Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odległe planowanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 91, 92, 93 ... 106, 107, 108  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:53, 11 Sty 2013    Temat postu:

Edwarda napisał:

A tym, którzy teoretycznie uważają, że można spokojnie przeżyć z 1 pensji, życzę, aby nigdy nie musieli się o tym przekonywać w praktyce Wesoly


Ja też pisałam w kontekście rodziny z jednym, małym dzieckiem, bo jak się szkoła zaczyna to faktycznie dochodzą nietęgie dodatki. Jak ktoś wysyła do przedszkola niepubl. to też.
Ale tak jak mówię, w moim bliskim otoczeniu (ludzie z wyższym wykszt. w warszawie) naprawdę sporo par żyje z jednej pensji... I to nie jest tak, że zarabiający (raczej mąż) jest prezesem banku. Ci co lepiej zarabiają (prawnicy) dla odmiany muszą wydawać na wynajem, ci co słabiej (nauczyciel, "urzędnik") akurat mają ten wydatek z czapki. Więc to nie jest wiedza teoretyczna...

Jak sobie czasem z mężem rozkminiamy, co by było, jakbyśmy mieli dwie pensje to byśmy żyli jak paniska Laughing Teraz się ubiegam o stypendium i jak je dostanę to będzie super luz.

Ale my np. nie mamy samochodu, bo to jest mega wydatek. Abstrahując od kupna. Mieliśmy możliwość użytkowania, ale naprawy i benzyna to są takie koszta, że szybko zrezygnowaliśmy.
Podobnie z innymi wydatkami, np. nigdy nie byliśmy na wakacja zorganizowanych (też byśmy nie chcieli), jakz a granicę to nie na Zachód tylko na wschód, południe. Kupujemy w biedronie, bo nawet czuć różnicę względem marketów. Do restauracji nie chodzimy. Kino/teatr raczej okazyjnie - dostaniemy bilety czy akurat w dany dzień jest taniej. Ciuchy tylko na wyprzedażach albo w ciuchownikach. Itp.itd. Nie uważam, żeby mi z tym jakoś ciężko było.


Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Pią 12:03, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:24, 11 Sty 2013    Temat postu:

Fantado, a Ty myślisz, że my jeździmy na zorganizowane wakacje?
A wiesz czemu przedszkola niepubliczne? Bo do publicznych dziecka Ci nie przyjmą, bo nie jesteś samotną matką.

A co do żywienia - wystarczy, że masz alergika i/lub samemu jest się na diecie i koszty żywności znacząco drożeją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:15, 11 Sty 2013    Temat postu:

Nie wiem, czemu to bierzesz do siebie...
Ja po prostu mówię, że są osoby, które żyją z jednej pensji i jest to wykonalne. Wiadomo, ze jak dochodzą jakieś kwestie nietypowe (np. alergik) to trudniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:02, 11 Sty 2013    Temat postu:

A ja Ci piszę, że życie z jednej pensji jest rzadko wykonalne i rzadko spotykane, co nie znaczy, że się nie zdarza. Z racji swojego zawodu i dostępności do danych osobowych, to widzę jaka jest to rzadkość przynajmniej tutaj Wesoly A wśród rodziny to owszem - kuzyn informatyk w Wwie.

Mam wrażenie, fantado, że uważasz tych, którzy mówią, ze dla nich jest nierealne życie z jednej pensji, za ludzi, którzy szastają pieniędzmi na bzdety i zbytki a często jest tak, że z tych 2 pensji ludzie mają mniej niż Twoi znajomi z jednej Wesoly

Przeżyłam doświadczenie, kiedy z jednej pensji sama nie mogłam się utrzymać, korzystałam wtedy i z dodatku mieszkaniowego i z pomocy rodziców.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:39, 11 Sty 2013    Temat postu:

to jest bez sensu gadanie, bo wszystko zalezy od tego ile ta pensja wynosi, ile ma sie oplat, czy ma sie dzieci i jaki standard uwaza dana para za minimum.

