w ten sposób myślę, ale dla mnie "jakoś to będzie" oznacza to, że wrócę do pracy na pół etatu, a może zostanę z dzieckiem i po prostu będziemy żyć skromniej (ale znów nie chcemy odkładać planów mieszkaniowych) lub zostanę na wychowawczym tylko kilka miesięcy a później praca, jak nie ta to inna. Patrzę na wszystko optymistycznie i niczego się nie boję, bo mogą zdarzyć się gorsze momenty, ale jak człowiek rozsądnie pomyśli to znajdzie dobre wyjście.
Cytat: | Ja gdyby nie to, że mam prace od początku studiów pewnie skończyłabym podobnie, ale teraz tez szału nie ma i od nowego roku bede intensynie szuka w zawodzie, ale aż mi się niedobrze robi na samą myśl Smutny A jak nie to się spakuję i wyjadę, niestety takie realia |
Trochę wiary w siebie i znajdziesz. Nie tu, to tam, może dłużej to zajmie ale wierzę, że się uda.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Nie 13:38, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:18, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Czwarta z kolei umowa na czas określony, jeżeli nie było między nimi przerwy ponad 30 dni, to jest umowa na czas nieokreślony. Jak nie ma tego w umowie, to sąd pracy to potwierdza. Jak ktoś chce sądownie walczyć o pozostanie w pracy.
Kryterium do uzyskania świadczeń rodzinnych to od dwóch tygodni 539, za rok 574 zł miesięcznie/na osobę w rodzinie. Zakładając jedną pensję, średnią krajową, to dla uzyskania zasiłku, więc także dodatku na urlop wychowawczy, musiałaby to być rodzina wielodzietna.
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Nie 16:31, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:44, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tylko, że był czas kryzysowy i wtedy nie trzeba było dawać czwartej umowy na czas określony i z tego co wiem, ludzie nie podostawali. Mnie to nie dotyczy, bo jestem teraz na swojej trzeciej umowie, o ile dobrze pamiętam.
Mam i tak lepiej niż koleżanka, bo dostałam pierwszą umowę na 3 miesiące, drugą na dwa lata, a trzecią na trzy. Koleżanka dostała trzecią na 5 lat, bo w kadrach się pomylili. Jakby nie było to trzeba się 10 lat napracować, żeby mieć umowę na czas nieokreślony, ale to nie jest dla mnie docelowe miejsce pracy tak czy siak, za daleko i inne powody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem świeżo po wykładzie sędziego zajmującego się takimi sprawami. Umowy, które są na 4, czy 5 lat traktuje jako umowy na czas nieokreślony. Pracodawca musi mieć dobry powód, żeby dać tak długą, kolejną umowę. A czwarta umowa zawsze jest traktowana jako na czas nieokreślony, nawet jak jest w niej podany jakiś określony czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:07, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Żebym ja albo mąż zarabiał średnią krajową to na razie nawet nie marze o tym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:01, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
My byśmy się chyba załapali. Mąż co prawda zarabia nie najgorzej, ale umowę ma na najniższą krajową Gdybyśmy mieli kolejne dziecko i trzeba było by ten dochód podzielić na 4 osoby to wyszła by jakaś symboliczna kwota uprawniająca do wychowawczego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:53, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Agu, widzę, że jesteś nieźle obcykana w te klocki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:28, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
matunia napisał: | Mąż co prawda zarabia nie najgorzej, ale umowę ma na najniższą krajową Gdybyśmy mieli kolejne dziecko i trzeba było by ten dochód podzielić na 4 osoby to wyszła by jakaś symboliczna kwota uprawniająca do wychowawczego. |
Gdybym ja była w takiej sytuacji nie skorzystałabym zasiłku gdyby rzeczywiste dochody na członka rodziny przekraczały próg
Wiem, że i pracodawca męża jest nie fair z taką umową i wiele osób tak robi - wykazuje umowy na piśmie a w rzeczywistości ma więcej, bo reszta do ręki i łapią się na zasiłek, ale ja w takich kwestiach nie uznaję kompromisów
Wiem, naiwna jestem
A może usłyszę kiedyś od Pana Jezusa "byłeś wierny w rzeczach małych, nad wieloma cię postawię"
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:54, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Edwarda, podziwiam Twoje podejście, jak widać... ja zachowałabym się zupełnie inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:58, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
MOPS jest dla osób w trudnej sytuacji materialnej. Dla mnie to by była ostateczność. Na pewno nie wyobrażam sobie planowania czegoś pod kątem tych pieniędzy.
Mam znajomych, którzy nie wykazują dochodów. Przez kilka lat brali z MOPSu co miesiąc ponad 700 zł (zasiłek rodzinny dla trójki dzieci, wychowawczy, dodatek dla trzeciego dziecka). Dla tej znajomej zawsze jest za mało pieniędzy i czuje się okradana przez ZUS. Dla mnie to co oni robią podpada po kradzież, bo to chyba jest zwykłe wyłudzenie?
W tym czasie bliskiej mi osobie posypało się zdrowie, została bez pracy i bez środków do życia (dwa lata szukała pracy, w międzyczasie dostała grupę inwalidzką i to pomogło jej znaleźć zatrudnienie). Gdyby nie dalsza rodzina i przyjaciele w pewnym momencie nie miałby co jeść. Nawet z MOPSu nie dostała żadnych pieniędzy, bo akurat nie mieli dość funduszy. W tym czasie świadczenia rodzinne są traktowane priorytetowo. Gorzej mi się robi jak myślę o wyłudzaniu pieniędzy z takich instytucji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:04, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że to wyłudzenie... O grzechu nie wspominając
I często jest niesprawiedliwe, że kombinatorzy "jakoś sobie radzą" a uczciwi ludzie jak im się coś posypie to mają pod górkę.
Bo może im na przykład uczciwie zapracowane i wykazane pieniądze o 20 zł jakiś próg przekroczą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:21, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy mówicie o mnie konkretnie czy ogólnie. Ale ja uważam, że osoby które naprawdę mają tylko te 500 z groszem na osobę żyją chyba o pól głodzie. Czy uważacie, że da się utrzymać np trzy osobową rodzinę za 1500 zł?? łącznie z rachunkami, ewentualnym przedszkolem i wyżywienie?? Ja powiem szczerze - nie znam takich osób!! Może tutaj jest ktoś taki?? Dlatego uważam, że to państwo powinno się zastanowić i zmienić progi od których przyznaje ten szalenie wysoki wychowawczy.
W mojej konkretnej sytuacji tak jak pisałam, mąż nie zarabia najgorzej, ale on pracuje w terenie co równa się temu, że kiedy jest zima a mrozy nie pozwalają pracować to siedzi w domu i nie dostanie za to złotówki. Jak będzie zima? nikt nigdy nie jest w stanie przewidzieć...pracodawca powinien zapewnić postojowe i wypłacić choć część wynagrodzenia, a tego nie robi. Miałabym narażać swoją rodzinę na brak jakichkolwiek dochodów, skoro wiedziałabym, że mogę dostać choć tą symboliczną kwotę od MOPSU? która prawnie mi się należy.
Zgodzę się że każdy żyje w zgodzie ze swoim sumieniem i każdy za swój uczynek będzie odpowiadał przed Bogiem, może moja wiara i miłośc nie są na tyle silne i ciężko mi Was zrozumieć, że nie zdecydowałybyście się wziąść tego co prawnie Wam się należy.
Oczywiście nie mówię tu o przypadku że miała bym kupe pieniędzy, wtedy może faktycznie czułabym się źle wiedząc, że mi te pieniądze wcale nie są potrzebne, a komuś innemu je "zabieram". Ale kiedy żyje się przeciętnie, to wiadomo, że nawet 400 zł miesięcznie to dużo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:07, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
agu napisał: | MOPS jest dla osób w trudnej sytuacji materialnej. Dla mnie to by była ostateczność. Na pewno nie wyobrażam sobie planowania czegoś pod kątem tych pieniędzy.
Mam znajomych, którzy nie wykazują dochodów. Przez kilka lat brali z MOPSu co miesiąc ponad 700 zł (zasiłek rodzinny dla trójki dzieci, wychowawczy, dodatek dla trzeciego dziecka). Dla tej znajomej zawsze jest za mało pieniędzy i czuje się okradana przez ZUS. Dla mnie to co oni robią podpada po kradzież, bo to chyba jest zwykłe wyłudzenie?
W tym czasie bliskiej mi osobie posypało się zdrowie, została bez pracy i bez środków do życia (dwa lata szukała pracy, w międzyczasie dostała grupę inwalidzką i to pomogło jej znaleźć zatrudnienie). Gdyby nie dalsza rodzina i przyjaciele w pewnym momencie nie miałby co jeść. Nawet z MOPSu nie dostała żadnych pieniędzy, bo akurat nie mieli dość funduszy. W tym czasie świadczenia rodzinne są traktowane priorytetowo. Gorzej mi się robi jak myślę o wyłudzaniu pieniędzy z takich instytucji. |
Tak naprawdę to nawet gdyby ludzie przestali wyłudzać pieniądze, to i tak Ci w trudnej sytuacji jak Twoja bliska osoba pewnie by nie dostali...
Matunia, te 1500 zł na rodzinę to jest tragedia, ale jednak ludzie tak żyją i jakoś sobie radzą. Wydaje mi się, że jeśli ktoś zarabia kilka tysięcy to nie będzie mu się chciało latać z tym wnioskiem o 400 zł, ale dla kogoś, kto niewiele przekracza normę na osobę to te 400 zł ratowałoby sytuację w budżecie domowym i wcale nie dziwię się, że Ty starałabyś się o dodatek.
Gdzieś ten próg musieli postawić, żeby było wiadomo komu dać a komu nie, ale i ja uważam, że nieco przesadzili z tą wysokością zarobków na osobę.
W sumie to czy matka zarabiała wcześniej 10 tys, czy 500 zł to w chwili przejścia na wychowawczy i tak nie ma żadnych dochodów niezależnie od tego, czy bogata czy biedna. W dzisiejszych czasach trzeba mieć męża z dobrą pracą, żeby móc siedzieć z dzieckiem. Trochę przeraża mnie to uzależnienie od drugiej osoby. Dobrze, że mam męża, któremu mogę na tyle zaufać.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Czw 14:12, 22 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 106, 107, 108 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 106, 107, 108 Następny
|
Strona 86 z 108 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|