my zyjemy narazie z jednej pensji i zyje nam sie wlasciwie dobrze (ale to tez pojecie wzgledne!). ale nie mamy dzieci, auta tez nie mamy bo nam nie potrzeba i sie nie oplaca..., uzywamy carsharing i taksowki, a na dalsze wypady bierzemy auto z Sixt czy Europcar.
stac nas wynajecie i urzadzenie sporego mieszkania, na knajpe, kino i dobre jedzenie. Ale mimo tego nie wyobrazam sobie za bardzo miec dziecka w takiej sytuacji. oczywiscie dla innego jestesmy w super sytuacji, ale dla mnie to by bylo juz naprawde za malo kasy. oczywiscie dalibysmy rade, ale ja chce miec spokoj finansowy jak postanowie powiekszyc rodzine. i chce byc niezalezna od meza. bo teraz niestety jestem.

i jeszcze jedno bardzo wazne zdanie: Apetyt rosnie w miare jedzenia Mruga


Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Pią 16:03, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:17, 11 Sty 2013    Temat postu:

u nas jak trzeba było wynająć mieszkanie (kawalerkę) i opłacić rachunki to szła na to cała jedna pensja, więc nawet jedna osoba nie byłaby sie w stanie sama utrzymać, wszystko zależy gdzie się mieszka i ile ta jedna pensja miała by wynosić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:20, 11 Sty 2013    Temat postu:

mysmy kiedys zyli za polowe tego co mamy teraz i tez zesmy zyli i na jedzenie nie brakowalo jakos. ok, standard byl mniejszy, mniejsze mieszkanie, mniejsze inne wydatki. brak ubezpieczen czy innych extra wydatkow.da sie, jasne. ale czy na cale zycie? hmmmm nie za bardzo.

dlatego rodzina z dziecmi w dzisiejszych czasach potrzebuje raczej dwoch wyplat. nie czarujmy sie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:55, 11 Sty 2013    Temat postu:

Kasik napisał:
mysmy kiedys zyli za polowe tego co mamy teraz i tez zesmy zyli i na jedzenie nie brakowalo jakos. ok, standard byl mniejszy, mniejsze mieszkanie, mniejsze inne wydatki. brak ubezpieczen czy innych extra wydatkow.da sie, jasne. ale czy na cale zycie? hmmmm nie za bardzo.

dlatego rodzina z dziecmi w dzisiejszych czasach potrzebuje raczej dwoch wyplat. nie czarujmy sie.


Właśnie, apetyt rośnie w miarę jedzenia

Sęk w tym, że życie jest nieprzewidywalne i zachodząc w ciąże moga oboje pracować, a zaraz jedno straci pracę. Albo na odwrót: po roku siedzenia z dzieckiem ona rozkręci świetną firmę, która zaskoczy. Po prostu nie ma sensu uzależniać decyzji o dziecku tylko od sytyacji materialnej, jeśli nie jest ona skrajna, jeśli są spore szanse, że się da, choć skromniej. Mam nadzieję, że ja nie będę bezrobotna całe życie

Fiamma, nie uważam, że jak ktoś nie jest w stanie utrzymać się z jednej pensji to jest nieogarnięty, rozrzutny. Uważam, że to nie jest taka znowu rzadkość.
Uważam, że jest są nierzadkie przypadki, gdzie finanse są tylko wymówką dla odwlekania decyzji o dziecku (czasem wynika to z jakiejś niechęci do wzięcia odpowiedzialności za małego człowieka, a czasem z lęku, czasem z czegoś innego...).
Mam taką parę co tak narzeka na finanse, że ciężko, bo kredyt, bo wykończenie mieszkania, a jednocześnie widzę ich w co rusz nowych ubraniach z najnowszych kolekcji (więc nie wyprzedaży) albo wciąż z kubkiem kawy na wynos z jakiejś kawiarni... No to jest ciut śmieszne...


Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Pią 17:02, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:09, 11 Sty 2013    Temat postu:

nie wiem czy smieszne, oni maja taki standard i nie chca go zmniejszac poprostu. dla niektorych ciuch wazny, dla innych wakacje, dla jeszcze innych auto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:26, 11 Sty 2013    Temat postu:

mnie mrozi myśl o życiu z jednej pensji za parę miesięcy. Niby nie żyjemy rozrzutnie - też brak wakacji (na działkę), bardzo rzadko jakieś ciuchy (takie z nas szmaciarze). No odkąd ja dostałam lepszą pracę, to przez jakiś czas szaleliśmy w tym sensie, że kilka razy w roku jak mieliśmy ochotę szliśmy do kina, zachcianki jedzeniowe, do tego musiałam jeździć do pracy samochodem (mieszkamy pod miastem i taki charakter pracy - poza tym jak przeliczam że miałabym tracić dodatkowo codziennie ponad godzinę na dojazd i jeszcze mniej widzieć męża to wybrałam tak). Ale mimo tej mojej lepszej pensji i męża też, braku kredytu i minimalnych kosztach stałych, to nie oszczędziliśmy specjalnie... Nie wiem, może my nie mamy tej umiejętności po prostu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:04, 11 Sty 2013    Temat postu:

Wszystko własnie od wysokości tej jednej pensi zalezy i też nie mówię tutaj o prezesach banków, ale jak kogoś stać na kredyt mieszkaniowy to pensji tez nie mógł mieć 1000 na rekę, więc to wszystko zależy kto ile zarabia. Nam jedna pensja na wiele nie wystarcza, mój mąż sam by się z niej utrzymał z opłatami i ze wszystkim, ale już mnie z dzieckiem nie, więc po to ja pracuję, żebym miała co jeść a i odłożyć może mało ale coś tam się da. Oczywiście za 3 miesiące nagle wszystkie płyny, proszki i zapasy suchej żywności się skończa, albo się buty komuś z nas rozwalą i znowu te oszczędności przepadną, ale to już taka kolej rzeczy

Oczywiście fantada masz rację, że sa ludzie którzy co rusz odkładają decyzję o dziecku bo pieniędzy nie ma, a znam pełno osób, które niekoniecznie o samo dziecko chodzi ale tez narzekają non stop że nie mają peniędzy, ale jak mają to wydaja na rzeczy kompletnie im zbędne. Ale to ich życie i ich kasa, albo i jej brak i nic nam do tego. Mnie tez wkurza takie gadanie, ale oni maja takie priorytety, ja mam inne, a jakiś bezdomny jakby usłyszał, ze ja marudze, że nie mam pieniędzy to też by się w głowe popukał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:36, 11 Sty 2013    Temat postu:

Jeszcze rozwala mnie inna osoba z mojej rodziny, która ma kredyt na mieszkanie, długi po rodzinie z tym związane (m.in. u nas ) i drugie dziecko w drodze... Wchodzimy do niej do domu, a tu telewizor na pół ściany - na raty, maszynę do szycia kupiła - na rat... Oł je!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:41, 11 Sty 2013    Temat postu:

A splaca was jak umowione?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:25, 11 Sty 2013    Temat postu:

my w sumie też niezbyt rozsądnie, rozsądni ludzie poczekaliby te parę miesięcy aż mi dadzą umowę na czas nieokreślony, wtedy byłyby szanse na kredyt i stabilność i w ogóle, a nie starali się nagle o dziecko, bo poczuli jakąś gotowość nieokreśloną Mruga
chociaż z drugiej strony kto by się spodziewał że tak od razu może się udać, nie taki był plan Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:31, 11 Sty 2013    Temat postu:

Plany, plany....nieraz mysle ze moglimy wpasc dawno temu dziecko, mialabym odchowane, juz w szkole...zapewne by sie niedlugo same zakochiwalo hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 91, 92, 93 ... 106, 107, 108  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 91, 92, 93 ... 106, 107, 108  Następny
Strona 92 z 108

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin